upadek

Witam

Zdaję sobie sprawę z tego, że macie dosyć 15-latek i ich zakichanych diet, wiem, że nie są tu mile widziane. Ale ja naprawdę potrzebuję pomocy osób, które coś wiedzą. Może od początku. Pół roku temu zaczęłam się odchudzać. Było to "amatorskie" odchudzanie, jednak przerodziło się w coś gorszego. Po pewnym czasie ograniczyłam się do nie więcej jak 500 kcal dziennie. Nie jadłam słodyczy, tłuszczy, fast foodów. Chudłam, aż po pewnym czasie moja figura zaczęła mi się podobać. Uznałam, że mogę zacząć jeść więcej, ale starałam się zmieścić w 1000 kcal. Dzisiaj nadal stosuje się do tej zasady, jednak mam pewne problemy. Wieczorami napada mnie nie tyle głód, bo czuję się syta, co chęć wpakowania w siebie jedzenia. Nie rzucam się na jedzenie ale pochłaniam dosyć spore ilości niezdrowych rzeczy. Dzisiaj skonsumowałam pół słoika dżemu, mnóstwo tłustego mięsa. Nie wiem jak z tym walczyć. Czuję, że tyję, przyglądając się w lusterku widzę jak moje nogi puchną, brzuch odstaje. Nie jest to subiektywna ocena, zdaję sobie sprawę, że niedługo będę tłustą beczką. Nie chcę tego, boję się, ale nie wiem jak mogę sobie pomóc. Chciałabym jeść normalnie i zrzucać kilogramy, cieszyć się swoją figurą. Mimo, że waga nie wskazuje zbyt dużo, źle się czuję w swoim ciele. Utraciłam piersi i okres. Kiedy wracam do domu po szkole obsesyjnie co godzinę muszę coś zjeść, niekoniecznie treściwego, byleby coś przegryźć, w skutek czego już o godzinie 18 czuję się jak balon. Do tego te napady... Co mam robić? Jak wyjść z tej walki zwycięsko? Liczę na waszą pomoc, mam nadzieję, że mnie zrozumiecie.

Płeć: Kobieta

Wiek: 15

Waga: 53

Wzrost: 160

Obwód klatki: 70

Obwód ramienia: 23

Obwód talii: 70

Obwód uda: 65

Obwód łydki: 36

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 18

Aktywność w ciągu dnia: wf cztery razy w tygodniu

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: tyczy się zajęć wychowania fizycznego

Odżywianie: mało jedzenia, dużo przybywających kilogramów
lubię nabiał, nie lubię rzeczy niezdorwych

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: żadnych

Stan zdrowia: brak

Preferowane formy aktywności fizycznej: około 1h dziennie

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie

Stosowane wcześniej diety: brak

Daj spokój, nie będę wstawiała fotek tylko dlatego, że masz ochotę mnie zjechać. Mam kilka pytań. Otóż:
1. Czy bułeczki grahamki są dopuszczalne przy zdrowym żywieniu? Zawsze są w domu i nie ukrywam, że bardzo je lubię.
2. Co z kupowanym, chudym mięsem? Bardzo lubię drób i najczęściej to on gości na moich kanapkach.
3. A zupy? U mnie domu gotuje się nie takie gęste i tłuste, ale lekkie i bez śmietany.
4. Jakie słodycze? Myślałam o lodach, przecież czasami nachodzi ochota na coś słodkiego. Nie chcę się wyrzekać całkowicie cukru, a lody są nawet niskokaloryczne np. big milk - 80 kcal.
5. Jakie sporty? Nie chcę umięśnić swoich nóg i tak nieźle wyglądają.
6. Jakich produktów nie łączyć ze sobą? Czego się w szczególności pozbywać ze swojego jadłospisu?
7. Czy picie wody po upływie 15 minut od posiłku jest dobrym rozwiązaniem?
8. A dżemy? Coś mnie ostatnio na nie naszło...

