Spam vol.2 - czy lato czy zima formy i tak nima

No nie ma tak łatwo. Konia akurat ostatnio podlało aż lipo załapał. Ale taki Wysu czy DJ spokojnie mogli masę na cukierkach budować i frytkach

a w szkole jadłem bułkę i duży jogurt pitny Dieta typu Majklu mi się podoba, po co się katować, skoro nie widać różnicy

O, i Student też może na cukierkach jechać

A co sądzicie o kurczaku z rożna?
Ja dziś w biegu zakupiłem taką nogę i trochę surówki, chyba ok? Skórę wywaliłem.

Od kiedy zacząłem się nie przejmować dietą jest mi o wiele lepiej, czuję się fajnie, nawet lepiej mi się ćwiczy, a pamiętam jak kiedyś byłem niewolnikiem jedzenia co 3h z zegarkiem w ręku, jak nie mogłem zjeść, to była tragedia narodowa, teraz widzę, jakie to było głupie, nie dziwię się, że mama miała mnie za nienormalnego

grrubcio ja zawsze mam schizy,że kurczaki z rożna dają zielone...wystarczy dobrze przyprawić

Kuraki z rożna pyszne są, ja ze skórką wcinam

****a student ja mam teraz właśnie tak jak ty kiedyś, życie podporządkowane jedzeniu.

Etam gadanie. Przecież te biedne bakterie też muszą gdzieś żyć

A ja w to wbijam - efektów i tak nie ma .