Szacuny
2
Napisanych postów
75
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
980
xz2580
a wieczorem przed snem biegi?
kto tu mowi, ze masz isc na silownie i na bierznie, tak jak jacek napisal- marszobiegi, aeroby to najlepszy sposob na chudniecie- na mnie rowniez dziala:)
nie wymaga zadnego sprzetu...procz checi i adidasow:) a mysle, ze kto chce naprawde schudnac takowe "sprzety" posiada:) 40 min marszobiegu codziennie i zobaczysz jak chudniesz i oczywiscie dieta- nic rewelacyjnego a efekty powalajace.
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
19
xy2500
Właśnie moją wypowiedzią chciałem przekazać Ci sugestię marszobiegów jako alternatywy siłowni czy fitness. Ponoć w terenie marszobiegi z kijkami to rewelacja.
Polecam Ci również ubieranie sie w koszulkę bawełnianą 100% z długim rękawem na to pas na brzuch (można kupić w supermarketach w dziale sport) - taki elastyczny na rzep - szeroki i na to druga koszulka. Człowiek sie szybko rozgrzewa i poci.
Życzę sukcesów i biegaj ...
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
174
Nie obraź się ale według mnie chciałbyś zrzucić te 30kg ale najlepiej leżąc i nic nie robiąc. Ja zaczynałem od wagi 128,8 prawdziwe odchudzanie, w najgorszym momencie waga pokazywała 136. Przy biegach również odczuwałem bóle w kolanach, dlatego przerzuciłem się na orbitreka, chociaż na początku też kolana bolały. Ale możesz przecież robić szybkie marsze, w domu pajacyki, wypady, przysiady, bieg w miejscu itp itd. Możliwości jest dużo, wystarczy chcieć... No ale lepiej poleżeć jeszcze 2 tygodnie do świąt
Szacuny
2
Napisanych postów
75
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
980
P-86 swiete slowa:D dobra wymowka nie jest zla;)
jacek_o co do tego typu wynalazkow- pas ok, ale ja np. przesadzilam mialam dodatkowo dres caly z tego materialu- baaaardzo sie po nim pocilam ale.....zamiast tluszczyk to wyleciala mi cala woda z organizmu- teraz walcze z przesuszona skora i brakiem elastycznosci, dlatego wole nie przesadzac. Dresik i tez sie schudnie
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Pozwole sobie odkopac moj temat.
A wiec tak. Dni leca, aktywnosc jest, jedzenie tez dobre a ze mna praktycznie nic sie nie dzieje.
Waga jak pokazywala 120 tak pokazuje dalej. Wymiary tez praktycznie nic nie polecialy w dol. Jedyna rzecz jaka zauwazylem to troche bardziej jedrna skora. Tluszcz w dotyku wydaje sie bardziej miekki niz mialo to miejsce wczesniej.
Czy to ze mna jest cos nie tak czy po prostu musze sie jeszcze bardziej wziac za siebie?
A moze po prostu jestem zbyt niecierpliwy i potrzebuje na redukcje wiecej czasu niz inni?
Szacuny
67
Napisanych postów
379
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
46587
A jak u ciebie z ćwiczeniami ? Ważne żeby mieć w ciągu dnia ogólny bilans kalorii na minus. Ja ważąc ok 25 kg mniej niż ty przy 2600-2700 kcal dziennie chudnę cały czas. Może czas się wziąć za jakieś ćwiczenia zacznij chodzić na siłownie 3-4x w tyg to znacząco podkręci twój metabolizm a w pozostałe dni rób sobie aeroby wg mnie powinno ruszyć
Szacuny
1
Napisanych postów
30
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
347
Powiem tak areoby - rowerek,orbitrek,spacery :) Kto Ci doradził zebyś zaczął biegac przy tej wadze ? hmmm ? Sproboj coś odciąć kcal :) z 150-200 od tego co masz czyli zejdz na 2800 :)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Robie aeroby 5 razy w tygodniu po 1-1,5h.
Na silownie niestety nie starcza mi juz pieniedzy, wszystko laduje w jedzenie.
W tym momencie jem ok. 2600 kcal dziennie, w dni nieternigowe zmniejszam ilosc ww i zastepuje je tluszczem.
Co do cwiczen. Czy trening w warunkach domowych tj. pompki, brzuszki, przysiady. Czy to moze chociaz w malym stopniu zastapic typowy trening na silowni?