marceliono// masa i sila// chudzi mogą isc na ryby %-)

9.12.09

trening (barki + kaptury):
wyciskanie sztangi z zza glowy (prowadnica): 20x60kg 14x70kg 10x80kg
unoszenie hantli na boki: 20x11kg 16x13kg 12x15kg
podciaganie sztangi do brody: 20x25kg 18x30kg 16x35kg
unoszenie sztangi przed siebie: 16x10kg 12x10kg 10x10kg
szrugsy: 8x140kg 8x160kg 8x180kg
szrugsy tylnie (prowadnica): 12x110kg 10x130kg 8x150kg
brzuch na maszynie dla leniwych 3 serie, lacznie 80powt

odczucia:
sprobowalem sobie zmienic przedzial powtorzen, niby barki lepiej sie czuja w przedziale gdzie jest wieksza ilsoc powtt ... w moim przypadku to chyba gowno prawda takim przedzialem pompa byla oczywiscie bardzo fajna ale czuje naprawde duzy niedosyt.

wyciskanie za siebie poszlo calkiem fajnie

unoszenie na boki dobrze mnie nabilo

podciaganie sztangi do brody zdecydowanie zamaly ciezar, problem wyczucia, nastepnym razem dam wiecej

unoszenie sztangi przed siebie okazalo sie trudniejsze niz myslalem ale rowniez fajnie nawet je czuc

szrugsy troche zredukowalem ciezar i obcialem jedną serie, tak powiedzialem nie chce sie przetrenowac

szrugsy tylnie, to cwiczenie sredniom lubie poniewaz niewygodnie mi sie je robi ale ogolnie cos tam czulem

brzuch chcialem jeszcze zrobic na jednej maszynie ale takie skorcze zaczely mnie na brzuchu chwytac ze nie dalo rady

reasumujac, pompa byla, odczucia miesni takie sobie. po tym treningu pozostal naprawde duzy niedosyt, nastepnym razem jade po staremu

10.12.09

trening:
dnt

odczucia:
czuje bardzo "fajne" zakwasy po ostatnich treningach. najbardziej mnie zdziwilo ze mam zakwasy na wewnetrznej stronie ud, chyba kinekolog mocniej podzialal niz sie spodziewalem

11.12.09

trening (plecy):
sciaganie drazka do klatki: 8x7ob 8x8ob 8x9ob 8x11ob(caly ciezar wyciagu)
sciaganie drazka za kark: 8x6ob 8x7ob 8x8ob 8x9ob
wioslowanie hantlem: 8x41kg /4serie
przenoszenie drazka gornego wyciagu: 8x5ob 8x6ob 8x7ob 8x9ob
uginanie przedramion z hanltami siedzac pod skosem (supinacja):
9/11/13/13kg (ilosc powt nie liczona, dopoki mialem ochote)

odczucia:
ogolnie nie chcialo mi sie dzisiaj przemeczeac, zrobilem tylko pare cwiczen zeby plecy pamietaly do czego sa ale mimo tego i tak na wyciagu dobrze bardzo poczulem najszerszy. niestety sciagajac za siebie czulem rozrywajacy bol w lewym (chorym) barku, przypuszczalnie jedna z tych czesci kontuzji ktora zostanie do konca zycia.

bica zrobilem tez tak jak mowilem wczesniej, jedno cwiczenie raz w tygodniu, wiecej mi sie nie chce

ogolnie zrobilem tez pomiar klatki barkow. podam teraz wyniki zeby bardziej zobrazowac moja gownianą budowe ktorej moze nie byc az tak widac po zdjeciach:
barki: okolo 120
klatka: okolo 107
pomiary oczywiscie bez zadnych napinek, na luzie, bez pompy.

dla porownania ownage ma kolo 136 w barach a jest o glowe nizszy ... wiec mysle ze to idealnie obrazuje jak waskie mam te bary ...

Wymiary dobre , ciekawe kiedy ja dojdę do takich....
Ogólnie widać że masz dobrego powera.
Dobrze pompują te suplementy , które kupiłeś? ( prócz Carbo )

Zmieniony przez - Volferine w dniu 2009-12-11 18:48:37

no tak własnie mi sie wydawało
kawał łapy jest ale korpus(klatka, barki małe)
No nic ale cisnij dalej


P.S ale trica to tak zazdroszczę

Dobrze pompują te suplementy , które kupiłeś? ( prócz Carbo )
zarobiscie pompuja, jesli chcesz cos inwestowac to polecam jak najbardziej !! swietna pompa, samopoczucie, nawet sam taki power wewnterzny ogolnie cialo wyglada odrazu na bardziej nabite, naprawde polecam