Jeżeli ktoś się pofatyguje odpowiedzieć - serdecznie dziękuje.

Dziewczyn(k)o ty masz dopiero 15 lat i musisz sie zdrowo odzywiac bo twoj organizm sie rozwija, zapomnij o odchudzaniu, twoja sylwetka jeszcze bedzie sie zmieniac. Bf 18% jest bodajze ponizej normy dla kobiet, z czego ty sie odchudzasz?
Zacznij sie zdrowo odzywiac, naprawisz metabolizm, przy aktywnosci fizycznej nie ma opcji ze utyjesz.
Mysle ze pomocna byla by tez pomoc lekarza psychologa, widzisz jakie szkody sobie wyrzadzasz.
Pozdrawiam

Ach, wiedziałam, że tak to się zakończy. Przykro mi.

boze,co z ta mlodzieza dzisiejsza ? glodowki i pogon za figura w wieku 15 lat ... krzywde sobie robisz . Zacznij jesc wiecej ale zdrowo. Wszystko sie wyrowna.

Witam!
Musisz sobie ułożyć zbilansowaną dietę (dieta to nie tylko odchudzanie ale sposób odżywiania!). Zastosuj na razie najłatwiejsze wskazówki tj. jedz co 3 godziny (to obowiązkowo ponieważ uregulujesz matabolizm), w każdym posiłku dostarczaj węglowodany o niskim IG, zdrowe tłuszcze i białko.
Obżarstwa Twojego mogą być 2 powody:
- najważniejszy jest taki, że mając tak małą podaż kcal., organizm domaga się więcej i więcej, domyślam się również że makroskładniki są też źle dobrane
- jeśli schudłaś wcześniej, myślisz że możesz sobie na wiecej pozwalać (sam mam często podobne "napady" ale ja buduje masę i się nie przejmuje aż tak, a najlepsze na to są warzywa - nie dżemy i mięso tłuste).

Teraz najważniejsze, zastosuj się do tych podstawowych zasad i weź wrzuć na luz!!!! Masz dopiero 15 lat, Twój organizm potrzebuje energii na rozwój!! Zaburzenia okresu powstają wtedy, kiedy jet za mała podaż kcal, a organizm chcąc zaoszczedzić energię, nie wydaje jej na menstruacje. To zaburzenie jest bardzo poważne i powinnaś to przemyśleć bo możesz całe życie żałować swojej (sorry) głupiej diety która stosowałaś w wieku 15 lat!

Pozdrawiam!

Dziękuje Tobie TomaszS. Właśnie takiej porady potrzebowałam.

500 kcal to ja czasem na sniadanie walne jak poszaleje...na redukcji

Spokojnie, przecież uwzględniłam, że zmieniłam liczbę kcal.

53 kilo to z czego jeszcze chcesz sie odchudzać.
10 wskazowek zywieniowych wystarczy, duzo ruchu i bedzie dobrze.
Zwieksz ilosc kalorii, nawet ich nie licz (ja tez nie licze a mam 23 lata - nie licze poki nie musze) tylko jedz 5-6 razy dziennie i zdrowo wg 10 wskazówek.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-05-28 15:58:51

Ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. I żadne głupie diety niskokaloryczne. Robiłam dokładnie to samo co Ty, tylko tak od czasu studiów. Przy 174cm wzrostu zeszłam do 55kg wagi i tak na 1000-1500 kcal i ćwiczeniach przeżyłam całe studia z wagą max 58kg. 3 lata pracy i ważę 75kg!!! Tak sobie zaburzyłam metabolizm. Nie bądź taka głupia jak ja, w Twoim wieku eliminacja słodyczy i fast foodów już sporo daje. Do tego sport i będziesz mieć ładną figurę.

Dziękuje Arwi ;) Jednak są osoby, które zamiast komentować i wytykać błędy są w stanie zrozumieć i udzielić kilku wskazówek.