Szacuny
6
Napisanych postów
155
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1429
Widze, że nie czytacie tego co piszę...
Wyżej napisałem
"Co do w/w historyjki weźcie ją tylko za przykład nie chcę tu rozważać tego czy tak było chodzi mi o wyjścia z takich sytuacji "
Mi się to nie przytrafiło tylko po prostu za jakiś czas wybieram się na zakupy z kobitą i wolałem troszkę się doinformować co i jak można zrobić.
Co do dzwonienia-pomysł dobry tylko wątpie, żeby nagle ktoś wsiadł w samochód pokonując ok. 100 km w przeciągu paru minut, chyba że ktoś jest w swoim mieście. Druga kwestia, że szkoda jeszcze telefon stracić.
Odwrócenie się z bananem i odejście-wątpię, sądzisz że grupa nastolatków, który świat przestępczy znają z W11 tak zrobią ?
Poza tym jak cię otoczą to po zabawie. Choć jest to nie szablonowe rozwiązanie.
W owym każdym większym mieście rynek jest monitorowany. Co do ataku nie wiem. Osobiście spotkałem się z sytuacją, że pobili jakiegoś kolesia na rynku w Krakowie i nikt się nawet tym nie zainteresował tylko z wystraszonym wzrokiem przechodnie patrzyli.
Na koniec dodam bo widzę, że coś to opornie idzie:
-sytuacja nie dotyczy mnie, opisałem ją ponieważ wydała mi sie ze to ciekawy przypadek na który nie znalazłem odpowiedzi jak chodzi o sytuacje podbramkową,
Szacuny
17
Napisanych postów
3236
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
49504
juz teraz to nikt sie prawie nie bawi w dziesiony, tylko ew. jakies głupki małolaty bo co zarobią tam po pare zł na głowe a w razie wpadki odrazu w większości przypadków sanki dają, jeszcze nie daj boże z rozbojem to juz wogole szkoda gadać.
generalnie zeby tak cie okradli teraz to trzeba miec juz naprawde duzego niefarta,a jak z dupa jestes to raczej nie masz sie czego obawiac wogole, jest nie pisana zasada ze typów z dupa sie nie zaczepia, w wielu pewnie przypadkach nie przestrzegana ale niby jest
Szacuny
3
Napisanych postów
273
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
10277
Ja myślę że każdy by został w galerii lub gdzieś gdzie jest dużo ludzi i poprosić kogoś o pomoc lub zadzwonić. Wiadomo jak to z tą pomocą jest od innych ludzi więc może poprosić grupkę innych młodych ludzi co wyglądają w miarę normalnie i są zbudowani żeby cię podprowadzili na przystanek czy gdziekolwiek, ale jeszcze może być taka opcja że Ci co poprosiłeś o pomoc mogą cie okraść ale wydaje mi się to mało prawdopodobne, no chyba że zaczepisz kolegów tych co Cię śledzą :P
Szacuny
6
Napisanych postów
392
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3045
Co do Ochrony to trzeba przyznac racje. Moze to nie byc specjalna pomoc ale jak trafisz na kogos nawet malego ale myslacego to zawsze mozna gdyby sobie nie radzili wezwac GI, wyprowadzic was tylnym wyjsciem, pozwolic przeczekac u siebie w kanciapie i pozniej wyjsc. Sporo jest sytuacji i nie trzeba konfrontacji bezposredniej PO vs Koksy. To nie jedyne wyjscie.
Co do wyboru ofiar przez napastnikow. Byl kiedys jakis program w tv czy wywiad. Wypowiadali sie tam wlasnie goscie ktorzy siedzieli/siedza/paraja sie wlasnie dziesionami itd. I policja czy prowadzacy pokazywali im zdjecia ludkow w roznych miejscach, na tle innych ludkow (na pasach, w galeriach, na rynkach itd.) i bodajze w 7 na 10 przypadkow jak nie wiecej, rozni "dziesioniarze" wskazywali ta sama osobe. Dodam ze nie byla to ani najchudsza i najmizerniejsza (latwy lup?) ani specjalnie pewna siebie, wysportowana (chec zmierzenia sie, udowodnienia ze jest sie lepszym?) .
A no i przytocze zabawna sytuacje apropo dzwonienia po kolegow. Znajomy z Wrocka opowiadal mi kiedys jak gdzies w bramie dorwali jego kumpla, on szedl za nim kilkadziesiat metrow (sikal czy co). Jak to zobaczyl, wyjal telefon i dzwoni do pewnych bardzo waznych panow. Odpowiedz: Spoko, zara przysle chlopakow. I nagle dzwoni telefon jednego z tych ktorzy kopia kumpla mojego kumpla ;] "Ta? Ta? Ok." E Panowie, pomylka, sory, siema itd.
Zmieniony przez - Xaironik w dniu 2009-08-18 12:31:37
MMA, MT i piwo ze Spiża
Chleb ze szmalcem ktory dodaja juz niekoniecznie.. Dietka :)
Szacuny
1
Napisanych postów
176
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1374
waania - co do tego felietonu to ta sprawa opisana z młodzieżą jest normalna złożyli zamówienie i mają prawo tam siedzieć do zamknięcia lokalu a to ze nie podoba sie to tym ludzią co tą sprawe opisują to ich to g**** obchodzi niektórzy ludzie czytają gazete , czasopisma , bawią sie komórką a niektórzy malują sobie paznokcie itp... nie popadajmy w skrajność coś sie tym ludzią nie podobało mogli wyjść to jest właśnie te pie*do*one pokolenie moherów;] pzdr ))))) a co do tematu to takie sytuacje zdarzają się rzadko wręcz są niespotykane ale zawsze niektóre ziomki robią burdel więc w takim wypadku jak jest sie bez szans w walce trzeba agresorą uświadomić ze ewenutalny ich atak może zaważyć na ich dalszym życiu ze może skączyć sie dla nich cięzkim uszczerbkiem nażyciu dlatego w takich wypadkach noszenie np broni jest dobrym rozwiązaniem albo my albo oni ....to oni zaatakowali i nie powinnieśmy sie martwić o ich zdrowie... choć wszystko zależy od człowieka jeden nie szuka problemów i odda np telefon a drugi wyciągnie kose lub miecz krzyżacki i zaprosi agresorów do wspólnej walki.
Szacuny
6
Napisanych postów
155
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1429
Ok byle malowanie paznokci czy czesanie się czesaniem ale nie sądzisz, że pryskanie lakierem do włosów w miejscu publicznym w dodatku tam gdzie się je to lekka przesada ? Mi się nigdy nie marzyło, żebym coś jadł a ktoś stolik dalej lakierem machał. Co się tego lakieru tak uczepiłem, ano bo połowa jest rozpylona w powietrzu i ląduje na jedzeniu :)