Pudzian w MMA

W beetson za zarejestrowanie dają za darmo 5 zł na zakłady

co za chlop ... na pewno z forum teraz kazdy bedzie sie zabijał o ... 5zl

Dwaj wielcy rywale znowu siłują się na słowa. Bokser nic nie robi sobie ze strongmana - wymyślił, dlaczego Pudzianowski dostanie więcej pieniędzy.

W piątek wieczorem wszystko będzie jasne. Skończą się groźby, pohukiwania, straszenie. W ringu wyjaśni się, kto kogo pokona - Pudzian Najmana czy odwrotnie. Na razie walka toczy się na łamach gazet i portali.

Obaj są pewni siebie i na każdym kroku podkreślają, że rywal zostanie zmieciony. Na razie wygranym jest Mariusz Pudzianowski - on dostanie więcej kasy za pojedynek. Dlaczego? Można przyjąć wyjaśnienie, jakie znalazło się w „Super Expressie”.

Według gazety - Pudzian dostanie 200 tys. zł, ale my z dobrze poinformowanych źródeł wiemy, że będzie to ok. 150 tys. W każdym razie - dużo więcej niż pula Marcina Najmana, który ma otrzymać 50 tys.

Skąd taka różnica? Ten ostatni znalazł uzasadnienie:

Wygląda na to, że płacą za każdy cios przyjęty na głowę (...)."Pudzian" dostanie cztery razy więcej pieniędzy, ale też cztery razy więcej ciosów w łeb - powiedział Najman na łamach „SE”.
Chcąc zgarnąć i tak spore pieniądze , Najman ma receptę - musi przetrwać pierwszą minutę, bo - jak sam twierdzi - Pudzian w ogóle nie ma kondycji. Później „bezlitośnie obije rywala”.

Pokona więc mistrza strongmanów i - jak planuje - za następne walki będzie już kasował dużo większe pieniądze. Czy marzenia Najmana się spełnią?

Jezeli SLU ma bana to jest tu jeszcze sprawiedliwośc bo takiego trola dawno nie widzialem...

Właśnie popłakałem się ze śmiechu ... moja Pani stwierdziła ze jak to, przecież ta walka to jak konfrontacja kury z tygrysem

Wszyscy stawiają na „Dominatora”, zupełnie przekreślając szanse jego rywala. To błąd! Pięciokrotny mistrz świata strongmanów może paść na dechy.

Choć panowie w formule MMA jeszcze nigdy nie walczyli, ich starcie wywołuje niesamowite emocje. Zadbali o to głównie sami zainteresowani, skutecznie podgrzewając atmosferę przed piątkową walką. Nie darzą się sympatią. Ale to dobrze dla widowiska.Pudzianowski nie ma czym zaskoczyć, nie ma argumentów
Mariusz Pudzianowski i Marcin Najman - te nazwiska od wielu tygodni elektryzują całą Polskę. 11 grudnia przekonamy się, który z nich będzie lepiej pamiętał swój debiut w MMA. Kto jest faworytem tej wojny? Kogo by nie zapytać, w 99,9 % przypadków pada odpowiedź - Pudzianowski.

Skąd taka pewność społeczeństwa? Czemu wszyscy wskazują na siłacza? Bo jest większy i silniejszy? Takie argumenty przeważają. Sęk w tym, że Najman też ma kilka plusów po swojej stronie. Tego jednak nikt nie dostrzega. A może nie chce dostrzec?! Prawda jest jednak taka, że szanse popularnego „El Testosterona” na triumf są identyczne jak jego przeciwnika.

A nawet większe. Czym może go zaskoczyć Pudzianowski, no czym? Wiadomo, że będzie chciał walczyć w parterze i udusić lub... złamać kręgosłup Marcinowi. Więcej argumentów Mariusz jednak nie ma - przyznaje w rozmowie ze Sportfanem Jerzy Kulej.Najman lubi faulować - teraz nikt go za to nie będzie karać
Legenda polskiego pięściarstwa od lat przyjaźni się z Najmanem. Marcin często korzysta z rad dwukrotnego mistrza olimpijskiego. A te rady są na wagę złota. Jeśli „El Testosteron” się do nich dostosuje, w piątek na Torwarze to Pudzianowski może leżeć na deskach.


Powtarzam się, ale nie jest ważne, czy ktoś waży 90 kg, czy 140 kg. Jak dostanie cios na szczękę, mózg reaguje tak samo. Jeden może wypić ćwiartkę i padnie, drugi litra i jest nadal trzeźwy. Ale jak wypije drugiego litra będzie leżał pod stołem razem z tym od ćwiartki. Tak samo jest w boksie - obrazowo tłumaczy Kulej.

W czym więc dokładnie Najman będzie lepszy od Pudzianowskiego? Zdaniem Kuleja ten pierwszy ma dwa poważne argumenty po swojej stronie.

