Dzieki chlopaki :)
Trening na pozbywanie sie lipomastii opisywalem kiedys w Fitness Authoity, zaraz go znajde i przepisze tutaj. Ale powiem szczerze, ze lipomastia (ktora jest ginekomastia rzekoma) jest duzo efektywniej usuwana poprzez... zabieg chirurgiczny. Najlepsze jest to, ze jezeli posiadacie chociaz czesc ginekomastii (twardosc pod sutkiem) to mozecie isc do endokrynologa, ktory powinien wam wystawic skierowanie na usuniecie operacyjne gino (jezeli cos tam wam wykryje, jesli nie to trudno). I macie problem z glowy na stale i to za free :)
Art jest moją własnością i firmy Fitness Authority. Jakiekolwiek kopiowanie jego części lub całości bez zgody mojej lub wydawcy jest zabronione.
Art:
Lipomastia jest znanym problemem, zwłaszcza wśród osób aktywnie uprawiających sport. Jednak czy każdy z nas jest w stanie odróżnić ginekomastię od lipomastii? Ginekomastia jest procesem powiększenia się sutka u mężczyzny, na skutek rozrostu tkanki gruczołowej, włóknistej i tłuszczowej. Gruczoł piersiowy ulega jednostronnemu lub obustronnemu powiększeniu. Często temu procesowi towarzyszy ból, świąd i obrzęk. Lipomastię natomiast ce****e jedynie nadmierne
odkładanie się tłuszczu wokół sutków. Wyróżnia się dwa rodzaje ginekomastii, chociaż mają one ten sam punkt wspólny- zaburzenie równowagi hormonalnej. Ginekomastia przejściowa, związana z okresem dojrzewania, spowodowana jest zwiększeniem stosunku wolnego estradiolu(hormon żeński) do testosteronu(hormon męski) w osoczu i powinna samoistnie zaniknąć, zwykle w przeciągu kilku miesięcy. Z kolei ginekomastia patologiczna ma wiele podłoży, ale w kulturystyce najczęściej spotykamy się z ginekomastią wywołaną przez używanie sterydów anaboliczno-androgennych (SAA).Czasami jednak ginekomastia może się utrwalić, w związku z przerostem tkanki łącznej i tłuszczowej, stanowiąc problem kosmetyczny i psychologiczny (dojrzewający chłopcy mogą przeżywać z tego powodu rozmaite rozterki).
Młodzieńczy problem
Otyłość wiąże się ze zwiększoną lokalnie aktywnością aromatazy(przemianą hormonów męskich w żeńskie pod wpływem enzymów), przekształcającej testosteron do estradiolu. I tutaj głównie leży mechanizm powstawania lipomastii. Pomyślcie, ilu z was mogłoby powiedzieć, ze wracając myślami do czasów dzieciństwa, było chudzielcami, z odstającymi żebrami. Później w okresie dojrzewania coś nagle się przestawiło w metabolizmie, zaczęliście się otłuszczać, powstała ginekomastia młodzieńcza. Zaczęliście się z tym źle czuć, wiec zainteresowaliście się kulturystyką, po dłuższym czasie jednak zauważyliście, że nabyliście masy mięśniowej, ale klatka z miękkim pokładem tłuszczu wokół sutków wygląda mało estetycznie, wiec włączyliście program redukcyjny. I po czasie spotkała was niemiła niespodzianka… Wyrzeźbiony sześciopak na brzuchu, użylenie na ramionach i…ciągle otłuszczone sutki. No właśnie, lipomastia jest istotnym problemem i stosunkowo ciężko jest się jej pozbyć, ze względu na jej często genetyczne i hormonalne podłoże (lipomastia jest nazywana też ginekomastią rzekomą).
Zmiana diety
Aby zredukować lipomastię, nie wystarczy zwykły trening redukcyjny, ponieważ tylko nieznacznie zmniejszy on otłuszczenie wokół sutków. Trzeba zwrócić głównie uwagę na przyczynę jej powstawania. Jest ona warunkowana genetycznie i hormonalnie, wiec jeśli uda nam się jej raz pozbyć, a później na odreagowanie będziemy jedli fast foody, batony i czekolady to problem wróci. Aby uchronić się przed nawrotem lipomastii, należy przede wszystkim (po skończonej redukcji opisanej niżej) zwracać uwagę na jakość i kaloryczność posiłków. Dieta powinna być opracowana w celu nabywania beztłuszczowej masy ciała. Można więc powiedzieć, że typ żywienia, na którym się oprzemy, będzie nastawiony na wolniejsze przyrosty masy, ale za to po zlikwidowaniu problemu, jakim jest lipomastia, będziemy utrzymywali stale estetyczna sylwetkę, wiec warto zamienić ilość na jakość.
Dobry trening
Jak powinien wyglądać trening mający na celu pozbycie się lipomastii? Przede wszystkim należy sobie zdać sprawę, że redukcja tłuszczu z obszaru klatki piersiowej musi być dla nas priorytetem. Właśnie tą grupę mięśni powinniśmy trenować co najmniej 2-3 razy w tygodniu. Z pozoru może wydawać się to dziwne, ale po przeanalizowaniu programu wszystko się wyjaśni.
