Witam
waga na dzien dzisiejszy
61,2 kg czyli niecale 2 kg w dol
więc szału ni ma, ale musze sie przyznac ze przez ostatni weekend bylo O cwiczen i diety rowniez, przeprowadzalismy sie i niestety
jak juz mialam czas na cwiczenia to padalam na twarz, pod koniec roku kolejna przeprowadzka, ale wtedy pewnie juz bedzie 50 pare kg i nie ma innej opcji
poziom tkanki tłuszczowej spadl z
38% na niecale
35%, miesniowej wzrosl o
1,5% no i wody wzrosl o ponad 4%, a z tym zawsze mialam problem pomimo tego ze pije wody bardzo duzo to zawsze mialam niedobór, teraz mam 48% czyli do tej najnizszej granicy brakuje mi okolo 7%
tak wiec długa droga jeszcze przede mna,ale nie marudze cieszy mnie nawet taki spadek wagi, biore sie do roboty i kolejny pomiar za tydzien
Egall widze ze mamy podobne wymiary tylko ja ciut nizsza i wiecej tluszczu
Tobie rowniez zycze powodzenia i duzo silnej woli bo bez niej jak wiemy ani rusz