SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Krav maga-nadaje sie?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5372

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 68 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2936
Witam Panowie.
Mam dość nietypowe pytanie do adeptów Krav Maga. Mam mlodszego braciszka ktory od pewnego czasu dostaje łomot w szkołe od starszych gnojków, chciałbym mu załatwić jakieś lekcje samoobrony zeby potrafił sobie poradzić. Myślałem zeby go zapisac na Krav Mage z tym ze to straszne chuchro,waży 65kg i ogolnie jest dość delikatnej budowy...Nie wiem jak wygladaja te zajecia dlatego pytam sie Was czy nie połamią tam takiego chlopaczka? Czy celowac raczej w inna sztuke obrony?

No bull shit!!!!!

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
a co do boksu,wbrew pozorom nauka tego stylu nie jest aż tak długa jak mogło by się wydawać. Oczywiscie by być perfekcyjnym bokserem uczysz się całe życie(albo raczej tak długo jak Ci wiek pozwala) ale by załapać podstawy nie potrzeba nie wiadomo ilu lat treningu

No podstawy techniki (uderzenia, kombinacje, postawa, poruszenie się i obrony) załapać można w miarę szybko ale gorzej z perfekcyjnym ich wykonaniem, szybkością itd. Poza tym, tak jak pisałem, dochodzi taktyka, kondycja. Trzeba utrzymywać formę cały czas. Ja od momentu, w którym zrobiłem sobie przerwę od walk na ringu przeszedłem taki regres, że sam siebie czasem nie mogę na treningu poznać... Tylko, żeby być w formie ćwiczyłem codziennie a po pewnym czasie można mieć tego po dziurki w nosie.

Poza tym do takich mieszanych rzeczy, jak KM, czy MMA boks jest bardzo dobry na podstawę. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że na pewnym poziomie nawet jeden cios w głowę może lepszego technicznie przeciwnika zdemotywować do ofensywy.

A co do tego co pisałem wyżej, to pamiętam sytuację, gdy zaczynając dopiero kopanie sparowałem na wyjeździe z jakimś instruktorem. Zacząłem boksersko i dopóki utrzymywałem swój styl całkiem dobrze mi szło. Cyrk zrobił się, gdy zbyt pewny siebie zacząłem próbę kopania. Wyłapanie, cios, podcięcie i tyle było z pajacowania .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Czy brat sam pomyślał o treningach?Czy Ty chcesz po prostu,żeby brat ćwiczył?Bo to zasadnicza różnica.Treningi Kravki,lub innych systemów,sztuk walki na pewno by mu się przydały,ale to nie jest tak,że pochodzi i potrenuje 3-4 miesiace i już będzie hura bura mistrz podwóra i bedzie mógł się postawić gnojom ze szkoły.nie można tego brać pod uwagę,bo po prostu zbierze łomot.Na pewno z czasem mógłby zyskiwać na treningach pewność siebie i umiejętnosci,ale jest to proces długotrwały,a nie kilkutreningowy,więc szybciej poradziłbym,żebyś jako starszy brat wpadł do szkoły i pogadał -postraszył sam,lub z kolegami tych gnojów gdzieś w ustronnym miejscu,a jakby chcieli zrobić mimo tego krzywdę Twojemu bratu,to przybył z "przyjacielską" z kolegami z kurtuazyjną wizytą i zrobił porządek po lekcjach.Powinni się odczepić.

Nie wiem co mają waga i warunki fizyczne do treningów.One pomagaja,ale nie walczą.Brat ma ręce,ma nogi,umie się ruszać,chodzić,to jak najbardziej moze ruszać na Kravkę,czy inny styl walki.Od niego tylko zależy,czy wytrzyma i ile na treningach wytrzyma.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-01-17 15:06:19

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
A od czego jest pedagog szkolny?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
W sumie mam takie wykształcenie,że mogę nim być,ale w ogóle o tym rozwiązaniu nie pomyślałem

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 68 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2936
Brat sam wpadł na ten pomysł z tym ze boi sie właśnie,ze przy jakiś sapringach dostanie do pary 2 razy wiekszego od niego i skonczy sie to dla niego nieciekawie...Chodzi mi właśnie o to aby moze ktoś napisał jak wygladaja na początku takie lekcje zeby go zachęcic,bo ma chęci ale odwagi juz mu brak. Tak jak piszecie nie chodzi o to aby on sam dowalil tym gnojką ale aby poczół sie pewien bo z tego co widze to chlopak naprawde sie męczy...Pedagog szkolny,heh jakbysci nie znali realiów w polskich szkołach;) Reasumujac,nie chodzi to bynajmniej fizyczna zemste ale o jego pewność siebie w takich sytuacjach...Jeśli ktos cwiczy Krav mage to moze napisze tak mniej wiecej jak te treningi wygladaja na początku,z gory dzieki wielkie Panowie

No bull shit!!!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
ŻADEN styl nie da mu umiejetnosci potrzebnych do pokonania kilku przeciwnikow-a szkolni "padlinożercy" na ogół działają w grupach.

ŻADEN styl nie da mu możliwości pokonania większego od siebie szybciej, niż po wielu miesiącach ostrego treningu. Nawet BJJ-sprowadzi do parteru, przydusi-może wystrszy innych-ale równie dobrze może ich sprowokować do dopadnięcia go w kilku i wywarcia zemsty.

