Mirko vs Perosh
Eeee, no dobra powiedzmy że 'dobry' początek gali w sensie dobrze że Cro Cop w końcu coś wygrał... no właśnie "coś". Przecie ten jego przeciwnik tylko uciekał od niego.
Jardine vs Bader
No tu już lepsza walka, ładnie Jardina wymęczył
Stevenson vs Sotiropoulos
Niezły fight, Sotiropoulos fajnie walczył, wyraźna przewaga szkoda że nie skończył przed czasem. słuszna decyzja
Silva vs Bisping
Kurva w każdej rundzie mógł go spokojnie wykończyć... czemu tylo zawsze pod koneic czasu? wygrana słuszna, ale smak zwycięstwa jednak lepszy byłby przez TKO lub przez tą gilotyne, no z 15sek więcej by było do końca to by odpłynął chyba ciapciakowaty angol.
Wogóle co do Bispinga to jakis bardziej kulturalny przed i podczas walki był, ale po i tak wrócił do swojego zachowania i prawie sie popłakał
Minotauro vs Velasquez
No cóż, całym sercem byłem za Nogiem, to jeden z moich ulubionych fighterów jak nie ulubiony, lecz jego czas sie skończył... wogóle od poczatku jak go Cain okładał sobie myslałem "****a na glebe z nim idź a nie w stójke sie bawisz"... ale nadzieje miałem do ostatniej chwili, nawet jak poleciał na glebe po tych ładnych ciosach Caina, już kminiłem że zaraz jakiś trójkąt pójdzie albo kneebar, ale jednak sie zawiodłem widząc jak ten go dobija i uszkadza łeb Noga, co jest nie lada wyczynem.
Minotauro chyba musi pomyśleć o naleznej emeryturze, i tak dla mnie i dla wielu jest w top3 a nawet najlepszy w światowej HW wszechczasów.
Cain poprawił znacznie swoje uderzenia, lubie go jako fightera w ringu i poza nim, podoba mi sie jego podejście do walki i życze mu jak najlepiej, by sie rozwijał cały czas z taką szybkością jak dotychczas i wzbił sie na sam szczyt. Velasquez namiesza w HW, zobaczycie
Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2010-02-22 17:04:33