Postanowiłem wziąć się za siebie i widzę efekty. Pozbyłem się dużego brzucha, rozpasłych nóg i niekształtnych ramion. Kilka dni temu los zesłał mi błogosławieństwo w postaci wypadu w góry z dziewczyną, na której mi zależy. Podjąłem decyzję o poważniejszym podejściu do treningu. Chcę mile zaskoczyć ją sylwetką, brakiem tłuszczu i ogólnym wrażeniem. Do wspomnianego wypadu zostały 3 miesiące.
Chciałbym, abyście ukierunkowali mnie, co i jak robić, aby pozbyć się tłuszczu z brzucha i nóg oraz rozbudować mięśnie ogólnie całego ciała i w choćby minimalny sposób je odseparować. Zaznaczam, że czytałem polecane "Jasiowi" artykuły, przeglądałem inne posty i szukałem odpowiednich tematów. Niestety, natłok informacji zawartych na forum jest ogromny. Jeśli można, oczekiwałbym porad, wskazówek czy choćby wskazania ogólnego kierunku.
Wspomniałem, że jestem gotowy na wielkie poświęcenie. Nie mam zamiaru jednak odkładać nauki czy zdrowia na dalszy plan. Suplementy też nie doczekają się aprobaty, nie mam pieniędzy na takie specyfiki. Na myśli mam (nawet morderczą) dietę oraz maksymalną intensywność i sumienność treningów.
Z góry dziękuję za poświęcony czas i doświadczenie.
PS. Moją "małą kulturystykę" mam zamiar kontynuować dłużej niż zaznaczone 3 miesiące, bo oswajanie tego konika (ciała), na którym przemierzamy życie jest wspaniałą sprawą ;]
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17
Waga: 64
Wzrost: 163
Cel treningowy: Od najważniejszych: sylwetka, wzrost tkanki mięśniowej, spalenie tłuszczu
Staż treningowy na słowni: 3 miesiące
Uprawiane inne sporty: Brak
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Siłownia. 3 razy w tygodniu po 2 godziny. (możliwość godziny basenu po treningu)
Dieta: Brak konkretnej. Zazwyczaj 3 posiłki dziennie + owoc. Względnie dużo mleka, mięsa. Bez słodyczy, napojów i innego szajsu.
Przeciwskaznania medyczne: Brak
Zażywane suplementy: Brak
Zmieniony przez - IzraelGW w dniu 2010-04-28 20:54:32