Kain, spokojnie, chłopie mylisz pojęcia!!! Żelatyna to białko kolagenowe, a
hydrolizat żelatyny to hydrolizat białka kolagenowego. Preparaty kolagenowe Olimpa oparte są o hydrolizat. W procesie ekstrakcji żelatyny dochodzi do częściowej, ok. 10-cio procentowej, hydrolizy białka kolagenowego. Obecnie, nieraz stosowane w galaretkach, łatwo rozpuszczalne żelatyny mają nieco wyższy stopień hydrolizy. W preparatach farmaceutycznych stosowane są żelatyny bardzo wysoko hydrolizowane.
Ze strony producenta żelatyny jest ten drugi tekst. Pierwszy był mój, ale z przed, bodaj 6 - 7 lat. Wtedy, faktycznie preparaty aminokwasowe miały tak niski stopień hydrolizy, że przypominały pod tym względem żelatynę...!!! Poza tym, wtedy jeszcze nie wiedziano o niskiej przyswajalności zwykłej żelatyny.
Sam, gdy jeszcze trenowałem, stosowałem żelatynę. Już wtedy podejrzewałem, że coś z nią jest nie tak...? Zrób prosty test, oparty o moje, dawne doświadczenia z żelatyną. Rozpuść torebkę żelatyny spożywczej i wypij. Zobaczysz, jak szybko, cała, niemal nie zmieniona znajdzie się w klozecie!?
S. Ambroziak