wk33/Busido-Way of the Warrior czyli przygotowanie do sezonu

10 wrzesnia
Wypad w gory w sumie ok 4godz chodzenia.Zakwasy na maxa.

11 wrzesnia
Telefon,ze ma wpasc do roboty na 24h szybki trening na silowni.

lawka na grzbiet
3x max

superseria wioslowania+podciagnie

80kg x15 + max x4

podciaganie (nogi na lawce,trzymamy sie sztangi np od suwnicy i podciagamy sie aby dotknac klata sztange)

3x max

hercules hold

3x 1min (ciezaru nie pamietam).

Trening wykonany na szybkosci (znowu).Bardzo chcialem ciagi porobic ale za malo czasu na to bylo.Z dieta wrocilem znowu i ma nadzieje,ze zejdzie woda i reszta shitu.

13 wrzesnia

HARD WOKORUT

siady

70x20 (rozgrzewka)
90x15
110x10
130x5
140x5
150x4
160x3

military/push press

60x10
70x10
80x8
90x5

wznosy boczne

1 seria do upadku hantelki 15->12->10->8->5

Bardzo dobry treningi.1 raz od dawna zalozylem 160 i poszlo 3 razy.Ostatni raz troche za plytko,ale zyciowke z palecem w dupie pobije Robilem siady na power racku (chyba tak sie to nazywa).Dalem sobie 2 metalowe sztangi po bokach,zeby byla asekuracja.Daje to dobry komfort psychiczny i mozna agresywnie do ciezarow podejsc.W wyciskaniu na stojaco maly progres jest,pomimo ze nie robilem tego cw chyba z 2 tyg.Na koniec zorbilem sobie jedna dluga serie.Pompa niesamowita ale jednak wole targac zelastwo a nie machac jak pomponami hantelki pozdrawiam

15 wrzesnia

podciaganie (nadchwyt)

4x max

ciagi

70 x15
110 x10
130 x5
150 x5
170 x3
180 x1

maszyna na plecy (ciezary zawieszane po bokach)

15kg x30
25kg x20
35kg x15
40kg x15

mlotki

15 x15
17,5 x10
20 x10
22,5 x10

podciaganie (podchwyt,wasko)

2x max

lydki (siedzac)

4x max

strechning ok 10min

W koncu sie powoli rozkrecam.Na poczatek podciaganie,w 1 seri zrobilem chyba 30powt-szybkie podciaganie.Nastepnie ciagi,chcialem zobaczyc czy poszla cos sila i rzeczywiscie cos poszlo. 180kg poszlo troche opornie,ale najwazniejsze ze jest progres.Po tych paru seriach nie mialem juz sily na czesciowe martwe i zrobilem sobie cwiczonko na maszynie.Fajnie,ale maszyny mi nie wchodza.Natspnie mlotki,w koncu bica cos ruszylem.Okropna pompa,ze nie moglem wody utrzymac w rece Lydki w koncu zrobilem i bola do teraz jak cholera.Na koniec streching zrobilem.Musze chyba to czesciej robic bo strasznie zastany jestem.Ogolnie trening udany i ciesze sie z poprawy wynikow.

off topic
Bylem o 20 na silowni bo mialem duzo na glowie. Normlanie zwariowalem jak duzo ludzi bylo.Widac,ze jest sezon i moda na "fitnes".Goscie od***ani jak cholera same pumy,nike,adidas.Od butow konczac na czapkach,skarpetkach,sciagaczach 99% cwiczenia na maszynach i na smiesznych ciezarach.Dzisiaj poniedzialek wiec zestaw klata i bic Goscie albo 30% fetu albo ok 60kg i napinka na maxa.Najlepszy text "ty Piotrek bierze nitrobolon i po kazdym treningu ma 1cm wiecej w lapie" umarlem. Ciagi w tej pedalskiej silce nikt nie robi a o zarzutach itp to juz wogole,jakos dziko sie tam czuje.pozdrawiam

Buehehe - normalka - ludziom nie chce się porządnie ćwiczyć albo po prostu nie znają podstawowych ćwiczeń i ich wpływu na wzrost.

