Zbliżam się powoli do realizacji jednego z moich celów odkąd pierwszy wraz wszedłem na siłownię. A mianowicie osiągnięcie 200kg w wyciskaniu na ławce. Aktualnie brakuje mi 10kg (rekord zrobiony w zeszły poniedziałek, chociaż był zapas może na 2.5-5kg więcej).
Ten dziennik założony jest w samolubnym celu ma mnie motywować. Przy okazji przyjmuję wszelką krytykę (nie krępujcie się, jeśli uważacie że coś robię bez sensu) i chętnie podzielę się własnymi doświadczeniami jeśli kogoś to interesuje. Trochę danych na mój temat (później zaktualizuję profil):
WZROST:
186-7 (to dziwne ale wciągu ostatnich dwóch lat minimalnie urosłem
WIEK
26
WAGA
aktualnie 104 z rana, chętnie bym coś nabrał ale niekoniecznie tłuszczu
WYNIKI SIŁOWE:
ŁAWKA:
190kg
MARTWY CIĄG
aktualnie 180kg (bardzo długo nie robiłem i teraz zamierzam robić w fazie przygotowawczej)
PRZYSIAD
ciężko powiedzieć (okolice 150kg aktualnie)
BARKI Z PRZODU (military press)
90KG
WYCISKANIE WĄSKO (z zatrzymaniem)
162.5kg (tu robione po kilku seriach
Jeszcze odnośnie ławki, rekordy powtórzeń na poszczególnych ciężarach:
190 - 1
177.5 - 2
170 -3
160 - 6
150 - 8
Przedstawiam plan na ten tydzień (możliwe że się zmieni, bo zamierzam pouprawiać inne sporty przez najbliższe kilka tygodni i możliwe że będę zgrywał na bieżąco)
NIEDZIELA:
WL
70/10 115/6 150/2 162.5/2/2/2/2/2/2
WĄSKI
100/6 135/5/5/5
BRZUCH I PROSTOWNIKI
ŚRODA
MC
100/6 130/5/5/5
WL
70/6 115/6 150/2 162.5/3/3/3
WL - DOCISK
172.5/3 182.5/3/3
BARKI DO CZUBKA GŁOWY
70/6 85/5/5/5
TRICEPS WYCIĄG
x/6/6/6
PIĄTEK:
WL
70/10 115/6 150/2 162.5/2/2/2/2/2/2
WĄSKI
100/6 135/5/5/5
BRZUCH I PROSTOWNIKI
Proszę o komentarze, wszelkie uwagi. Prawdopodobnie jest dużo błędów, treningi układam intuicyjnie pod siebie
Pozdrawiam!
Bo to zła sztanga była:)