Otóż moje podejście do siłowni, był tematem długim, nie raz próbowałem i kończyłem, pewnie głównie dlatego, że za mało podnosiłem w stosunku do innych. Teraz chyba w wieku 22 lat trochę inaczej na to patrzę i nie staram się tym przejmować. Postanowiłem, spełnić swój cel, a że obecnie borykam się z kontuzją kolana to mam teraz chwilę czasu by wszystko ułożyć w całość, dlatego liczę na waszą pomoc.
Trening:
A teraz do rzeczy, obecnie zabawiam się w trening w domu, typu pompki z piłką(na piłce nie zawsze mi do końca to wychodzi), pompki jedną ręką na piłce drugą na ziemi, normalne, schodzenia na triceps i na tym póki co kończę po za ćwiczeniami z piłką (tzw. ballhandling).
Chciałbym sobie to może na razie rozbudować na 2 miesiące jakoś pod siłownię i basen, na możliwości w zaciszu. Tylko czy jest z tym jakikolwiek sens? Czy to mi jakoś pomoże? Moim celem jest uzyskanie max takiej sylwetki:
Czyli tak lajtowo bym powiedział, bez żadnych koksów. Z lekko widoczną linią brzucha.
Jedzenie:
Jeśli chodzi o jedzenie, to z tym nie ma problemu, ciągle jem dużo piersi z kurczaka, ryż, makarony, płatki owsiane rodzynki, orzechy włoskie itd. Czyli poniekąd dieta jest na intuicję. Ale o stałych porach. Wagę też mam, ale wyrobiłem w sobie już taki nawyk, że wiem ile zjem, przed i po wysiłku, dlatego rzadko jej używam.
I tu pojawia się problem, bo nie należę do osób grubych, a taka klata np. wymagałaby żebym przytył sporo, mam swoje poglądowe zdjęcia, ale nie chce żeby mnie póki co ktokolwiek tu wyśmiał. Bo nie tego tu szukam. Chciałbym wiedzieć na razie czy mogę liczyć na wasze sugestie i pomoc i czy to ten dział? Czy mam po prostu gdzie indziej to założyć.
pozdrawiam i liczę na ciekawą rozmowę.
Zmieniony przez - aNm w dniu 2010-03-12 14:54:30
Zmieniony przez - aNm w dniu 2010-03-12 14:55:22