Nagy
Witam wszystkich serdecznie.
Obecnie mam 33 lata, 173 cm wzrostu oraz 82 kg wagi.
Mając lat 24 trochę ćwiczyłem - około roku. Rezultaty były ok, ale startowałem z nieco innej pozycji wagowej
(63kg)
Zażywam psychotropy, niedużo ale te osłabiają oraz tuczą. (Lekarz jak najbardziej zalecił treningi - żadnych przeciwskazań)
Tutaj moje pytanie - jak rozpocząć trening? - zależy mi przede wszystkim, co chciałbym podkreślić raz jeszcze na zbudowaniu w jak najkrótszym czasie potężnej masy mięśniowej ( w grę ze względów wzdrowotnych wchodzi tylko i wyłącznie dieta - w "Łaciate" w proszku już się zaopatrzyłem). Wiem, że zależy to głównie od diety - ale nie tylko. O ile z dietą będę eksperymentował i na podstawie rezultatów ją podtrzymywał o tyle problem mam z ułożeniem treningu.
Pamiętając, że klatki nigdy nie udało mi się rozbudować oraz z braku miejsca w pokoju - odsprzedałem ławeczkę, tak więc ten element odpada. Jak widać trenuję w domu - posiadam hantle, sztangę prostą, około 150 kg obciążenia oraz drążek do podciągania.
Planuję trenować 2 x w tygodniu tj. wtorki oraz czwartki - tylko w te dni mam wolne. Tryb życia spokojny - dużo śpię, palę (jak pamiętam, trenując palę mniej), brak innej aktywności fizycznej.
Nie lubię przysiadów ani podciągania na drążku.
Postanowiłem ułożyć plan ćwiczeń obejmujący ulubione ćwiczenia.
Oto on:
1. Wyciskanie sztangi klasyczne
2. Podciąganie sztangi w opadzie tułowia
3. Wznosy sztangi stojąc
4. Francuskie wyciskanie sztangi siedząc lub ekspander jednorącz
5. Martwy ciąg
6. Spięcia brzucha.
Doszedłem do wniosku, że ćwiczenia antagonistyczne okolic talii skutecznie wyeliminują tkankę tłszczową (sporo w okolicy talii)
Proszę o zaopiniowanie mego planu oraz wszystkie sugestie. O ile trzeba będzie zmobilizuję się i jestem gotów na ustępstwa dot. mego planu.
Jestem zdecydowany na trening poświęcić 6 miesięcy - takie wstępne założenia (dłużej jak najbardziej, o ile nie zmienią się okoliczności które mi na to pozwalają)
P.S Pamiętam, że kiedyś w necie była stronka "Porady Binia". O ile się nie mylę radził człowiek chętny udzielić wskazówek początkującym bez sztucznych wspomagaczy - za takie rady będę szczególnie wdzięczny.
Moje wymiary aktualnie to:
Kark - 42
Klatka wdech, napięta/luźno 114/109
Talia 96
Ramiona - 33
Przedramiona 30
Biodra około 106
Uda 54
Łydki - 34
Oczywiście nie podaję wymiarów by się pochwalić ... ale wskazuję dla fachowca słabe punkty.
Cóż - na razie to tyle, jeśli będzie coś potrzebne dodam najszybciej jak to będzie możliwe.
Obecnie mam 33 lata, 173 cm wzrostu oraz 82 kg wagi.
Mając lat 24 trochę ćwiczyłem - około roku. Rezultaty były ok, ale startowałem z nieco innej pozycji wagowej
(63kg)
Zażywam psychotropy, niedużo ale te osłabiają oraz tuczą. (Lekarz jak najbardziej zalecił treningi - żadnych przeciwskazań)
Tutaj moje pytanie - jak rozpocząć trening? - zależy mi przede wszystkim, co chciałbym podkreślić raz jeszcze na zbudowaniu w jak najkrótszym czasie potężnej masy mięśniowej ( w grę ze względów wzdrowotnych wchodzi tylko i wyłącznie dieta - w "Łaciate" w proszku już się zaopatrzyłem). Wiem, że zależy to głównie od diety - ale nie tylko. O ile z dietą będę eksperymentował i na podstawie rezultatów ją podtrzymywał o tyle problem mam z ułożeniem treningu.
Pamiętając, że klatki nigdy nie udało mi się rozbudować oraz z braku miejsca w pokoju - odsprzedałem ławeczkę, tak więc ten element odpada. Jak widać trenuję w domu - posiadam hantle, sztangę prostą, około 150 kg obciążenia oraz drążek do podciągania.
Planuję trenować 2 x w tygodniu tj. wtorki oraz czwartki - tylko w te dni mam wolne. Tryb życia spokojny - dużo śpię, palę (jak pamiętam, trenując palę mniej), brak innej aktywności fizycznej.
Nie lubię przysiadów ani podciągania na drążku.
Postanowiłem ułożyć plan ćwiczeń obejmujący ulubione ćwiczenia.
Oto on:
1. Wyciskanie sztangi klasyczne
2. Podciąganie sztangi w opadzie tułowia
3. Wznosy sztangi stojąc
4. Francuskie wyciskanie sztangi siedząc lub ekspander jednorącz
5. Martwy ciąg
6. Spięcia brzucha.
Doszedłem do wniosku, że ćwiczenia antagonistyczne okolic talii skutecznie wyeliminują tkankę tłszczową (sporo w okolicy talii)
Proszę o zaopiniowanie mego planu oraz wszystkie sugestie. O ile trzeba będzie zmobilizuję się i jestem gotów na ustępstwa dot. mego planu.
Jestem zdecydowany na trening poświęcić 6 miesięcy - takie wstępne założenia (dłużej jak najbardziej, o ile nie zmienią się okoliczności które mi na to pozwalają)
P.S Pamiętam, że kiedyś w necie była stronka "Porady Binia". O ile się nie mylę radził człowiek chętny udzielić wskazówek początkującym bez sztucznych wspomagaczy - za takie rady będę szczególnie wdzięczny.
Moje wymiary aktualnie to:
Kark - 42
Klatka wdech, napięta/luźno 114/109
Talia 96
Ramiona - 33
Przedramiona 30
Biodra około 106
Uda 54
Łydki - 34
Oczywiście nie podaję wymiarów by się pochwalić
... ale wskazuję dla fachowca słabe punkty.
Cóż - na razie to tyle, jeśli będzie coś potrzebne dodam najszybciej jak to będzie możliwe.
Krzysztof Piekarz
_the_hunt_
Natanael01
Panowie - za "Łaciate w proszku" uważam mleko w proszku. Niegdyś na nim zbudowałem na + 10kg ciała. Ale skoro uważacie, że nie warto, to ok.
