Fedor, współcześni zawodnicy MMA vs Bruce Lee...Ile jeszcze ja się pytam?

Jak widać, Bruce umiał walczyć wszędzie. I na dachach, i na boisku dawał sobie radę




Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-02-03 16:13:10

Nie mówiąc już o ping pongu:




Zmieniony przez - tygrum w dniu 2010-02-03 16:16:54

Idąc niedawno zaprezentowanym tokiem myślenia - po obejrzeniu poczynań danego wojownika w walce nie można porównać go do innego, to tym bardziej nie można porównać go do innego, jeśli się jego walk nie widziało. Więc śmieszy mnie spisywanie go na straty w walce z dzisiejszymi zawodnikami mma, przez większość tutejszych forumowiczów.

Puar znowu blyskasz :D
jego parter zostawial wiele do zyczenia i jesli nawet nikt ze wspolczesnych zawodnikow MMA by mu nie dal rady w stojce to w parterze kazdy
usatysfakcjonowany? :>
odpowiedz brzmi: B. LEE NIE MA SZANS
on wsyzskto robil pod publike w filmach walczyl nie na ringu

PS
jak myslisz przed nozem tez dalby rade sie obronic w rzeczywisotsci(na filmach dal przciez rade nawet przed bronia palna)? :>

Puar: To tak jakbym ja wrzucił na internet filmik z poprawnie założoną balachą i ładną serią uderzeń w worek treningowy i na tej podstawie chciałbyś mnie porównywać z zawodnikami UFC. Przecież nie widziałeś moich walk, wiec nie możesz powiedzieć, że przegram. Trochę wyobraźni

Nie powiedziałbym że Bruce robił WSZYSTKO pod film... No a poza tym facet był faktycznie jak sprężyna

niektorzy cyrkowcy sa jak guma i co to wnosi do tematu? :>

Stef-x:
Puar znowu blyskasz :D
jego parter zostawial wiele do zyczenia (...)

FAIL, ignorancie Bruce trenował parter, w swojej 'karierze' pokonywał grapplerów.

(...) i jesli nawet nikt ze wspolczesnych zawodnikow MMA by mu nie dal rady w stojce to w parterze kazdy
usatysfakcjonowany? :>
odpowiedz brzmi: B. LEE NIE MA SZANS
on wsyzskto robil pod publike w filmach walczyl nie na ringu(...)

FAIL nr2. Tego czy nie ma szans niestety nigdy się nie dowiemy, za to coraz więcej oszołomów bazuje na tym co powiedzą ich 'mądrzejsi' koledzy, którzy na temat Bruca gó*no wiedzą i chcą być 'fajni', lans jak się patrzy Bruce walczył pod publikę, ale w filmach Na prawdę stosował się do zasady, że najlepsza droga do celu jest drogą prostą, maksymalnie ekonomiczną, więc jego ruchy musiały być efektywne.

PS
jak myslisz przed nozem tez dalby rade sie obronic w rzeczywisotsci(na filmach dal przciez rade nawet przed bronia palna)? :>

Tak, zrobiłby kamehameha...coś Ci powiem - ironia wplatana na siłę to K U P A.


Aoox: Puar:To tak jakbym ja wrzucił na internet filmik z poprawnie założoną balachą i ładną serią uderzeń w worek treningowy i na tej podstawie chciałbyś mnie porównywać z zawodnikami UFC. Przecież nie widziałeś moich walk, wiec nie możesz powiedzieć, że przegram. Trochę wyobraźni

Myślę, że Bruce różnił się od przeciętnego człowieka trenującego sztuki walki Ale do kogo ja piszę...najpierw podejdźcie do jego osoby bezstronnie, bo ta Wasza paplanina, że był tylko aktorem wywołuje we mnie napady śmiechu.

Puar jezeli my paplamy
to Ty podaj mi daty miejsca i przeciwnikow z ktorymi wygral
podaj fakty a nie paplasz bez sensu
umiesz czytac ze zrozumieniem?
napisalem ze pozostawial wiele do zyczenia(sam sie wypowiadal ze nie ma zbytnio sensu go cwiczyc widac po JKD) a nie ze go w ogóle nie trenowal

tak wiec czekam na jego walki i osciagniecia w swiecie SW :)

Puar, wcielenie Lee we własnej osobie Napisz jakich grapplerów pokonał Bruce?

Walczył z judoką Gene Lebell'em . Najpierw przegrał, by potem wziąć się za trening i zwycięsko zrewanżować (sam Gene Lebell powiedział to w wywiadzie!). Bruce nim pozamiatał. W książce Bruca o Jeet Kune Do jest też napisane o tym, że pokonał zapaśnika jednym kopnięciem, ale z racji tego, że nie jest to udokumentowane pewnie potraktujecie to z przymróżeniem oka...ja tam wierzę Lee na słowo, po prostu w filozofii którą żył nie było miejsca dla kłamstwa
Czekam na kpiny.