Po pierwsze Pudzianowski nie umie się bronić, po drugie w MMA nie ma takich ograniczeń jak w boksie, a Najman zawsze miał problemy z sędziami, bo lubi faulować. To pozostałości po tych dyskotekowych bijatykach. Teraz to mu się przyda. Nie oszukujmy się - w piątek nie będzie boksu, będzie taka dyskotekowa bijatyka. W te gierki Najman jest dobry - zdradza Kulej.Będzie jak Adamek w starciu z Gołotą? Trener ten sam...
Jeśli jego słowa się potwierdzą, może być na Torwarze ciekawie. W końcu kto jak kto, ale Kulej zna się na rzeczy. Choć MMA to nie boks, jego scenariusz może się sprawdzić. Zwłaszcza, że Pudzianowski w stójce raczej krzywdy Najmanowi nie zrobi. Widzieliście przecież jego trening bokserski. Choć Najman nie jest wirtuozem pięściarstwa, w tej materii ma dużą przewagę nad „Dominatorem”. Jeśli więc tylko nie da się złapać, wygra!

O ciosie Marcina przekonało się już kilku rywali. Ważyli ponad setkę, więc i Pudzian może paść na dechy - nie ma złudzeń Kulej.

Kolejny poważny argument po stronie Najmana to osoba Andrzeja Gmitruka. Opiekun Tomasza Adamka odbył kilka sesji treningowych z „El Testosteronem”. Podobnie jak rady Kuleja, takie sesje są na wagę złota. Gmitruk świetnie przygotował „małego” Adamka na „dużego” Gołotę. Czemu miałby tego nie zrobić z Najmanem?

Pokazałem mu co i jak. Jeśli zachowa się jak należy, będzie dobrze. Ale to i tak jest wróżenie z fusów. Dla jednego i drugiego to będzie debiut w MMA, więc trudno przewidywać co się stanie - mówi Sportfanowi Gmitruk.Pudzian skończy jak legendy boksu!
Czym jeszcze może zaskoczyć Najman Pudzianowskiego? Na pewno znakomitą pracą nóg, czego odmówić mu nie można, i czysto bokserskimi uderzeniami. Nie tylko w szczękę, także w tułów.

Lewy pod prawy łokieć - największe gwiazdy leżały po takim uderzeniu. Taki Oscar de la Hoya swego czasu kilka minut dochodził do siebie. To jest potężna siła, a jak już mówiłem, Pudzianowski nie umie się bronić - zaznacza Kulej.

Jeśli więc tylko Najman uważał na lekcjach, a profesorów miał z najwyższej półki, może sprawić nie lada niespodziankę. I jak sam zapowiadał - to może być potężny upadek potężnego człowieka. Cokolwiek się wydarzy - emocje gwarantowane!

A jaki wynik walki Pudziana z Najmanem Wy typujecie

Podczas zawodów strongmanów popisuje się nadludzką siłą. Jutro ma pokazać, że również w ringu radzi sobie jak superman.

- Czytałem w "Super Expressie", jak Marcin Najman odgrażał się, że mnie bezlitośnie obije. Skomentuję to tak: wilk nie boi się psa, ale strasznie wkurza go jego szczekanie. Jutro po prostu zrobię swoje i to ujadanie się skończy - uśmiecha się Mariusz Pudzianowski (32 l.), pozując nam do specjalnej sesji. Ubrany w strój Supermana siłacz dumnie wypinał potężną klatkę piersiową. "Pudzian" jest przekonany, że pojedynek wieczoru podczas jutrzejszej Konfrontacji Sztuk Walki będzie wyglądać właśnie jak starcie supermana ze zwykłym śmiertelnikiem

- Jak nadarzy się okazja, to porzucam nim trochę w ringu - powtarza siłacz. - Ta walka będzie jak zderzenie malucha z lokomotywą.

O tym, że to Pudzianowski będzie górą, przekonani są też bukmacherzy. Za złotówkę postawioną na Mariusza płacą tylko 1,15. W przypadku Najmana kurs jest dużo wyższy - aż 5. A przecież "El Testosteron" przygotowywał się do walki pod okiem mistrza olimpijskiego Jerzego Kuleja (69 l.) i słynnego szkoleniowca Andrzeja Gmitruka (58 l.).

- Z marnego boksera nawet najwspanialsi trenerzy nie zrobią dobrego pięściarza - komentuje "Pudzian". - Zresztą ja sam uderzyć też potrafię. Jeżeli Najman myśli, że stanę w ringu i pozwolę sobie oklepać buzię, to się rozczaruje. Już jutro przekona się, że ta rączka może ostro kopnąć - dodaje, zaciskając pięść.

NIE PRZEGAP
Walka "Pudzian" - Najman, piątek, 21.45, Polsat

To Twój tekst? Jak nie to proszę o źródło

Mariusz Pudzianowski kontra Marcin Najman to najdroższa i najbardziej medialna walka polskiego MMA. Wiemy kim jest "Pudzian", znamy też "El Testosterona". Ale co to takiego MMA? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie, wyjaśniając podstawy tej formuły.

Chcąc rozszyfrować owiany tajemnicą skrót MMA i rozwiać wątpliwości związane z tym rodzajem walki, przygotowaliśmy listę 10 pytań, na które każdy początkujący fan chciałby znać odpowiedź.