Jedną z metod jest takich treningów mogą być:
• Aerobowe treningi siłowe: Klatkę trenujemy siłowo raz w tygodniu, drugi trening zaś będzie przeprowadzany na dużej ilości powtórzeń z mniejszym ciężarem i minimalnymi przerwami miedzy ćwiczeniami, około 30 sekund, tyle tylko, żeby zmienić miejsce ćwiczenia.
Wygląda to następująco:
wyciskanie hantli na ławce płaskiej 20 powtórzeń
rozpiętki hantlami na ławce skośnej 15 powtórzeń
wyciskanie na maszynie siedząc 15 powtórzeń
W taki sposób kończy się jeden obieg, będący całkiem forsującą serią łączoną. Powtarzamy go 4 razy. Ważne jest umiejętne dobranie ciężaru, aby wykonanie technicznie danej ilości powtórzeń było możliwe do zrealizowania.
• Inerwały w postaci pompek: Podczas treningu aerobowego jako interwały zastosujmy stare, poczciwe pompki. Nie jest to jednak klasyczna metoda tego treningu podzielona na odstępy czasu o niskiej, średniej i wysokiej intensywności o specyficznym okresie trwania. Metoda ta sprowadza się do podniesienia tętna i ukrwienia mięsni piersiowych poprzez wykonywanie pompek, co usprawnia lokalne spalanie tłuszczu. Następnie, w celu unormowania pracy serca przechodzimy do mniej forsującego truchtu. Trening ten nie wymaga stopera bo wyznacznikiem powrotu bo biegania jest silne zmęczenie mięsni klatki piersiowej. Podczas wykonywania tego typu treningu, zobaczycie sami, że wykonując nawet 15-20 pompek co 400 metrów, można dojść w sesji aerobowej do ponad 200 pompek sumując je, co jest całkiem pokaźną liczbą.
• Aerobowy trening z naciskiem na mięśnie piersiowe. Niestety do tej metody potrzebujemy orbitreka (maszyna do treningów aerobowych wyposażona w pedały zespolone z uchwytami na ręce w celu jednoczesnego treningu nóg i tułowia) który umożliwi nam wywrzeć nacisk ciała na ramiona i klatkę piersiową. Z pozoru forma tych ćwiczeń podobna jest do aerobowego treningu siłowego, ale tutaj pracujemy na własnym ciężarze ciała, dodatkowo rozkładanemu na pracujące na pedałach nogi. Wykonanie 45-60 minutowej sesji nie stanowi problemu, w przeciwieństwie do wykonania serii łączonej na mięśnie piersiowe na siłowni przez godzinę. Ktoś może spytać „co za różnica?” Chodzi o to, że wyciskając sztangę, musimy trzymać się schematu ilości powtórzeń, serii oraz walczymy z ciężarem oddziałującym bezpośrednio na klatkę, a ćwicząc na orbitreku możemy zacząć zmniejszyć opór, bardziej angażując nogi gdy zaczynamy odczuwać zmęczenie mięsni piersiowych.
Oczywiście intensywność treningów musi być dopasowana do suplementacji i naszych indywidualnych możliwości. Przykładowe połączenie tych metod to:
aerobowe treningi siłowe oraz interwały w postaci pompek
lub
aerobowe treningi siłowe oraz aerobowy trening z naciskiem na mięsnie piersiowe.
Czynnikiem, który jest ogromnie ważny, ponieważ jest naszym największym wrogiem, jest przetrenowanie. W fazie redukcji, nie należy narzucać znacznego obciążenia na mięsnie klatki, ponieważ może to wywołać dyskomfort podczas trwających kilka razy w tygodniu treningów mięsni piersiowych.
Strzykawka i skalpel
Poza treningami redukcyjnymi opisanymi wyżej i dołączoną do programu dietą redukcyjną, istnieją jeszcze dwa sposoby zwalczenia lipomastii. Są to liposukcja, oraz używanie hormonu wzrostu (GH). Administracja GH może zachodzić na 2 sposoby - domięśniowo, podobnie jak iniekcyjne SAA, oraz podskórnie. Iniekcje podskórne dokonuje się lokalnie, w miejscach z których pragniemy pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej. Efekt ten w przypadku GH jest bardzo wyraźny i co bardzo ważne, nie jest uzależniony od wysokiego dawkowania. Obie metody są jednak drogie, a kłucie się igłą dla niektórych osób jest nie do zaakceptowania. Można używać także specjalnych żeli przeznaczonych do stosowania miejscowego, na bazie kofeiny i karnityny, które spalają tłuszcz. Ich działanie nie jest fenomenalne, ale na pewno w jakimś stopniu może pomóc w walce z lipomastią. Nacierając żelem miejsce, z którego opornie schodzi tkanka tłuszczowa, nasilamy procesy spalania dzięki zawartości karnityny oraz kofeiny, nadające miejscowy efekt termogeniczny, dając efekt spalania tłuszczu nawet bez wysiłku. Każdy sprzymierzeniec w walce z problemem jest mile widziany, a żele te nie są drogie. Najważniejsza jednak jest systematyczność w stosowaniu oraz cierpliwe czekanie na efekty.
Stosowanie wyżej opisanych metod, na pewno w jakiś sposób pomoże w walce z lipomastią, jednak nie można zapomnieć, że przy zaniedbaniu diety i treningu lipomastia powróci. Wówczas cały okres redukcji, opłacony niepomiernym wkładem stanie się syzyfową pracą.