Moja domowa siłownia http://www.sfd.pl/Domowa_siłownia_mateusz54-t477413.html
Test gryfu MARBO SPORT 213cm http://www.sfd.pl/Gryf_213cm-t590794.html
...
Napisał(a)
Nie kozakuj to nikt Ci nawet nic nie powie ewentualnie pomogą Ci wykonywać poprawnie ćwiczenia
...
Napisał(a)
Dokładnie.. ja na siłownie w klubie zacząłem chodzić jakieś 7miesiący temu :) [wcześniej piwnice, jakieś szkolne siłki itp ;)]
to Ci powiem, że tak spoko wiary jak tam to jeszcze nigdzie nie spotkałem :)
Nikt ale to nikt nikogo nie obrazi.. jak podnosisz mało to jedyny tekst: "spokojnie przecież to dopiero początek ja zaczynałem z dużo mniejszym ciężarem, a widzisz ile teraz podnoszę :) Na pewno po pewnym czasie dorównasz i mi ;D "
no i wiadomo każdy jak coś to pomoże a jak by nie patrzeć sami proszą Cię o pomoc przy wyciskaniu swoich maksów ;)
Także siłownia to rewelacyjne rozwiązanie.. tam nie ma czegoś takiego jak np w piłce nożne "ej idi*to dlaczego tak a nie inaczej kopałeś " itp
W piłce to rozumiem że ktoś by się stresował lub innych grach zespołowych.. ale na siłce naprawde niema czego takiego bo ćwiczysz dla !!SIEBIE!!(bardzo ważne słowo w tym sporcie) a nie dla kogoś!!
Siłownia to nasz drugi dom :D tyle co tam przesiaduje to ho ho :D
to Ci powiem, że tak spoko wiary jak tam to jeszcze nigdzie nie spotkałem :)
Nikt ale to nikt nikogo nie obrazi.. jak podnosisz mało to jedyny tekst: "spokojnie przecież to dopiero początek ja zaczynałem z dużo mniejszym ciężarem, a widzisz ile teraz podnoszę :) Na pewno po pewnym czasie dorównasz i mi ;D "
no i wiadomo każdy jak coś to pomoże a jak by nie patrzeć sami proszą Cię o pomoc przy wyciskaniu swoich maksów ;)
Także siłownia to rewelacyjne rozwiązanie.. tam nie ma czegoś takiego jak np w piłce nożne "ej idi*to dlaczego tak a nie inaczej kopałeś " itp
W piłce to rozumiem że ktoś by się stresował lub innych grach zespołowych.. ale na siłce naprawde niema czego takiego bo ćwiczysz dla !!SIEBIE!!(bardzo ważne słowo w tym sporcie) a nie dla kogoś!!
Siłownia to nasz drugi dom :D tyle co tam przesiaduje to ho ho :D
...
Napisał(a)
To podróż samotnika. Nie ma kolegów z drużyny, którzy uratują ci dupę, gdy nawalisz. Jak coś s******lisz, to jest to twoja wina. Jeżeli nie jesteś gotowy na zawody, to możesz ostatnie 16 tygodni morderczej diety wsadzić sobie w dupę. To proste - chcesz wygrać, musisz ostro zapieprzać. W tym sporcie nie możesz liczyć na pomoc kumpli. Sam pragniesz go tak bardzo, że spala cię to od środka. Ale gdy wreszcie trafisz na szczyt, to uczucie jest niesamowite. Jak powiedział Arnold w "Pumping Iron" to jest jak orgazm. Nie jesteś baseballistą czy piłkarzem, musisz mieć swoją osobistą motywację. Gdy masz ochotę olać trening, odpuścić dietę, to proszę bardzo, nikogo tym nie rozczarujesz. Każdy ma to po prostu w dupie... Oprócz Ciebie. Jesteś z tym sam. Zwycięstwo albo porażka. Czyli jak widzisz jesteś z tym samym idz i ćwiczyć wy***ane miej w ludzi.
...
Napisał(a)
Moim zdaniem to kazdy zasluguje na szacunek w ogle za to ze podja sie treningu. Jak pozniej zobaczysz jest to sport pelen wyrzeczen
...
Napisał(a)
Przeczytaj tekst który wkleił Animal :)
Zmieniony przez - papacz w dniu 2010-01-02 13:02:52
Zmieniony przez - papacz w dniu 2010-01-02 13:02:52
'Pain is a necessary component of sacrifice which is the barrier between mediocrity and excellence...'
...
Napisał(a)
Może poproś jakiegoś Twojego kolegę żeby Ci potowarzyszył podczas pobytu na siłce pierwszy raz, później już sobie będziesz sam chodził bo będziesz wiedział jak tam jest.
...
Napisał(a)
na siłce jest ogólnie ok;)
nikt cie nie wysmieje no chyba ze bedziesz pajacował i udawał takiego cwaniaczka(koledzy wspominali wyzej)
nikt cie nie wysmieje no chyba ze bedziesz pajacował i udawał takiego cwaniaczka(koledzy wspominali wyzej)
,,Suck It Up"
...
Napisał(a)
Pamietam jak ważyłem ok 52-53 kg i poszedlem na silownie. Tam same wielkie karki, a ja tam najmniejszy i najslabszy. Jak ćwiczyłem np. klatke to zakladalem ok 30-35 kg. Troche głupio było ale mi pomagali, doradzali i było ok. Teraz po ponad roku ćwiczeń jest lepiej (chodź szału nie ma)i z przyjemnością tam chodze ;)
NIe było żadnego chamstwa, ani wyśmiewania (chyba ze za plecami i o tym nie wiem). Ale tak ogólnie to wszyscy wporzadku sa i doradza. A nawet pochwala ze kazdy w moim wieku to typowy sezonowiec i pochodzi tydzien moze 2, a ja zawsze o tej samej porze jestem hehe :)
Zmieniony przez - maricnias w dniu 2010-01-02 13:46:42
NIe było żadnego chamstwa, ani wyśmiewania (chyba ze za plecami i o tym nie wiem). Ale tak ogólnie to wszyscy wporzadku sa i doradza. A nawet pochwala ze kazdy w moim wieku to typowy sezonowiec i pochodzi tydzien moze 2, a ja zawsze o tej samej porze jestem hehe :)
Zmieniony przez - maricnias w dniu 2010-01-02 13:46:42
...
Napisał(a)
Pamietam mój pierwszy raz
66 kg wagi wycisk 50 kg.
Tez sobie cos myslalem, ale jak bedziesz spoko to bedzie git.
a tak poza tym jeszcze sie nie spotkalem zeby ktos kogos wysmial
66 kg wagi wycisk 50 kg.
Tez sobie cos myslalem, ale jak bedziesz spoko to bedzie git.
a tak poza tym jeszcze sie nie spotkalem zeby ktos kogos wysmial
...
Napisał(a)
marcinas, mi kumple z silki tez mowili ze bylo duzo takich jak ja co przychodziili ale znikali, a ja caly czas cwicze i jest git:D
Polecane artykuły