ciężko powiedzieć od czego dokładnie i co to było
generalnie jechałem hst i to stało się na negatywach - czyli sporych ciężarach
wówczas robiłem wyciskanie na barki do czubka głowy 3-4powt. 110kg
wyciskanie połowiczne na płaskiej 3-4powt. 155-160kg
poręcze +40kg
i od jednego z tych 2 ćwiczeń.
próbowałem potem przez 3-4miesiące ćwiczyć. Lipa, straszny ból pzy rozgrzewce. Niezależenie od ćwiczenia - czy to wyciskanie, uginanie na biceps czy jakieś unoszenia. MASAKRA.
Przez rok nie ćwiczyłem, po roku zacząłem leciutko machać, ale ZERO wyciskań.
teraz tylko sztangielki.
bolał tak jakby bok barku niby bok/niby przód.
Nawet siatki nie mogłem tą ręką wyjąć z bagażnika
ale minęło
suple nie pomogły
tylko notoryczne objadanie się galaretkami, kisielami i tymi chrząstkami od kuraka/indora itd
nie iem czy pomogłem, pewnie nie ale tak to wyglądało
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.