SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

marceliono// masa i sila// chudzi mogą isc na ryby %-)

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 34891

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 12037 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 51295
niezły bałagan musiałeś mieć w szafie jak suple z odległą datą ważności

Raz na dwa lata trzeba szafki przewietrzyć

co beczysz, łapka dobrze wygląda.

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2010-01-16 13:05:46

Powrót do korzeni :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
hello byku


ja dopiero zauważyłam będę odwiedzać i tym razem nie będę spamować

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 3413 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19334
wuchta u mnie lapa zawsze wygląda dobrze ale musze przyznac ze ledwo zaczolem jesc porzadnie i odrazu wygladam zupelnie inaczej i czuje sie o wiele silniejszy

vena balem sie ze juz o mnie nie pamietasz

wrzuce rozpiske ze wczoraj poniewaz od 14 juz mnie nie bylo w domu i wrocilem nad ranem, wiec nie mialem kiedy wrzucic.

16.01.09

dieta:

sniadanie:
100g kaszki manny
200g jajek
kieliszek oliwy z oliwek


(chyba mam uczulenia na kaszke manne, 3h po posilku nadal tak mnie mdlilo ze musialem zygnac zeby sie zrobilo lepiej, od dzis jem tylko kaszke kukurydzianą. w zasadzie to moje cale rodzenstwo i kuzynostwo to alergicy pokarmowi, niektorzy jeszcze wziewni. jak bylem maly mialem uczulenie na gluten, moziwe ze powrocilo i przez to niemoge kaszki manny spozywac )

obiad:
niezliczona ilosc ciastek, czast i wypiekow (urodziny babci)

drugi obiad:
niezliczona ilosc kanapek z szynką

posilek w pracy:
100g ryzu
150g kuraka

drugi posilek w pracy:
100g ryzu
150g kuraka


jak widac dieta nie idealna ale jest to dzien treningowy i wydaje mi sie ze jak na dzien dnt i tak wmiare dobrze pojadlem.

trening:
dnt

odczucia:

poza zyganiem to wszystko jak najbardziej wporzadku. dzisiaj zaliczam a z owna saune a teraz lece zrobic sobie sniadanie tym razem kaszka kukurydziana

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2010-01-17 10:40:30

Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 3413 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19334
17.01.10.

dieta:
sniadanie:
150g kaszki kukurydzianej
200g twarogu
kieliszek oliwy z oliwek

obiad:
MCchicken
tortilla
duze frytki
duza coca cola


planowane:
3 posilki ze 150g miesa i 100g ruzy + 2 kieliszki z oliwek
i 100g platkow owsianych + 200g twarogu

trening:
dnt

odczuczucia:
przejzalem sobie zdjecia jak wygladalem w formie i stiewrdzilem ze musze cos za***ac

Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
przejzalem sobie zdjecia jak wygladalem w formie i stiewrdzilem ze musze cos za***ac


i znowu będziesz wrzucał zdjęcia wielkich syfów na plecach

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 3413 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19334
vena takie uroki tego sportu ma sie pelno pryszczy, wyglada sie staro i narzeka na stawy jak 70 letni dziadek ale przynajmniej jest masa

dzisiaj w szatni minolem sie z kolega i pochwalilem sie ze biore teraz tez tak jak animal flexa ale on pochwalil sie czyms lepszym ... niemoge powiedziec otwarcie co to bylo bo to zakazne w tym dziale ale bylo piekne i prosto z apteki, jeszcze nawet mialo cene naklejoną .... masakra jaka mam ochote zjesc takie slodkie male conieco
niestety najwczesniejsze plany na cos tam to kwiecien/maj

18.01.10

dieta:
sniadanie:
100g platkow owsianych
200g twarogu

obiad:
3x B-smart z longerami i 0,5l coca coli

przed treningiem superpump i 50g carbo

w trakcie treningu
sizeon

planowane do wieczora:
150g kury
100g kaszy jaglanej
kieliszek oliwy z oliwek

kolejny posilek
150g kury
100g ryzu
kieliszek oliwy z oliwek

kolacja
100g platkow owsianych
200g twarogu
kieliszek oliwy z oliwek

oprocz wypisanych prodkotow spozyje napewno jeszcze wuuuuchte sernika ktory upiekla mama i smakuje jak niebo w gebie

trening (plecy + uda + brzuch):

sciaganie drazka gornego wyciagu do klatki: 8x9ob 8x10ob 8x11ob 6x12ob (max maszyny)
wioslowanie sztangą: 8x60kg 8x70kg 8x80kg 8x90kg
wioslowanie sztangą jednoracz: 8x45kg 8x50kg 8x55kg 6x55kg
martwy ciag (niski pulap): 8x100kg 8x120kg 6x140kg
przenoszenie drazka gornego wyciagu: 12x4ob 10x5ob 8x6ob 8x7ob
hack przysiady: 8x40kg 8x50kg 8x60kg 8x70kg
uginanie brzucha z nogami w oparciu o lawke: 20x2,5kg 20x5kg 20x7,5kg
nie umiem tego opisac ale fajne na brzuch, siadam na lawce, chwytam sie lawki zeby nie upasc, i odchylam tlow i nogi a nastepnie dociagam obie czesci ciala do siebie, tak czy siak fajne na koniec: 20x/20x/12x