P.S ale trica to tak zazdroszczę
dziekuje ale nie tylko Ty tak masz

Wymiary dobre , ciekawe kiedy ja dojdę do takich....
moje wymiary to nic szczegolnego, dojdziesz szybciej niz Ci sie zdaje, trenuje regularnie i trzymaj diete a zobaczyc
skoro ekto z moją gownianą budową mogl tyle zbudowac to kazyd moze ja tam mam nadzieje ze kiedys bede wazyl te 100kg na zyle

i ogolnie wlasnie wrocilem od kumpla gdzie oglądalismy w kilku KSW. jak wyszedl pudzian podjaralem sie w***** a sama walka ... na takie cos liczylem, to bylo poprostu piekne !! nawet na te 44 sekundy bylo by warto jechac i zobaczyc to na zywo ... nawet przed telewizorem jakie emocje byly a na zywo ?!
wogole to mialem tam byc, mialem juz byliety ale musialem sprzedac bo sie okazalo ze nie bede mial siana na wyjazd przegapilem piekna walke zycie jest niesprawiedliwe

Co do walki to ja nawet browara nie zdążyłem otworzyć
Dokładnie pudzian pokazał klasę w walce a nie w mordzie jak najman (el testosteron )
Jednak masa ma znaczenie , aż o 1 w nocy poszedłem coś zjeśc

Zmieniony przez - Volferine w dniu 2009-12-12 11:12:34

12.12.09

trening:
dnt

odczucia:
zakwasy na plecach leciutkie.

ogolnie bylem dzisiaj na zawodach trojboju w ts ale oczywiscie jako widz. ownage ktoremu kibicowalem zajol miejsce siodme co jest dobrym wynikiem.

14.15.09

trening (klata + lydki):
wyciskanie na lawce skosnej w gorze: 12x50kg 10x60kg 8x70kg
rozpietki na lawce skosnej w gorze: 12x15kg 10x15kg 8x17kg
wyciskanie na lawce poziomej: 12x80kg 10x90kg 8x100kg

francuskie kulkami stojac, dolny wyciag: 12x4ob 10x5ob/2s
8x5ob

wspiecia na prowadnicy: 15x70kg 15x90kg 12x110kg 8x130kg
wspiecia siedzac: 15x20kg 15x40kg 12x60kg

brzuch (maszyna dla leniwych): 3 serie 30 powt
brzuch maszyna dla nie leniwych: 3 serie, ciezaru nie zapisalem

odczucia:
wyciskanie na skosie jak widziecie powaznie zluzowalem z ciezarem, staralem sie zachowac jak najlepsza technike, ruch powolny w dol i w gore. sztange zaczolem spowrotem opuszczac kawalek przed zablokowaniem lokci.

rozpietki staralem rowniez robic jak najbardziej dokladnie

wyciskanie na plaskiej podobnie jak na skosie

triceps poczulem prze***anie dobrze na tym cwiczeniu, przypominam ze narazie robie odpoczynek od lap, robie jedyne po jednym cwiczeniu na bica i trica w tygodniu

wspecia na prowadnicy, dawno nie zrobilem porzadnie lydek wkoncu pora znow sie zmusic i pilnowac tego miesnia, ogolnie czulem bardzo fajnie

wspiecia siedzac, kazde powtorzenie zaczynalem z maksymalnego opuszczenia ciezaru, tu tez lydki czulem swietnie

brzuch zrobilem jak zrobilem ogolnie bolal dosc mocno ale na wiecej niz te dwa cwiczenia to sie nie zmusze

reasumujac, tak jak wielokrotnie pisalem wczesniej zredukowalem ciezar ze zwgledu na okres czasu w jakim teraz sie znajduje. wole robic duuuuzo dokladniej, pompe i prace miesnia i tak czuje bardzo dobrze. gdybym na sile staral sie zostac przy starych ciezarach to przetrenowanie moglo by byc najlzesza zla rzecza jaka mogla by mi sie przytrawic.

dodam jeszcze ze w pasie jest troche mniej, widze to po pasie ktory zakladam na treningu, schodze na coraz dalsza dziurke
poprostu zeszedlem z cyklu, zredukowalem do minimum slodkie i fastfoody, oprocz tego dieta tez troche niestety ulegla pogorszeniu, w dnt jest troche ponad 2000kcal, w treningowy moze dojdzie do 3000kcal, ewentualnie jak mam dobry dzien to przekrocze.

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-12-14 19:00:24

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-12-14 19:00:56

Nowy dziennik i nic się nie chwalisz solenizancie


Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i na nowej drodze dziennika