jakieś 3 lata temu w przysiadach nie mogłem przebić bariery 150 kg,(mówie tu o pełnych przysiadach nie połówkach,ćwierć i różnch tego typu głupawych podrygiwaniach)
mam kolege który kiedyś był
trójboistą i zaproponował mi następujący trening:
otóż;
wybrałem jedno ćwiczenie na nogi,oczywiście były to przysiady,zmniejszyłem obciążenie o połowe od swojego rekordu(150kg) czyli 75kg i wykonałem tym ciężarem 10 serii po 6 powtórzeń w każdej serii
początkowe serie i w ogóle pierwszy trening był raczej lekki biorą pod uwagę jak trenowałem poprzednio ALE...
z tygodnia na tydzień dodawałem 5kg do sztangi i znowu wykonywałem 10serii po 6powtórzeń w każdej serii tym samym ciężarem
po 3 miesiącach takiego treningu nóg mój rekord w przysiadach zwiększył sie ze 150kg do 180kg!!!
wiem że ten rodzaj treningu jest nudny i monotonny ale byłem tak zdeterminowany że widziałem w tym metode!!!
jeżeli bedziecie chcieli spróbowac tego rodzaju treningu pamiętajcie ze jeśli we wszystkich 10-ciu seriach nie zrobicie zalecaną ilość powtórzeń nie dokładajcie obciążenia ,tylko przy nastepnym treningu starajcie sie to zrobic i dopiero w tedy dodajcie kilogramy.