Queblo : napisałem w poście wyżej. Dokładnie wygląda to tak, że ćwicze zawsze po ćwiczeniach siłowych Poniedziałek, Środa, Piątek - gdy ciało mam elegancko rozgrzane to można spokojnie rozciągać
1. W leżeniu na plecach wszystkie ćwiczenia od 1-5
1.Nogi na przemian do góry wstrzymanie 5 sec
2.Wspięcie na ramionach do wyprostu na wysokości klatki 5 sec
3.Ramiona wzdłuż tułowia do góry ze ściąganiem łopatek także 5 sec
4.Ramiona razem przed siebie do góry także z wstrzymaniem
5.Na przemian lewaPrawa Noga ze wstrzymaniem
6.Koci Grzbiet
7. Zakończenie leżenia rozciąganie w siadzie na piętach
8.W staniu rozciąganie nóg kolano do klatki i bez odpuszczania do tył za stope także z wstrzymaniem.
Taki
zestaw ćwiczeń regularnie wykonywanych pozwala mi od lutego tego roku normalnie funkcjonować. Bóle pojawiają się tylko przy dłuższej przerwie i nie przestrzeganiu wskazówek lekarza co do pozycji leżącej i siedzącej - fakt czasem się po prostu nie da nie położyć na plecach przed tv czy siedzieć cały czas prosto. Ale mimo tego staram się przestrzegać wszystkiego - takie życie wyleczyć sie tego nie da conajwyzej zaleczyć
Jak już sie tak żale to napisze iż na początku nie ćwiczyłem w ogole ponieważ bałem sie dzwigać cięzary etc. I to był błąd od czasu regularnej siłowni zaczynając od naprawde małych ciężarów wszystko działa jak należy. Wystarczy utrzymywać napięcie mięśniowe.
Queblo - myślę, że przy prawidłowej technice wykonywania wyciskań (które robię ) i ciągów ( które zaczynam od małych ciężarów ) wioseł i siadów będzie ok.
Wczoraj dorzuciłem wiosłowanie w opadzie z wygiętym grzbietem na S i troszke ugiętych kolanach i czułem komfor przy ćwiczeniu. Przy przysiadach wykrocznych też było ok. Jedyny problem był przy zwykłych przysiadach do których chce wrócić. Troszke odczuwałem dyskomfort.
Jutro mam w planie MC. Spróbuje z lekkim ciężarem i zobaczymy jak zadziała. Wcześniej robiłem zamiast MC z atlasu ćwiczenie na kolanie w pochyle hantlą chociaż to ćwiczenie akuratnie moim zdaniem jest słabe a bynajmniej słąbsze od MC .