Siema,powoli dobiega moj cykl na sile do kocna i zastanawiam sie jak dalej wszystko poukladac.Knife mi pisal o WS skinny bastard i crossfit.Niezbyt jestem dobry z angola a WS to same cw TS,a ja chcialbym robic znwou dynamiczne typu zarzuty,hp itp.Jakies rady bym prosil.Acha plan mam nastepujacy.Dynamika->wytrzymalosc z redukcja->sila

I'll be back

Minąl prawie rok od momentu kiedy założyłem bloga i skończyłem robić wpisy.Od tego czasu trochę się zmieniło. Udało mi się w zeszłym sezonie wywalczyć 2 medale w submission i otrzymałem niebieski paspoprawiłem trochę stójkę,ale... no właśnie musi być to ale miałem w czerwcu dość bolesny wypadek (potrącenie przed na***anego kierowce) i mam rozwalone lewe kolano,prawy bark i obitą szczęke.Od tego dnia nie mogłem nic robic i przeleżałem pare dni w szpitalu,a następnie w domu obżerając się słodyczami,fast foodem poprawiająć browarem dół psychiczny na maxa.Wyleczyłem już trochę i postanowiłem,że zaczne się tutaj znowu udzielać.

Cel-->powrót do formy z redukcją

Waga-89kg
pas-90cm
klata-116cm
bic-40cm
udo-65cm

dieta
2500kcal
b-180/200g=800kcal
tł-140g=1300kcal
ww-max 100g=400kcal

suplementy

1 cyklik
thyrothem next gen 2x1tab
cm3 4tab rano 4tab po tr
bcaa xtra 10g po tr
tauryna 2tab przed/po tr

2 cyklik
yoha 2x1 tab
xelerate 2x2 tab
cm3 4tab rano 4tab po tr
bcaa xtra 10g po tr
tauryna 2tab przed/po tr

co dalej to jeszcze nie wiem

trening

fbw (bardzo lekka wersja ze wzlędu na bark i kolano)
nogi
I Przysiad
II Prostowanie nóg na maszynie
III Uginanie leżąc

plecy
I Podciąganie na drążku
II Wiosłowanie w opadzie
III MC

klata
I Wyciskanie sztangi poziomo
II Wyciskanie skos
III wyciskanie maszyna

barki
I Wyciskanie hantli siedząc
II krążenie talerzem wookół głowy
III Podciągnie sztangi do mostka

triceps
I Pompki na poręczach
II Prostowanie na wyciągu (lina)
III Francuskie sztangą

biceps
I Uginanie przedramion ze sztanga
II Uginanie oburącz hantelki
III Uginanie „młotkowo”

aeroby
po siłowni 30min rowerek (co tydzień 5min więcej)


1 września-mma

Na początek "lekka" rozgrzewka,następnie
-walka o pozycje w parterze 4x2min bez przerwy
-techniki (balacha z 3 pozycji)
-ubranie sprzętu i pare kombinacji ręce-nogi
-na koniec pompki,brzuchy,streching

Jak złapałem dosiad to zaczeło kolano bolać Trening na luzie ale ciężko było,szczególnie kondycja i spora ilość potu co wlewała się do oczu.

2 września siłownia

prostowanie nóg na maszynie
3x15 25kg

wiosło w opadzie
4x15 60kg

ławka płaska

4x15 60kg

podciąganie sztangi do brody

3x15 40kg

ściąganie na wyciągu (lina)

2x15 14sztabka

uginanie oburącz na biceps

2x15 10kg

rowerek 30min po treningu

Ciężary śmiesznie małe ale myśle,że za miesiąc rusze już coś cięższego,ogólnie luzik i bez bólu.

2 września kickboxing

Rozgrzewka dość luźno,następnie worki 2x3min same ręce, 2x3min ręce plus nogi.Techniki 3min ok 5, powrót do worków 5x3min z przyśpieszanie na 15sek każdej minuty.Pod koniec brzuchy,pompki,przysiady.Spocony na maxa i musiałem przeleżeć ok 10min aby znowu wstać po treningu.

Po treningu mnie dziewczyna wzieła na basen (jacuzzi i sauna). Na zmianę posiedziałem i dobrze mnie to zrelaksowało.

Jak są jakieś uwagi i porady to chętnie proszę pisać...pozdrawiam

No prawie rok Cię tu nie było .
Czy siłę utrzymałeś na poziomie ostatnich wypisek z zeszłego roku ?
Wtedy w siadach i push press nie złe wyniki miałeś wk33
Pozdro...

Do lipca były troszkę lepsze,ale teraz czuje,że osłabłem o powoli będę wracał,push press obstawiam,że nie będę robił.

Tzn czerwca nie lipca sorki

Z tym barkiem to coś poważnego czy to kwestia czasu żeby powróciła pełna sprawność .
Niebieski pas - jak mniej więcej się przedstawia hierarchia w ćwiczonej przez Ciebie SW .