Realia polskich szkół znamy. Ale pedagog od tego jest. Tak samo, gdy po osiedlu szwęda sie banda dresów wywołująca awantury-dzwoni się po policję a nie idzie z nimi walczyć. To nie Dziki Zachód!

Więc jeśli chcesz bratu pomóc-korzystaj z legalnych, dozwolonych, w tym celu stworzonych środków-a nie licz na to, że brat potrenuje i nagle nabierze takiej pewności siebie, że dadza mu spokój. Treningi swoją drogą-ale treningi nie rozwiążą wszystkich problemow.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 230 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1700
Koledzy, zauważ cie że istnieją jednostki prowokujące do napadu na nie, są to osoby które boją się walki - agresor to wyczuwa. Mnie osobiście nigdy nie okradziono, bo chociaż byłem w owej sytuacji i byłem zesrany w gacie to grałem miną, a krav maga jest idealnym treningiem psychicznym, moim zdaniem ślij brata bez wahania, co prawda lepszą drogą dla techniki był by pierwsze staż w jakiejś innej uderzanej sztuce walki, ale w szkolnych bójkach bardziej liczy się psychika i rzadko dochodzi do prawdziwej walki, Twój brat musi nauczyć się, że dostanie z pięści w twarz nie zabije go i że jego prześladowcy też mogą zarobić siniaka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 68 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2936
Dobrze Panowie,doceniam Wasze rady,macie racje... Z tym ze brat tak czy inaczej chce trenawoac jakas sztuke walki, wybral krav Mage i jedynie chodzi mu o to czy da sobie rade ze swoimi gabaryytami na takich treningach. Dlatego tez prosze o opinie ludzi ktorzy chodza na takie zajecia i sa w stanie powiedziec czy takich chlopaczeek podoła tym treningom,sparingom itp. Czy to nie jest tak ze na zajeciach na slabszych wyzywahja sie Ci mocniejsi? O to mi własnie chodzi a nie o złoty srodek na przytarci nosa kilu smarkom,bo to ja juz sam załatwie...

No bull shit!!!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Nie siedze w KM, ale na żadnym stylu początkujący nie jest rzucany na głeboką wodę od razu ("no, to Twój trzeci trening, widzisz tego koksa w drugim końcu sali? Chce się z tobą bić, dowal mu!" ). Sparringi wprowadza się zwykle dla ludzi, którzy coś już potrafią. Wyjątkiem są style chwytane-tu rzeczywiscie delikatne sparringi można wprowadzić na dosłownie 3cim treningu-ale jak mowilem, sparringi są spokojne i jesli poczatkujacy trenuje z zaawansowanym, to nikt rozsądny nie będzie się na tym początkującym wyżywał. Wiadomo-świry się zdarzają, ale to zależy od klubu.

Kondycyjnie da radę-na treningi dowolnego stylu nie zapisują się przecież same "terminatory", nie?

Niech idzie i niech spróbuje, taka moja rada

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2010-01-17 22:27:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
warunki fizyczne-niet prabliem

nie bój się. Nie będzie tak że będą się na Tobie wyżywać,nawet Ci najbardziej doświadczeni nie chcą się wyżywać na kimś kto nic nie umie,bo i po co...trener zresztą jest od tego by pilnować ładu na treningach
musiałbyś mieć niezwykłego pecha i trafić na mega buracki klub,żeby takie coś miało miejsce...

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 287 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6891
Tamburini jak Twoj brat chodzi do podstawowki albo gim to tam sa osoby ktore generalnie duzo nie umieja i juz po kilku treningach Twoj brat bedzie im spuszczal lomot w popularnych tam "solowkach"
wiem jak jest ze jak w to wejdzie grono pedagogiczne to zostanie tam zjedzony. Co do wagi to sam mam 60kg i trenuje mma i jakos zyje;) jednak na kazdym treningu w kazdym klubie jest tak ze przyjdzie jakis spinacz i bedzie musial pokazac jaki on (nie)jest. Mam kolege ktory trenuje KM i sa w klubie osoby tak naprawde z kazda waga wiec mysle ze Twoj brat spokojnie moze isc na trening i nic mu nie bedzie chyba ze naprawde trafi na jakis idiotow... Jeszcze wracajac do kumpla z KM jest taka zasada u nich ze jak przyjdzie wlasnie ktos kto jakos lubi sie spinac na slabszych szybko zostaje poinformowany w taki sam sposob ze to nie jest miejsce dla niego. Co do samej KV to proponuje bardziej jakies zapasy/judo w tedy odrazu na glebe i po "solowce" (tylko brat musi uwazac i lapac jak wywraca bo jak nie ma maty mozna krzywde zrobic powazna) a jak to jest tak ze podchodzi 20 typa do brata i jak on cos sie postawi jednemu i wszyscy na niego to niestety ale sobie nie poradzi bez pomocy innych. W tedy albo wychowawca albo musisz sam podejsc pod szkole.

Mam nadzieje ze jakos pomoglem.
Pozdrawiam
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Szkoła podoficerska - informatyka

Następny temat

krav maga - paszport, różne zrzeszenia

WHEY premium