Kuba_SnK / dziennik / Powrót do przeszlosci III - Powerlifting

tylko Ty knife na spadkach i tak wieksze ciezary dzwigasz niz ja


dzieki

nie no spoko, ja rozumiem. to byl taki zart, mam nadzieje, ze nie ciales sie przeze mnie

Zycze pobicia dawnych rekordow, bede zagladac

uojciec, za pozno

nawet ciac sie dobrze nie umiesz :D

ŚRODA, 9.09.2009, godz 13:30, waga 67,8kg, czas trwania 45min

ciag 100/8,8,8
ciag na prostych 100/8,8,8
szrugsy 60/8,8,8
wioslo 50/8,8,8,8
biceps 15/8,8,8,8 (15kg odwaznik przewieszony przez sznur)

wszystko lekko - no moze biceps tak o

bylem dzisiaj na USG, na nodze nie ma ani sladu ... kobieta zaskoczona jak zobaczyla jak to pol roku temu wygladalo . Przejechala mi cala noge od kolana do pachwiny i nic - wszystko ok. Moge sie jeszcze do konca wrzesnia zglosic jakby cos zabolalo jako uzupelnienie badania (za friko) wiec zobaczymy. Chyba delikatnie szybciej bede szedl w siadach i ciagach

PIĄTEK, 11.09.2009, godz 16:45, waga 67,6kg, czas trwania 45min

siad 67,5/8,8,8,8
ławka 65/8,8,8,8
waski 55/8,8
porecze 5/8,8
brzuch: 20, 20, 20, 20

wszystko lekko
na wadze delikatna korekta wywolana sraczka :/ ... 2 x w nocy mnie obudzilo i jeszcze z rana
ale jak dalej bede jadl tak jak wczoraj to pewnie za tydzien zblize sie do magicznej granicy 70kg

dorzucam jeszcze szkielet metody (bez powtórzen i bez serii - one wyjda w praniu, cos w glowie mam, ale zobaczymy czy dam rade + czy sie nie rozwale )





na niebiesko tyg w których planuje brac kreatyne
na koniec metody zadowoliloby mnie cos w stylu:
180x2 - 147,5x1 - 200x6
i siady w bandazach na 200x2 i lawka w sprzecie na 175kg

czy sie uda.... zobaczymy

hardkorowo to rozpisałeś wszystko ale wierze, że sie uda

ale hardkor plan, powodzenia i oczywiście kibicuję