Najman - Pudzian po walce - na spokojnie

Dokładnie,z dobrymi zawodnikami MMA..Jeśli Pudzian ma walczyc z ciężarowcami albo hokeistami to niech już lepiej da sobie spokój...W taki sposób może nabic rekord 100-0 a i tak o jego umiejętnościach niewiele sie dowiemy..

Przecież i tak musi więcej potrenować... Do Nastuli to jeszcze kilka walk musi stoczyć i być sporo lepszy... Oliwa to może być taki przerywnik

Chorazy zmierzam do konkluzji, ze Pudzian jest zjawiskiem jeszcze nie ogladanym w MMA, nie wiadomo jak ta jego sila wplywa na obrazenia w ciosach - moze nie wplywa, ale tego narazie nikt nie wie. Najman nie przjmowal low'ow Pudziana na noge, niweczyl ich sile brakiem stabilnej pozycji nogi na podlozu, po prostu odskakiwal z nia.

A co do walk Pudziana z cieniasami, no to powinien z takimi walczyc, bo on sam nie twierdzi ze jest dobry, porownywal swoja kariere MMA do 10 pietrowego budynku i stwierdzil ze jest na parterze? Teraz bedzie trenowal ostro, a w tym czasie, moze walczyc z Oliwami iinnymi cieciuszkami nic nie znaczacycmi w MMA, ale znaczacymi dla przecietnych widzow Polsatu.

Co do rewanżu – uważam że zawsze, niezależnie od tego jak wielka była przewaga zwycięzcy, należy się przegranemu rewanż. O ile go chce. To niepisane prawo walki sportowej. Prawo medialne, komercyjnych stacji jest takie, że rewanż jest wtedy, kiedy sie sprzeda. Zastanów sie więc w który nurt sie wpisujesz, sportowy, czy medialny.

Najman widać było, że jest posrany i nie podjął w ogóle walki. Poza tym, jest bokserem, wiele razy walczył i z pewnością uważał że może wygrać, kalkulował w tej walce, miał jakąś tam taktykę i zakładał, że przetrzyma minutę z hakiem i wtedy będzie mu łatwiej. Nie udało się, lecz to zupełnie inna bajka. Oliwa nie jest bokserem ani zawodnikiem żadnej innej formuły. Jest hokeista który lubi sie tłuc. Stawiam na to że tłuc się potrafi, walczyć w MMA raczej nie. Tyle, że walka z Pudzianem nie byłaby walką MMA, byłaby zadymą na wiejskiej zabawie. Nieważne czy Oliwa ma mocniejszy, czy słabszy cios, ważne czy trafi czy nie i jak wtedy zachowa się Pudzian. Nie mam tu na myśli czy mu piana na ryj wyskoczy, ponieważ piana w tym sporcie to akurat wada, nie zaleta. Mam na myśli, czy jego odporność na przyjęcie ciosów. Z d.u.p.y. to jest Twoje rozumowanie.

“Cały czas przytaczasz przykłady tego jakby Pudzian nie dał rady z zawodowcami,jak jego low kicki nic by nie dały,możliwe że tak by było,szkoda że te argumenty stosujesz porównując Pudziana do OLIWY ...” nie wiem czy udajesz, czy naprawdę nie rozumiesz co czytasz... nigdy nie napisałem, ze jego low kick'i nic nie dadzą ani tym bardziej, iż nie da rady z lepszymi zawodnikami. Twierdzę, że nie wiadomo czy da, niewiele się wyjaśniło po walce z Najmanem, zatem nie rzucam teorii na wyrost, opartych tylko na mojej sympatii lub antypatii do Pudziana. Porównuje Pudziana do Oliwy jedynie w aspekcie ich ewentualnego pojedynku. Czyli zestawiam ich nie porównuję jako zawodników.
Na koniec natomiast. Śmiać mi się chce jak czytam o moim zainteresowaniu MMA po walce Pudziana... dopóki zresztą, argumentujesz cokolwiek w MMA patrząc przez pryzmat emocji, niewiele zrozumiesz z tego co piszę. Mam w pompie Oliwe i Pudziana. Piszę i zastanawiam się nad ich możliwościami, gdyż pojawili się w MMA, ja ich tam nie ściągałem, ja ich oceniam. Zgadzam sie że Pudzian ma potencjał ma zaistnienie w światowym MMA, lecz póki co jest freak'iem, czy sie to komu podoba czy nie. Jeszcze kilka walk zanim kogoś znaczącego rozwali będzie. Do tgo czasu będzie miał leszczy albo uliczników z NHL.

Nie no ta walka jednak przejdzie do historii. Jako najdokładniej zanalizowane 44 sekundy na świecie.

tak jak jakas "Mądra Głowa"napisala kiedys tutaj na forum mma,po walce pudziana w calej Polsce bedzie pelno od znawcow MMA:)pozdrawiam

No ale chyba nie ma co dyskutowac n/t tego, kim na chwile obecna w MMA jest Pudzian, bo skoro sam siebie ocenil na 1poziom z wyimaginowanych 11tu, no to o czym tu gadac ;P?

Tak czytam i czytam i bardzo mi się podobają wypowiedzi Ignatusa, widać, że się chłop zna. Za to Chorazy powinien pójść na trening a nie *******ić głupoty na sfd. Najlepiej zadzwoń do Pudziana, ustaw się z nim, poproś o low kicka i spróbuj go złapać, zadać strzał w twarz, wywalić na glebę i dobić w parterze 125 kilową rozpędzoną i bardzo dynamiczną górę mięśni. Apropos low kicków, po dobrze i silnie zadanym low kicku noge masz juz wyłączoną, nawet jej nie zegniesz w kolanie, to jest ogromny ból. Druga sprawa, że jedyną szansą Najmana jest trzymanie Pudziana w dystansie, cios odskok cios i odskok, inaczej Mariusz go zajedzie jak ostatnio. Wdawanie się w wymianę ciosów jest tylko na korzyść Mariusza.

Zmieniony przez - lewylife w dniu 2009-12-19 15:06:57

Marcin nie da sobie rady z Pudzianem nawet jeśli uda mu sie przetrwać tą minute trawi kilkoma ciosami w garde Pudzianowskiego to i tak nic nie da.. Mariusz nie jest głupi jak będzie widział że nie daje rady w Stójce sprowadzi go do parteru.. a z siłą jaka posiada tylko Dobry zawodnik jest wstanie założyć jakaś dźwignie bądź balache a i tak nie jest powiedziane ze Mariusz nie zerwie tego chwytu :) Więc nie daje żądnych Szans Najmanowi ale i tak uważam ze miał większe możliwości i atuty niż Oliwa. Mam nadzieje ze ta walka z Oliwą to tylko żart :)