Szacuny
2
Napisanych postów
62
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1038
Cześć wszystkim.
Trenuję lekkoatletykę,szczególny nakład kładę na rzut oszczepem... Wiecie... przeskok,wygięcie...
Przejdę do rzeczy.Od niespełna 3 miesięcy przy wygięciu, które robię podczas wyrzutu oszczepu czuję ból po lewej stronie na odcinku lędźwiowym.Po treningu również odczuwam ten ból,bywa tak,że nie mogę stanąć na lewą nogą.Martwi mnie to, szczególnie dlatego,że 1 maja zaczyna mi się sezon na stadionie i chciałbym powalczyć o kadrę.
Piszę tutaj z nadzieją,że ktoś miał kiedyś podobny problem do mnie i się z nim uporał.
Byłbym bardzo wdzięczny za porady.
Dodam,że słyszałem wiele opinii ten temat,aby wzmocnić mięśnie grzbietu,rozciągać się...
Szacuny
38
Napisanych postów
1915
Wiek
52 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
11783
Też mi się wydawały dziwne te ćwiczenia. Przecież każde schorzenie jest inne i na jedno może pomagać a na inne szkodzić. Ogólnie jak rozmawiałem z terapeutami to polecają wzmocnienie mięśni brzucha poprzez wykonywanie ćwiczeń statycznych. Czyli napinamy i trzymamy - mięśnie się męczą ale nie zarzynamy tak kręgosłupa tak jak zwykłymi "brzuszkami".
Szacuny
308
Napisanych postów
3172
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21170
Nie ma czegoś takiego jak podobny problem, bo taki ból przy akurat rzucie może być spowodowany kilkudziesięcioma przyczynami i żaden nawet geniusz nie rozpozna ich po opisie. Poszukaj DOBREGO fizjoterapeuty leczącego sportowców.
Szacuny
38
Napisanych postów
1915
Wiek
52 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
11783
Ja mam podobne objawy. Mam dyskopatię - zwężenie przestrzeni międzykręgowej z przepukliną jądra miażdżystego. Kontuzja raczej nie do wyleczenia ale do zaleczania. Zapisz się do specjalisty i niech porobi zdjęcia i wyśle na ewentualną rehabilitację. W najgorszym przypadku będziesz musiał "kiedyś" zmienić dyscyplinę sportową.
Szacuny
0
Napisanych postów
61
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
953
Ja miałem podobne objawy. W moim przypadku było to spowodowane krótszą nogą (spory % spoleczenstwa ma podobnie) to z kolei powodowalo obnizenie miednicy po stronie krótszej nogi przez co kregoslup byl nieco wykrzywiony i pojawial się ból z powodu ucisku na nerwy przy kręgach. Jak widzisz objawy te co kolega z postu wyżej a problem inny dlatego lepiej idz do ortopedy albo fizjoterapeuty.
Szacuny
38
Napisanych postów
1915
Wiek
52 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
11783
Kurde. Nigdy nie mierzyłem nóg a faktycznie to może być ten problem i wystarczyłoby jakąś wkładkę do buta wsadzać. Trzeba się lekarza podpytać o te nogi, bo oni to tylko na kręgosłup patrzą.
Szacuny
0
Napisanych postów
61
Wiek
36 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
953
Dokładnie jak piszesz. W przypadku za krótkiej nogi -wkładka ortopedyczna o odpowiedniej wysokości. Mi dał dodatkowo jakieś leki na 2 tygodnie. Ból już minął ale być może dlatego, że zmieniłem robotę i nie nadwyrężam pleców -ciężko powiedzieć.
Szacuny
6
Napisanych postów
506
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4557
Ja miałem podobnie, bardzo długi czas.
Zaczęło się już w szkole, np. po skokach w dal, potrafiło mnie tak "złapać" i jakiś czas dokuczać. Co było tego przyczyną ? Nie wiem.
Później miewałem tak coraz częściej od coraz to innych czynności.
Następnie zacząłem pracować i fizycznie i była już po prostu tragedia.
Na dzień dzisiejszy ból już praktycznie nie wraca. Jak się go pozbyłem ?
- Martwe ciągi na siłowni, wzmocnienie prostowników grzbietu. Pomagało z treningu na trening, niemal jak ręką odjął.
Potrafiło mnie boleć cały dzień, a paradoksalnie po treningu przestawało.
"JAKOŚĆ ODŻYWIANIA MUSI DORÓWNYWAĆ JAKOŚCI TRENINGU"
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
40
Witam.
Zwracam się z prośbą o radę.
Jestem szczupłą, wysportowaną 17nasto letnią kobietką i mam ogromne problemy z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa. Dwa lata temu trenowałam prawie rok triathlon (były to dość intensywne treningi, do 12 tygodniowo). Przed wstąpieniem do klubu regularnie biegałam, pływałam, jeździłam na rowerze i już przed tym wszystkim odczuwałam pewien dyskomfort w plecach. Odeszłam z tej branży, kręgosłup jako tako nie dawał o sobie znać. Teraz po roku, nadal czasem biegam, dość intensywnie zdarza mi się (do 10,15km) oraz 2 razy tyg pływam. I od jakichs 5-6 miesięcy nawet przy prostych czynnościach, przy siadaniu pod odpowiednim kątem, przy kładzeniu się, za każdym razem, BAARDZO głośno strzela mi w odcinku lędźwiowym. BARDZO GŁOŚNO. Nie sprawia mi to jakiegoś większego bólu, ale jest odczuwalne.
Wszyscy twierdzą, że nie ma sensu iść do lekarza, że przejdzie. Co robić? Może polecicie mi jakąś stronkę z ćwiczeniami?
Bardzo proszę o pomoc.
Przepraszam za błędy.
I pozdrawiam
Szacuny
38
Napisanych postów
1915
Wiek
52 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
11783
Nic nie przejdzie. To będzie raczej do końca życia. Jedyna metoda usunięcia to operacja i implant - ale nie polecam - zbyt dużo negatywnych opinii. Dolegliwość da się zaleczać. Trzeba iść do lekarza i niech rehabilitację przepisze. Takie moje zdanie a już się z takim czymś męczę przez wiele lat.