dziennik treningowy w domq by maczko

będę próbował,ale ja ten problem z klatą mam od samego początku i ani razu nawet jej nie poczułem na drugi dzień ani po kilku dniach

mam taki problemik otóż, ostatnio czuję się między posiłkami głodny. Nie wiem czemu, moja dieta jest bardzo dobra, jem warzywa, tłuszcze. Najbardziej głód dokucza w dni nie treningowe między 3, a 4, między 4, a 5 i między 5, a 6. Mam na oku dwie przyczyny:

a) to, że spożywam mniejsze ilości węgli (ok 250g w dni treningowe i około 200g w nie treningowe) [węgle tylko w 1,2 i 3 posiłku w nie trneingowe, a w treningowe w 1,2,3 i 4 posiłku]

b) pierwszy posiłek jem 625 kcal, drugi około 400, trzeci około 500, czwarty około 300, 5 około 250, a ostatni 250kcal

czy jak jestem głodny to znaczy, że musze coś zjeść, bo spalę mięsień lub coś??

w sumie to dziwne, bo nawet czasem jak po śniadnaiu (625kcal) to jestem głodny ;p

o co kaman???

Może dołóż kcal :)?

Masz 15 lat, spożywasz jakieś 2300kcal z tego co widzę. Jako, że jesteś w okresie dojrzewania, ponadto ćwiczysz siłowo - może być to dla Ciebie za mało.

Nie patrz tylko na wagę ciała, bo właściwie nie jest ona żadnym wyznacznikiem :)

ale waga poszła w górę ;) ale teraz ten głód...

Zmieniony przez - maczko765 w dniu 2009-10-08 21:19:55

Waga poszła w górę, ale Twoje zapotrzebowanie razem z nią. Masz większą masę mięśniową, potrzebujesz więcej energii :)

zwiększam kalorie ;p zapewniam cię, że z zapotrzebowaniem jest wszystko ok, chodzi mi tlyko o ten głód, czy nic mi się nie stanie i czy takto powinienm równomiernie rozłożyć kalorie???

Daj znać, czy dalej jesteś głodny po zwiększeniu kcal ;)

Jak dla mnie w diecie z dodatnim bilansem głód występuje tylko wtedy, gdy dieta jest kiepsko skomponowana ;). Twoja z tego co widzę, jest dość dobra i sumiennie przestrzegana, więc problem tkwi w zbyt małej ilości energii wg. mnie :)

A ja bym na Twoim miejscu nic nie liczył, skupił się tylko na odpowiednich posiłkach zjadanych do syta co 3 godzinki ;)

Masz 15 lat. To za wcześnie, żeby się psychicznie wykańczać wyliczaniem wszystkiego ;)

Smutne to, kiedy tatuś pyta się, czy może wziąć sobie od Ciebie trochę ryżu, a Ty mu odmawiasz, bo masz dokładnie wyliczone 129 gram.

Pozdro ;)

wiem, wiem, racja to, co mówisz, ale ja jestem endo, więc jak bd jadł na chama i bez wyliczania to się znowu zaleje...

A skąd wiesz że endo?
Jak jadłeś przed tą ostrą redukcją? Kasze, ryże i piersi z kurczaka czy chipsy i batony :)?

no w sumie chipsy i batony, a poza tym na początku masy nadwyżka 250 kcal starczyła, żeby waga poszła w górę ;) to chyab dobry dowód??

wracając:

czyli jak jestem głodny to spala mi się miecho, czy co się dzieje??

może zamiast zwiększać kcal to rozłożyć je równomiernie w ciągu całego dnia, zamiast schodzić z kaloriami niżej w miarę upływu dnia???

u mnie trudno mi wyliczyć mi zapotrzebowanie, bo nie mam wagi ;(

Zmieniony przez - maczko765 w dniu 2009-10-09 17:56:13