50 kg do redukcji

skurcze mogą być efektem działania leków, bierzesz osłonowo Predinol?

Ze skurczami sobie poradziłem asparganinem extra. Co do diety nadal ją szlifuje. Serkiem wiejskim powoli rzygam i na bank go odstawie. Co do śniadania często jajecznice z 3-4 jaj robię z cebulą i pomidorem. Na kolacje wsuwam jakiś twaróg w papierze - papieru nie jadam jak co:) Ostatnio znacznie więcej rybek zapodaje na obiad i na posiłek po treningowy. Ponieważ sezon grillowy to na obiad lub kolacje udaje mi się jakiegoś kuraka wsunąć. Co do picia - mineralki jakieś 2 litry niegazowanej of course. Po śniadaniu czerwona herbata i w ciągu dnia jakieś 2 jeszcze zielone. Czasami kawa dochodzi. Dodatkowo kupiłem odżywkę białkową i po przebudzeniu oraz przed snem wypijam "kakałko". Efekty już widzę po ciuchach - wcześniej nie było szans się w nich zmieścić a teraz już igła. Jak zjadę do 100 wrzuce foty dla porównania ze stanu początkowego i aktualnego. W piątek raz wycisnąłem na klatę 90kg, o mało się przy tym nie zesrałem ale jakoś poszło.

Kakao jest bardzo dobre na skurcze, tylko napisz czy robisz sobie takie klasyczne czy może jakąś gotowizne ?

Pierwsze śniadanie powinno zawierać również węglowodany.

Napoje ok, pamiętaj, że kofeina odwadnia organizm, tak więc musisz dodatkowo dostarczać wody.
Pijesz mleko (poza tym kakałkiem :p )?

Jaką masz aktualnie wagę ?

kakao=odżywka białkowa o smaku kakao
aktualna waga 113,5kg Samego mleka raczej nie pije

Tą odżywkę możesz sobie zaprószyć prawdziwym kakao, jak to mówią pij mleko będziesz wielki ;)

Gratuluje postępów w odchudzaniu już sporo zgubiłeś :)

Jaki masz aktualnie plan treningowy ? Kurde ja też jestem na tej przeklętej redukcji i głównie teraz śmigam na rowerze.

a propos Twojej choroby, to właśnie mi się przypomniało, że mój znajomy też miał prawdopodobnie właśnie po babce poważne problemy emocjonalne i objawy schizofrenii, więc coś w tym musi być.

Babka to ścierwo, ale to jestem wstanie stwierdzić dopiero teraz. Bo 3 latach pełnej abstynencji dopiero teraz zauważam na jakim dnie byłem i jakie były moje priorytety. No ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja już nigdy nie zamierzam do tego wrócić, a objawy schizo też już od jakichś 2,5 roku minęły - mam nadzieję że już na zawsze. Plan treningowo rozpisze szczegółowo ale wpierw trochę poczytam jak to powinno wyglądać i fachowo być napisane

Gratulacje 90kg!To juz cos;)Dobrze ze bez narty poszło.
Jak bys chciał wiecej wycisnac z siebie na treningu,lub czuł zmeczenie podczas polecam SizeON od gaspari nutrition.Pije ja w czasie treningu dobra pompa i nie jestem zmeczony po treningu.Co prawda zalecaja pic rano i po treningu ale z doswiadczen kolegow i własnego taki sposob jest rowniez ok.Powodzenia!!!

Podniosłem kcal do ok 2100 dziennie i cały zeszły tydzień stagnacja - dopiero dzisiaj waga delikatnie ruszyła. Wczoraj robiłem bary i basen po klamotach bo opuściłem z nie swojej winy trening i musiałem nadrobić. Dzisiaj właśnie jestem po siłce - klata.
Wprawdzie delikatnie mi funfel pomagał ale w 3 serii 93kg na 4 razy poszło(wymuszone). Sylwetka zmienia się - widać już efekty. Marti mnie jednak to że lewy bark jest znacznie większy od drugiego, kumpel się śmieje i mówi że teraz widać którą ręką skręcam kierownicą. Czy to się wyrówna czy zwiększyć wolne ciężary gdy robię bary na prawy. Cały czas pilnuje diety i samopoczucie rewelacja, już chciało by się zacząć biegać chociaż trochę się tego boję - stawy.