ZWOLNIONY METABOLIZM?! POMOCY!!!

odstaw gluten

z tym glutenem to chyba sama chetnie bym sie doksztalaciła - jakie on ma dzialanie.
Obli masz linka na jakis art o tym? Ja sie tylo spotkalam z dzieciakami bardzo czesto uczulonymi na gluten.

Nie mam linkow, nie zbieram . Nie trzeba byc uczulonym na gluten , Celiakia to ekstremalny przypadek jak kazda alergia. Wystarczy lekka nadwrazliwosc ktora jest częstsza niz sie wydaje, ktora moze pociagac za soba np. napady glodu na slodycze. Moze, nie musi. To jest strzelanie w ciemno, ale proste do sprawdzenia i tyle. Nie mowiac ze zborza maja generalnie dosc duzy wplyw na skoki insuliny.

Nie sądze bym miała nadwrażliwość.
Od kiedy zaczęłam się odchudzać czyli od roku gdzieś jak przesadzę ze słodkim to mam taki posmak okropny;/ i wzdęcia później.

Tu nie jest kwesta sadzenia, tego sie nie wie poki sie nie sprawdzi, a jak sie sprawdzi i znikaja pewne objawy znaczy ze sie trafilo
Tak w ogole brak enzymow trawiennych tez jest powodem wzdec.
W dieta włącz ananas, grapefruit i papaje jak dostaniesz

Ok. Domownicy sądzą że mam hipochondrię hehe:)
Najpierw tarczyca, teraz nietolerancja glutenu.
Dalej kontroluję temperaturę. Jest po posiłku mierzone przed chwilą 36,6 . Czyżby metabolizm wróćił do normalnego stanu?:)

Cheer powiem Ci, że właściwa dieta czyni cuda. Ja kiedyś jak jadłam dużo mniej, to ciąglę łapała mnie "chcica" na słodycze. Czasami dostawałam obsesji. Tyleże jej się nie poddawałam, bo obsesja na punkcie przytycia była chyba silniejsza. Odkąg zaczęłam stosować się do wskazówek Obli, jeść 6 posiłków, jeść tłuszcz, którego wcześniej prawie nie jadałam, to ciągotki minęły. Potrafię przechodzić obojętnie koło słodyczy i nawet nie mam na nie ochoty. Zobaczysz u Ciebie też tak będzie.

I jak tam Cheer z tymi 2000kalorii? Trochę lepiej?
Ja za kilka godzin zmykam na samolot, więc chciałam Ci życzyć Wesołych Świąt i szampańskiego sylwka, a w Nowym Roku przede wszystkim tego, żebyś osiągnęła to, co sobie zaplanujesz, wytrwałości w dążeniu do celu, zdrówka i radości.
Odezwę się za 2 tgodnie jak wrócę. Powodzenia w okresie świątecznym. I niczym się nie przejmuj. Ja też sobie tak postanowiłam.

Lepiej:) i tak niedużo przytyłam wizualnie:) tylko troszkę oponka się zrobiła i biust urósł i uda;/ A ogólnie trening chyba działa bo mam jędrniejsze ciałko i celulit zniknął:D , tzn. nie miałam go aż tak dużo wcześniej ale teraz w ogóle go nie ma:)

Dziękuję Ci za wszystko i nawzajem!Udanej podróży, świąt i sylwestra:D na plaży z drinkiem w ręku, ach! Po świętach znowu wracamy z pełną motywacją:)

tylko nie zapominać podczas świąt o jakimś ruchuu :P:P

wiadomo je sie coś smaczniejszego, więcej itp itd wiec nie zapominajcie o ruchu :D

dodatkowy spacerek do zwyklego treningu nie zaszkodzi :D

Zmieniony przez - LeeJaedong w dniu 2009-12-20 00:39:20