Wing Tsun Sifu Dariusz Gradowski

spróbuję tak, żeby było zrozumiale: kogo pokonał w walce, zeby zdobyć "taką pozycję"?

A, raz ja dostałem w plecy na treningu, i chwalił się przez pół roku. Tam pozycja wyrabia kasa.

Jodan, w WT krążą tylko bajki nikt nic nie widział, ale wszyscy słyszeli, i dzieci to kupują. Tak na prawdę stopnie są do VII st,PG a potem już za lojalność, bo niby z kim masz walczyć jak jesteś sam. Tam st, się kupuje co dużą mówić. WT to 3 formy (kata 7 sekcji z drugiej formy, po ok,10 ruchów i 4 sekcje z trzeciej formy, na koniec masz drewniani manekin,i koniec to cała wiedza, i w tym jest problem. Idea stwórcy była taka że by w jak najkrótszym czasze nauczyli się walczyć, od 2-5 lat.

RWT: czy znasz jakąś w miarę udokumentowaną sytuację, gdy jakiś adept/instruktor wing tsun/ving chun/itd stanął z kimś do otwartej walki i wygrał? Mówię o udokumentowanej, bo opowieści o tym, że ktośtam gdzieśtam kiedyśtam kogośtam pokonał, wkładam hurtowo między bajki...

RWT: temat dotyczy instruktora a nie systemu. dzielmy się własnymi doświadczeniami, które pomogą innym w wyborze instruktora a nie sztuki walki. o to chyba chodzi w tym wątku? skąd pochodzi twoja wiedza na temat WT?

Cawior, nie rozumiem twojego pytania zadaj kąkretne pytanie to dam kąkretną odpowiedz. Wu-sau pozdrawiam cię, i podziwiam że jeszcze masz ochotę ćwiczyć tam. Trzymaj się brachu nie daj sobie wyprać mózg.

No cholera jasna, jeszcze prościej? Ok: czy istnieją jakieś dowody ulicznej/ringowej skuteczności wing tsun/ving chun/itd. ? Bo adepci tego stylu obecni na forum o wiele mocniej niż reszta adeptów innych stylów tradycyjnych dowodzą, że ich styl jest hiper-skuteczny, a wielu ludzi chętnie poznałoby na to jakieś WERYFIKOWALNE dowody. Wystarczająco prosto napisałem?

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2009-10-27 23:26:04

Odraz lepiej, powtarzam od Madaja walczył tylko Istwan, aż do momętu kiedi go pobił jego uczeń i wtedy odszedł od super mocarstwa. (bo ten uczeń odszedł z sekty do Prosenici) Pozatym nikt na Węgrzech w Polsce i na Litwie. A WT Madaja to czary.

Wusu, wybór jest w Nimczech tam masz ponad 30 szkół WT do wyboru do koloru, w Wa-wy masz tyle ile masz. A info mam z pięrwsiej ręki, więc nie czytam z kartek.

Do wusau

To fakt, Miedzynarodowe Szkoly Wingtsun Sifu Dariusz Gradowski to najwieksza szkola w Polsce. Wychowala kilkunastu Mistrzow z 1 stopniem, 3 z drugim stopien a nawet z trzecim stopniem uznane na calym swiecie. Chcesz pokazac jak zlym Sifu Gradowski jest. Krytykowac kazdy potrafi, budowac niewielu. Krytykujac stowarzyszenie, jednoczesnie krytykujesz jego Sifu i Sijo zarazem. Klamiesz jednak jakoby pobierasz nauke od innych instruktorow legalnie bo takiej mozliwosci nie ma.
Pytasz sie co otrzymales ? Juz zapomniales nawet o pierwszej swej lekcji jaka jest uklon, szacunek w strone swojego mistrza. Placac za lekcje (tez mocno przesadzona suma), zaplaciles za jego czas.
Pokaz lepiej jak dobrym uczniem byles dla swojego Sifu. Ile pokazow zorganozowales lub chociazby w ilu z ponad 50 pokazow wziales udzial ? Na ilu z 50 obozach byles. Drogi J.P. , wszyscy wiemy, ze na zadnym...Podobno tak chciales sie uczyc WT... Zapomniales jednak, ze Kungfu to ciezka praca. Obowiazkiem ucznia jest pomagac innym. Placic i wymagac to Twoja filozofia. Teraz juz wiesz dokad Cie zaprowadzila. W naszej szkole przewinelo sie kilkuset uczniow, tak jak to jest we wszystkich kilku tysiacach szkol w 68 krajach. Jestes jednym z tych kilku, ktorzy szczekaja, bo co innego im pozostalo..." Psy szczekaja, karawana jedzie dalej."

E.E.W.T.O.