odczucia:
jak pamietacie napewno mam uszkodzone przedramiona dlatego przy wiosle sie troche asekuracyjnie zachowalem ale technika byla przynajmniej od poczatku do konca nienaganna. przy wszystkich prawie cwiczeniach bylem smuszony uzywac paskow zeby odciazyc przedramie, boje sie jeszcze bardziej je uszkodzic.

wioslo sztanga jednoracz zrobilem poniewaz hantle mamy tylko do 41 i ledwo co to czuje. natomiast to jak zrobilem dzisiaj musze przyznac ze wchodzi swietnie !!

martwy ciagu troche asekuracyjnie nadal, te 140kg nawet dobrze poczulem, pozatym przedramie ... tydzien temu to wlasnie po plecach pojawily sie problemy z tym miesniem wiec balem sie pojsc na calosc a kazdy wie ze przedramie przy martwym mocno pracuje.

na koncu idealne cwiczenie na rozciaganiecie plecow, staralem sie robic jak najlepiej technicznie.

na koniec jedno cwiczenie na nogi, dlaczego tak ??!! poniewaz od srody do piatku nie bede mogl sie udac na silownie a w sobote moge jedynie jechac do kuzyna na silownie piwniczną ... wiec chcialem chociaz jedno cwiczenie po plecach na te nogi zrobic ... mimo ze bylo jedno to wyczytalem natemat hack przysiadow w MD styczniowym, na temat techniki itp i zdalem sobie sprawe jak zle robilem to cwiczenie .... dzisiaj czulem je poprostu kozacko .... schodzac z maszyny ledwo sie trzymalem na nogach

na koncu dalem jeszcze brzuch po ktorych juz wygladalem jak zwloki ... trening zajol okolo 2 godziny.

ogolnie tez jestem szczesliwy bo waga wraca, dzisiaj pokazala mi 85,5kg. w formie szczytowej na bombie wazylem 89, wiec wydaje mi sie ze zle nie jest a jestem pewien ze jesli utrzymam taka diete to waga napewno wroci szybciej niz mi sie zdaje

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2010-01-18 19:56:32

Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 3413 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19334
19.01.10

dieta:
sniadanie (przed treningowy):
100g platkow owsianych
200g twarogu

carbo 50g + superpump

podczas treningu sizeon

potreningowy:
150g kury
100g ryzu
kieliszek oliwy z oliwek

kolejny:
150g kury
100g ryzu
kieliszek oliwy z oliwek


planowane:
150g kury
100g ryzu
kieliszek oliwy z oliwek

kolacja:
100g platkow owsianych
200g twarogu albo 4 jajka

z witamin zazywam caly czas: animal flex, proszek zasadowy, lecytyne. w diecie nie dopisuje roznych czekolad, batonikow czy ile lyzek cukru dorzuce w ciagu dnia do napoju (a bywa ze grubo ponad 10 czasem naliczyl bym przez caly dzien )

trening (klata + srodek barkow + szyja):

wyciskanie na lawce poziomej: 8x90kg 6x100kg 6x100kg
rozpietki na lawce poziomej: 8x11kg 8x13kg 8x15kg
wycisaknie hantli na lawce skosnej: 8x31kg 8x35kg 8x35kg
unoszenie hantli na boki: 8x11kg 8x13kg 6x15kg
uginanie szyji do tylu z ciezarem na glowie: 10x4ob 10x5ob 10x5ob 10x6ob
spogladanie na boki z ciezarem w rekach: 8x31kg 8x31kg 6x31kg 5x31kg

odczucia:
przy drugiej seri wyciskanie w sumie moglem jeszcze zrobic z ruch albo dwa ale nie mialem asekuranta i nie ryzykowalem. trzecia seria poszla dobrze, w calosci sam wykonalem. za tydzien licze na 110kg

rozpietki potraktowalem zbyt lajtowo ale mimo wszystko dobrze je poczulem.

wyciskanie hantli poszlo bardzo dobrze, kazda serie mocno czulem. zatrzymalem sie na 35kg poniewaz nastepny hantel mamy dopiero 41kg a to dosc duza rozncia i troche sie balem. moze za tydzien sie postaram o 41 ale pod warunkiem ze bedzie asekurant.