Dla niewtajemniczonych może to również posłużyć za przewodnik po piątkowej gali Konfrontacji Sztuk Walki, której ozdobą będzie wspomniane starcie "Pudziana" z Najmanem. Życzymy miłej lektury i zapraszamy do dyskusji na temat starcia siłacza z pięściarzem.

Co oznacza skrót MMA?
- MMA to anglojęzyczny skrót od mixed martial arts, czyli mieszanych sztuk walki. To dyscyplina sportowa (jest również wersja uliczna, ale tej - będąc redakcją sportową - nie polecamy), w której rywalizujący ze sobą zawodnicy stosują szeroki wachlarz technik, znanych z innych sztuk i sportów walki.

Jakie techniki można stosować w tej formule?
- Esencją MMA jest walka zawodników reprezentujących odmienne style, co sprzyja atrakcyjności widowiska. I tak oto w mieszanych sztukach walki dostępne są różnego rodzaju rzuty i dźwignie, a także kopnięcia, ciosy, duszenia i walka w parterze.

Czy są jakieś reguły?
- Tak, MMA to nie bezmyślne "mordobicie". Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, reguły MMA są tak sprecyzowane, aby zminimalizować zagrożenie zdrowia zawodników. Zabronione są m.in. gryzienie (ciekawe co na to Mike Tyson?), atakowanie palcami lub podbródkiem (w parterze) oczu, wkładanie palców do ust i nosa, ataki na krocze i krtań, uderzanie w kręgosłup oraz zakładanie dźwigni na palce. Wiele organizacji określa własne reguły, dodatkowo chroniące zawodników.

Na ile została zakontraktowana walka "Pudzian" - Najman?
- Każda walka gali KSW trwać będzie dwie rundy po 5 minut. Jeżeli po nich nie poznamy zwycięzcy, to wyłoni go trwająca 3 minuty dogrywka. Po każdej rundzie nastąpi minutowa przerwa.

Kiedy wyłoniony zostaje zwycięzca?
- Walkę można wygrać na kilka sposobów. Pierwszym i najbardziej spektakularnym jest nokaut (KO), kolejnymi to nokaut techniczny (TKO, czyli decyzja sędziego ringowego, lekarza, lub sekundanta), poddanie (jeden z zawodników odklepuje dwa razy lub więcej w matę, albo krzyczy), dyskwalifikacja i decyzja sędziów (po zsumowaniu punktów).

Czy istnieje podział na kategorie wagowe?
- Tak, istnieją takie podziały. Federacja KSW, organizator piątkowej gali, przyjęła następujące limity wagowe dla poszczególnych kategorii wagowych: kategoria średnia (75 kg), kategoria półciężka (85 kg), kategoria lekkociężka (95 kg), kategoria ciężka(105 kg), kategoria superciężka (120 kg). Limit wagowy nie będzie dotyczył starcia "Pudzian" - Najman, bo nie jest to walka turniejowa.

Jaka jest najbardziej popularna taktyka walki?
- Ze względu na to, że zawodnicy wywodzą się z różnych stylów w MMA wyróżnić możemy trzy główne techniki rozgrywania pojedynków: w parterze (dążenie do obalenia partnera i rozstrzygnięcia walki w parterze), w stójce (wymiana ciosów na stojąco), w formie zapasów (klincz w stójce oraz wymiana ciosów w parterze).

Jaką taktykę mogą przyjąć "Pudzian" i Najman?
- Pięciokrotny mistrz świata strongman przyznaje, że jego ręce działają jak kombinerki: jak coś ścisną, to już nie puszczą. Dlatego też "Pudzian" powinien dążyć do obalenia rywala i "stłamszenia" go w parterze. Natomiast "El Testosteron" zapewne przyjmie odmienną strategię. Siłą Najmana jest przewaga szybkości i przygotowanie bokserskie. Powinien zatem jak najdłużej walczyć w stójce i trzymać rywala na dystans. Tyle teorii, zobaczymy co z tego wyjdzie w praktyce...

Czy w MMA walczą jedynie mężczyźni?
- Nie, mieszane sztuki walki mogą wydawać się brutalne, ale to nie odstrasza przedstawicielek płci pięknej. Panie oczywiście nie są tak sowicie opłacane, a tym samym równie popularne, jak panowie, ale kilka z nich - np. Gina Carano i Cris Cyborg - zrobiły sporą karierę.

Czy zdarzają się wypadki śmiertelne?
- Tak. Jak dotąd potwierdzono trzy takie przypadki. Najbardziej znanym jest historia zmarłego przed dwoma laty Sama Vasqueza. 35-letni Amerykanin przegrał przez TKO z Vince'm Libardim. Krótko po walce stracił przytomność i został przewieziony do szpitala. Przeszedł dwie operacje usunięcia zakrzepu krwi. Po drugiej doznał udaru i zapadł w śpiączkę, z której już się nie obudził.

Te informacje są z oficjalnej strony pudziana

http://www.pudzianfight.pl/

Prosze