Sparingi z poczatkujacymi

Witam,

Chcialem zapytac o sparingi z ludzmi ktorzy dopiero zaczynaja trenowac. Sam trenuje ponad rok i jezeli sparuje z kims kto trenuje juz dluzszy czas to wszystko jest ok, problem pojawia sie gdy sparuje z poczatkujacym.
Chaotyczne ciosy, przez ktore ciezko sie przebic + szybkie uciekanie do tylu jezeli ja chce agresywnie zaatakowac. Chodzi o to, ze nie za bardzo wiem co robic kiedy gosc wpada z takim mlynkiem plus jakimis chaotycznymi kopnieciami. Szczegolnie jesli jest wyzszy lub ciezszy, wiadomo na rekawice bokserskie mozna przyjac swoje i zadac pare mocnych ciosow, natomiast w rekawicach mma juz sprawa przybiera inny obrot.
Co myslicie, jak to rozgrywac?

szybki byl pudzian i szeroki , ciezko by bylo nawet obejsc go czy wejsc w nogi bo tak masa ogromna a przy tym szybko sie poruszal, niech sie wypowiedza fachowcy z uderzanych

Unikaj jego ciosow rob zejscie i wal .

https://www.sfd.pl/Najgorszy_bokser_na_świecie-t549751.html tutaj masz jak to rozegrac to samo koles robi

vexen ładnie spamujesz widze ze 24/7 na sfd dajesz dajesz moze spodenki masters wygrasz! xD
a do co tematu to ten filmik wyjaśnia wszystko ;)

Gość bije cepy więc prostymi bij ^^

dokładnie, stopuj go lewym prostym, frontami, rób zejścia...
no niestety taki urok sparingów z początkującymi ale od kogoś przecież muszą sie uczyć

Walcz tak jak z doświadczonym, jeśli się zbytnio napala to zwracaj uwagę.

ew. łap dystans frontami.Dostanie kilka front-kickow to mu sie odechce;)

ja ogolnie nawet lubie sparingi z poczatkujacymi
z tym ze u nas przewaznie staraja sie technicznie uderzac wtedy mozna takiego kolesia ustawiac , pojedynczymi ciosami przypominac o obronie , samemu tez pocwiczyc trudniejsze elementy ogolnie takie sparingi raz na jakis czas sa fajne .
a z takimi furiatami to roznie bywa
nie wiem co trenujesz moze gdzies to pominalem ale moim zdaniem unikaj takich chaotycznych atakow , odchodz i jak wyczujesz odpowiedni dystans mozesz to zalatwic jednym low kickiem , jakims szybkim ciosem po skroceniu dystansu

przy takiej furi czesto lapy lataja wszedzia, przeciwnik je opuszcza i mozna ladnego sierpa w brode wsadzic

fakt faktem takie sierpy moga byc niebezpieczne ale moim zdaniem moze to glupio zabrzmi warto czasem cos przegrac zeby cos wygrac ;p
do czego zmierzam , mozesz zaryzykowac dostanie jakiegos cepa zeby wsadzic mu soj prawy prosty ale sierp jakis ktory napewno bedzie silniejszy , ty napewno ustoisz zakladam ze dostawales juz nie raz na sparingach a kolega sioe uspokoi ;p

Ciekawe pytanie.

Coś wsytulu ataku Pudziana... Jak sobie z takim czymś poradzić...