unoszenie na boki staralem sie robic jak najdokladniej i najwolniej poniewaz przy tym ciwczeniu dosc mocno mnie bolalo przedramie tydzien temu. w tym tygodniu jest lepiej ale pod koniec seri trzeciej mimo malego ciezaru i tak zaczelo pobolewac, pomimo sciagaczy na nadgarstkach.

przy unoszeniu szyi zapomnailem zabrac swojej smyczy na szyje wiec robilem na maszynie do dwojek, czulem nawet fajnie ale to nie i tak nie to samo co wolny ciezar.

ostatnie cwiczenie jest cwiczeniem ktore polecil mi kolega (ten sam ktory wczoraj pokazywal mi swoje przysmaki ) w pierwszej chwili podszedlem raczej sceptycznie do tego co powiedzial ale sprobowalem i .... nie zaloje !! cwiczenie naprawde swietne, spomowala mi sie czesc szyi ktorej nie mialem pojecia ze moge spompowac tak czy siak swietne cwiczenie, problem stanowil moj uchwyt, jak juz pewnie dosc nudno ciagle wspominam wspomne raz jescze, ponaciagane wiezadla, mimo ze jest juz duzo lepiej to nie chce ich przeciazac poki nie stwierdze ze sa w pelni zdrowe. uzywam ketonal i animal flex specjalnie na ten problem. niedlugo bedzie mam andzieje dobrze.

ogolnie czuje niesamowite zakwasy na plecach (znowu) musze przyznac ze blad ktory polenialem przez tak wiele lat (brak rozciagania przy kazdym powtorzeniu) owocuje tym ze kiedys tak plecow nie czulem jak teraz. mysle ze jesli bede zawsze o tym pameitaj to plecy pojda mi lepiej niz mysle

Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 14945 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 56805
przynajmniej micha dzisiaj przyzwoicie wygląda

moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...

http://www.sfd.pl/temat621220

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 3413 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19334
20.01.10

vena chyba niedokladnie przegladasz moj dziennik taka dieta juz od jakiegos czasu jest xD

dieta:
sniadanie:
100g platkow owianych
150g twarogu
kieliszek oliwy z oliwek

obiad w pracy:
150g kury
100g ryzu

2 obiad w pracy:
150g kury
100g ryzu

przedtreningowy w domu:
150g kury
100g ryzu
kieliszek oliwy z oliwek

przed treningiem superpump + 50g carbo

potreningowy/kolacja:
150g twarogu
100g platkow owsianych
kieliszek oliwy z oliwek


oprocz tego w ciagu dnia do napojow dolozylem okolo 14g lyzek slowoych cukru, lecytyne, 8g proszku zasadowego i pakiet animal flex.

trening:
uginanie przedramion ze sztangielkami supinacja: 8x15kg/3serie
uginanie przedramion ze sztangielkami: 8x11kg/3serie
uginanie przedramion ze sztangielkami w podporze o kolano: 8x15kg/2serie 8x19kg
francuskie hanltami lezac: 8x11kg/3serie
francuskie hantlem seidzac: 8x11kg 8x15kg/2serie
uginanie w opadzie ciala: 8x11kg/3serie


odczucia:
trening w zaciszu domowym, w tym tygodniu niestety tylko tak moglem zrobic rece nad czym ubolewam ale coz. ciezary na hantlach mnie ograniczaja poniewaz przy cwiczeniach gdzie uzywam obu hantli na razi moge jedynie naraz po 11kg ... ale coz.

lekka pompa i nawet naszla mnie ochota na nagranie filmiku zapraszam do oglądniecia !! jesli spodobal wam sie moj pomysl z wrzucaniem filmiku ktory zawiera moj krotki komentarz oraz jak w tym przypadku dwa cwiceznia to piszcze a napewno bede raz po raz wrzucal kolejne (miejmy nadzieje ze z normalnej silki)





zaraz pewnie zada sobie pytanie po kiego*****a mi czapka w domu ? poprostu mam teraz taka gownianą fryzure ze wstyd mi sie pokazac a jako ze troche mi sie przytylo na twarzy to czapka z daszkiem w tym polaczeniu daje fajny efekt wizualny

Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 3413 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19334
22.01.10

dieta:
sniadanie:
600g pizzy z salami
130g piegusek

obiad
500g uszek z miesem
prawie 0,5l barszczu

kolacja
300g pizzy

ogolnie moja dzisiejsza dieta to jedna wielka porazka .... rano specjalnie wstale 4 h przed robota zeby kupic potrzebne produkty i gowno poza kurczakiem i pizza kupilem. o oleju zapomnialem wiec kuraka i taknie upieklem ... ryzu nie mieli, platkow owsianych nie mieli, kaszy kukurydzianej tez .... w skrocie porazka. dieta okolo 3000kcal mysle i na bardzo duzo wegle ale biorac pod uwage co to za potrawy byly to ....

trening
dnt

Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Co by tu poprawić ;)

Następny temat

Proszę o pomoc w doborze ćwiczeń

forma lato