Aktualnie zajmuję się nauką na Akademii Morskiej W Gdynia na wydziale Mechaniki.
...
Napisał(a)
dosłownie nic
a teraz ja zadam pytanie, co jak ojciec znów podniesie rękę na syna?
a teraz ja zadam pytanie, co jak ojciec znów podniesie rękę na syna?
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
ja powiem tylko tyle jesli jego ojciec do CIebie startowal a Wy macie niby"zakaz" to po co wam te sztuki walki moze to nie tajski cos Ci sie pomylilo tylko szkolka niedzielna?
...
Napisał(a)
Nie musi prać ojca...Moim zdaniem uderzy go raz w kichawe i starczy na dłuuugo. Zigolo, bo dużo ludzi trenuje SW, żeby kosić ludzi na ulicy itd. dlatego w większości klubów nie tolerowane są napieprzanki uliczne :)
...
Napisał(a)
ja nie mówie ze musi go konieczne prać,
mówie ze jest to jedna z opcji która powinna być wykorzystana w obronie,gdy ten znów go zaatakuje,bo trudno żeby sam się miał dawać okładać
mówie ze jest to jedna z opcji która powinna być wykorzystana w obronie,gdy ten znów go zaatakuje,bo trudno żeby sam się miał dawać okładać
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Powiem tak. Moj kolega ma ojca ktory zawsze lubil wypic (policja byla kilka razy) . Przez ladne kilka lat kumpel obrywal i to niezle, a przy okazji matka i siostra. Tak ze 2 lata temu jak kumpel mial 16 lat i troche juz podrosl jak go stary chcial strzelic to kolega go konkretnie pi****al w ryj ( pewnie nie raz ). No i od chyba 2 lat moj kolega rzadzi w domu ( nie zeby cwaniaczyl, ale jak ojcie cos powie do matki to wystarczy krotka wymiana zdan) i jest git. Nie mowie ze polecam ten sposob ale czasem innego wyjscia nie ma.
...
Napisał(a)
A jak go ojciec bije? Bez powodu sie wyżywa czy chodzi wam o karne bicie np pasem? Wielu dostawało i dostaje wpierdziel pasem jak zasłuży i nikt nie robi z tego problemu. A może ojciec chce go zmotywować do treningów?
Krzychu
...
Napisał(a)
17-stp latka karnie pasem?
żeby zmotywować do treningu?
czytałeś w ogóle cały temat?
żeby zmotywować do treningu?
czytałeś w ogóle cały temat?
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Moim zdaniem autora trenuje Jean Roqua tyle wnioskuje po jego wypowiedziach.
A uczenie się sztuk walki żeby nakopać staremu tu trochę głupie jak nie postawił się do tej pory to już tego nie zrobi a lipa będzie jak po chodzi na sw nabierze pewności siebie a stary i tak mu nastrzela.
Z życia wzięte taka sama sytuacja, tłukli się nonstop(ojciec i syn) i tyle z tego wyszło że chłopak nie mógł sobie już dać rady(psychicznie) bo nic nie pomagało i zarypał staremu z siekiery w łeb, za 4 lata wychodzi z paki.
Może lepiej na serio iść z tym do kogoś(policja) albo poprostu żyć dalej.
Zmieniony przez - Florian555 w dniu 2009-08-31 23:36:11
A uczenie się sztuk walki żeby nakopać staremu tu trochę głupie jak nie postawił się do tej pory to już tego nie zrobi a lipa będzie jak po chodzi na sw nabierze pewności siebie a stary i tak mu nastrzela.
Z życia wzięte taka sama sytuacja, tłukli się nonstop(ojciec i syn) i tyle z tego wyszło że chłopak nie mógł sobie już dać rady(psychicznie) bo nic nie pomagało i zarypał staremu z siekiery w łeb, za 4 lata wychodzi z paki.
Może lepiej na serio iść z tym do kogoś(policja) albo poprostu żyć dalej.
Zmieniony przez - Florian555 w dniu 2009-08-31 23:36:11
...
Napisał(a)
"Z życia wzięte taka sama sytuacja, tłukli się nonstop(ojciec i syn) i tyle z tego wyszło że chłopak nie mógł sobie już dać rady(psychicznie) bo nic nie pomagało i zarypał staremu z siekiery w łeb, za 4 lata wychodzi z paki. "
A ja znam taki przykład, tylko, że ojciec przywalił synowi- tez z siekiery- o ironio. Przykład to moja dalsza rodzina, 30 lat temu.
Nie chce stawiać retorycznych pytań typu: albo życie twoje, albo ojca..Ale temat po wypowiedzi Floriana się ku temu chyli.
Ja wiem, że w obronie własnej nie miałbym sentymentów- a wiem, co sprawdziłem to kiedyś niestety. Co to autora tematu i jego problemu- popieram w całej rozciągłości wypowiedzi Quebla. Ojcem może być każdy, tatą niestety nie. (nie pamiętam skąd to hasło, ale prawdziwe.) Jak zachowuje się w stosunku do ciebie tak ty do niego.
Jedyną osobą której bym nigdy nie uderzył to matka.(tak, wiem-można dojrzeć niekonsekwencji mojego wywodu).
A ja znam taki przykład, tylko, że ojciec przywalił synowi- tez z siekiery- o ironio. Przykład to moja dalsza rodzina, 30 lat temu.
Nie chce stawiać retorycznych pytań typu: albo życie twoje, albo ojca..Ale temat po wypowiedzi Floriana się ku temu chyli.
Ja wiem, że w obronie własnej nie miałbym sentymentów- a wiem, co sprawdziłem to kiedyś niestety. Co to autora tematu i jego problemu- popieram w całej rozciągłości wypowiedzi Quebla. Ojcem może być każdy, tatą niestety nie. (nie pamiętam skąd to hasło, ale prawdziwe.) Jak zachowuje się w stosunku do ciebie tak ty do niego.
Jedyną osobą której bym nigdy nie uderzył to matka.(tak, wiem-można dojrzeć niekonsekwencji mojego wywodu).
"Jeśli wrogowie cię chwalą, musiałeś popełnić błąd"
August Bebel
Poprzedni temat
Czy Seitedo karate jest tym samym co seido karate.
Następny temat
trening pod bjj
Polecane artykuły