Pierwszy trening bezpłatny oczywiście.
Odniosę się teraz do poprzedniego postu.
Otóż bez koszulek można ćwiczyć na drugiej sali z wolnymi ciężarami,którą nazywam "strefą zwierząt" i tak pozostanie. Kobiety ćwiczą na sali głównej,która to sala jest czysta i sprzątana codziennie,więc zarzut zupełnie nie na miejscu. Odwiedzam wiele siłowni,w tym te drogie i główna sala absolutnie nie odstaje niczym,chyba jedynie tym,że maszyny i urządzenia nie są po 20tyś za sztukę a OLIMP i HES.
Na sali głównej zdejmować koszulek nie wolno,ale też wszystkich nie upilnuje. Opisywany osobnik rzeczywiście i wygląda i zachowuje się zgodnie z opisem i jeśli tak się zachował,to musiało mnie nie być,bo z***y przez ostatnie 5 lat już Go tego oduczyły
.
Co do higieny ogółem, to obowiązkiem jest posiadać ręcznik i kłaść go na urządzenie. Jednak upilnować wszystkich nie sposób,choć nie jeden za brak ręcznika wyleciał do domu,co mogą potwierdzić osoby,które klub znają. Na głównej sali przeklinać również nie wolno,co nie wszystkim się podoba,ale po to chłopaki mają drugą salę. Dla kobiet
wolne ciężary są wystarczające na sali głównej i na drugą zaglądać nie muszą.
Łazienka jest myta codziennie i jest czysta,choć jeśli ktoś założy tam normalne buty w których chodzi na dworze,robi się brudno a nie każdy wie,do czego mop służy i zanim ktoś z obsługi tego nie zobaczy,nie jest dobrze.
Szatnia jest jaka jest i jestem na etapie przygotowywania nowego pomieszczenia. W ogóle zarzuty pod adresem klubu i czystości są nie na miejscu,bo wszyscy widzą,że jest remont a to wiele zmienia.
Lśnić nigdy nie będzie, bo nie mam etatowej sprzątaczki i mieć nie będę,ale nie jest tak,jak koleżanka napisała. I droga klientko, o ile wiem,cena jest 150zł za 3miesiące a potem 90zł za miesiąc a jeśli standard miałby być wyższy, karnet musi kosztować więcej,jak na siłowniach wokół- od 130 do 200zł za miesiąc,ale wtedy większość moich klientów,młodych ludzi,ćwiczyłaby w piwnicach. A tak mają 70 stanowisk, 320m2 powierzchni, przyzwoitego trenera,który co roku produkuje medalistę MP i być może pewne niedogodnienia,ale coś za coś. Zapraszam ponownie po remoncie,jeśli teraz nie jest ładnie. A jest inaczej,niż to koleżanka opisała,o czym świadczy ponad 30 kobiet,które jakoś nie narzekają. Poza tym,takie sprawy,jak zdejmowanie koszulek a także wszystkie inne problemy zgłasza się najlepiej bezpośrednio mnie, na co koleżance odwago cywilnej już nie wystarczylo jak widać,bo najłatwiej usiąść i wypisywać rzeczy przykre... Zapraszam wszystkich chętnych do sprawdzenia,kto ma rację
, za darmo oczywiście... Pozdrawiam wszystkich, Krzysztof Tur.