Czas na powrót zgodnie z obietnicą do reguralnych wypisek.
Obecnie jadę typowo na masę, dieta taka sama mniej więcej jak na 1wszej stronie. Wiele się nie zmieniło, oprócz tego że dorzucilem trochę supli/odzywek ;)
10.08.09
przysiady ze sztangą : 12 x 50kg, 10 x 52.5kg, 8 x 55kg, 6 x 57.5kg
wiosłowanie sztangą : 12 x 40kg, 10 x 42.5kg, 8 x 45kg
wyciskanie sztangi na płaskiej : 12 x 35kg, 10 x 37,5kg, 8 x 40kg
wyciskanie żołnierskie 2 serie : 12 x 22,5kg, 10 x 25kg
uginanie ramion ze sztangą : 12 z 15kg, 10 x 17,5kg
pompki w podporze tyłem : 12 x masa ciała + 10kg, 10 x masa ciała + 10kg
wspięcia stojąc 3 serie po 70kg max
coś tam na brzuch
12.08.09
martwy ciąg 12 x 70kg, 10 x 75kg, 8 x 80kg, 6 x 85kg
prostowanie i uginanie każda po 2 serie ale już zapomniałem ciężary
wyciskanie sztangi na płaskiej : 12 x 35kg, 10 x 37,5kg, 8 x 40kg
wyciskanie żołnierskie 2 serie : 12 x 22,5kg, 10 x 25kg
uginanie ramion ze sztangą : 12 z 15kg, 10 x 17,5kg
pompki w podporze tyłem : 12 x masa ciała + 10kg, 10 x masa ciała + 10kg
wspięcia stojąc 3 serie po 70kg max
coś tam na brzuch
Ogólnie niewiem czemu ale siła albo wytrzymałość tak jakby spadła :O Naprawdę słabiutko coś, a przy przysiadach masakrycznie, niewiem czy mięśnie przyzwyczaiły się do małej liczby powtórzeń czy co.. hp juz zaczyna działać, trochę pompuje, ale smak mnie naprawdę przeraża, w życiu czegoś gorszego nie piłem. pozdr dla odwiedzajacych