Najman - Pudzian po walce - na spokojnie

niech sobie walczy z kim chce %)

przecietny user to zwykle wie czego boi sie crocop ktorego widzial 20 razy na jutubie

Fido i co by to dało? skończyło by sie tak samo. Sapp nie zdąży dojść do przeciwnika a już jest bez sił :) Pudzian pomimo dużej wagi i ogromnej siły dysponuje dobrą kondycją którą pokazywał w Strongmanach. Jednak bieganie z workami itp. jest męczące i ma ogromny wpływ na kondycje. Fakt, technika pozostawia wiele do życzenia, no ale czego można oczekiwać po 2 miesiącach treningu mma? :) wg. mnie SZACUNEK w 100% dla PUDZIANA

Jeszcze chciałbym dodać, że Pudzian NIE MIAŁ jeszcze debiutu w mma prawdziwego. Najman to nie zawodnik mma nawet słaby. Także ja sobię daję na wstrzymanie, jak Pudzian zawalczy chociażby z jednym zawodnikiem takim jak z turnieju hw to będzie można powiedzieć coś więcej. Mi się to poprostu nie widzi, że każdy będzie uciekał przez takimi kopami (bo to nie było uderzenie technicznie, a kop) jakie zadawał Pudzian... Ale narazie dopóki nie zawalczy z zawodnikiem mma ja jestem powściągliwy, nie mówie nie, ale nie mówie też tak dla dużej kariery Pudziana w mma

JOVOVlCH ten kolega ma racje ;)

nie gadajcie, sapp brał na ławce więcej niz pudzian. JAsne ze w poszczegolnych konkurenacjach strongmenów by z nim przegrał.Ale gadanie ze nie ma 10% jego sily to chyba nieporozumienia. pozatym znajdzie sie wielu o podobnej(choc napewno troche mniejszej) sile.

to ile bierze pudzian a ile sapp podaj zrodlo swojej wiedzy

"Najman oddał tą walkę wg. mnie, broń Boże nie była ustawiona, ale widać było, że jest kompletnie wystraszony i tylko chce zgarnąć kasy trochę"

A ja myśle że Najman niczego nie oddał,po prostu to było 100% jego możliwości,po pierwszym lowie stracił wole walki i pokazał jakie ma "jaja".Na pewno jeszcze po gongu miał nadzieje na wygraną i bardzo tego chciał,ale że ma psychike kurczaka i umiejętności dyskotekowego pijaczka to tak własnie się skończyło:D I w taki właśnie sposób żegnamy tego żałosnego pana,dobrze że tym razem nie płakał..

Najman tylko gadał:
-"Głęboko wierzę..."
Wg mnie, on sobie w ogóle nie zdawał sprawy z tego na co się pisze. Dopiero pierwszy strzał Pudziana, uzmysłowił Najmanowi na co się porwał. A co do Pudziana, to myślę, że na razie technika na zero, ale czy można się spodziewać czegoś więcej po dwóch miesiącach przygotowań? I niech dostaje na początek słabych zawodników. Z czasem nabędzie doświadczenia i kto wie, może za dwa, trzy lata będzie z niego naprawdę groźny fighter, godny pojedynku np. z Fiodorem:D

to jeszcze nie koniec...