SADŁO CZY NADMIAR SKÓRY?

no tak orientacyjnie to powoli zwiekszac dystanse co oznacza stopniowanie, lepiej biegac stale

najpierw przez miesiac sproboj aeroby po 30-40 minut a potem jak nabierzesz troche kondycji to zabierz sie za interwaly.

Dzięki panowie.

Jestem już po śniadaniu (zupa z soczewicy + podobno razowe bułki), od dzisiaj - o ile nie pojawi się alternatywa wypadu do klubu) - bieg 30-40 minut co drugi dzień. Jutro ogarniam siłownię albo kick-boxing, bo na jedno i drugie o raczej mi nie wystarczy siły i czasu.

Mam pytanie - jak jest z posiłkami przed i po treningu. Wiadomo że conajmniej 2 godziny przed treningiem nie należy jeść, bo potem raczej ciężko o dobre samopoczucie, natomiast naczytałem się też o tym że ogranizm lubi spalać mięśnie zamiast zacząć od tłuszczu. Nie wiem ile w tym prawdy, ale chciałbym zapytać jak to się ma do żywienia.

W mojej diecie nie łączy się tłuszczy z węglowodanami (ale z białkami można łączyć jedno i drugie), więc który posiłek (węglowy czy tłuszczowy) powinienem zjeść po treningu aby spalało tłuszcz a nie mieśnie, których i tak jest za mało ;)

chyba wegle ? energia ?

Wage masz prawie dobra, tylko jak sam napisales - za malo miesni.
Ja bym na poczatku sie bardziej skupil na budowie miesni, a aerobow nieco mniej. Wtedy mozez spalic nieco tluszczu i zbudowac miesnie. Jak bedziesz mial miesnie to wtedy odwrocisz proporcje - mniej silowni, wiecej aerobow. Bedziesz mial wiecej miesni i lepsza kondycje to ci latwiej powinno pojsc z brzuchem.
Jesli juz masz dobra kondycje mozesz po treningu silowym sprobowac HIIT - oszczedza miesnie, zwieksza wydolnosc tlenowa i spala tluszcz. Jak pierwszy raz zrobilem HIIT'a na basenie to malo nie puscilem pawia - wiec na poczatek trzeba ostroznie!
Znalazlem artykul o a6w - cwiczenia na brzuch - https://www.sfd.pl/a6w_:FAQ-t270053.html  - moze warto sprobowac...

Zeby nie spalic miesni to przed i po treningu warto zazyc nieco dobrych wegli, najlepiej od razu po treningu. Jak zjesz odrobine wegli na 20 minut przed treningiem to chyba sie bedziesz dobrze czul na silowni? Ja czasem kupuje sobie jakies batony dla sportowcow tuz przed treningiem albo w trakcie jak opadam z sil.

Jak czesto i co cwiczysz na silowni? Po miesiacu powinienes juz miec chyba troche miesni...

Jeszcze die daje mi jedno spokoju: z jakim tetnem biegasz te 30-40 minut?

Od kiedy ostatni raz byłem na siłowni minęło pół roku, w tym czasie zdążyłem posiedzieć kilka miesięcy w domu i nacieszyć się domowymi obiadkami.

Po miesiącu na siłowni jakaś lekka poprawa była widoczna (działałem wg schematu - każda maszyna po kolei, na zmianę ręce i nogi, każdorazowo starałem się zwiększać ilość powtórzeń albo ciężar, nawet o jedno), z różnych względów nie kontynuowałem treningu. Niestety, bez bicia przyznaję się, że siłownia jest koszmarnie nudna, dlatego wolałbym jakiś sport który będzie dawał podobne efekty przy jednoczesnym zaangażowaniu całego ciała, stąd skłaniam się ku kick-boxingowi.

Zastanawiam się nad tym co napisałeś Maximus, gdy zasugerowałeś najpierw budowę mięśni a potem aeroby. Szczerze mówiąc myślałem raczej żeby najpierw pozbyć się brzucha, a potem z "czystym kontem" zacząć bawić się w budowanie mięśni. Nie znam się, ale zależy mi w pierwszej kolejności na pozbyciu się balastu jak najszybciej, chudość nigdy mi nie przeszkadzała, a oponka doprowadza mnie do szału i chciałbym się jej pozbyć jak najszybciej za wszelką cenę. Więc jaki wariant będzie najbardziej korzystny?

A co do biegania... nie mam pojęcia, i nie bardzo wiem jak to sprawdzić. Jechałem wg schematu dla początkujących (nie mogę teraz go znaleźć), który polega na tym że biega się na zmianę z szybkim spacerem (odpoczynek), co tydzień wydłużając czas biegu a skracając czas spaceru. I to w zasadzie tyle co wiem na temat biegania, ale chętnie bym się dowiedział co miałeś na myśli, bo wygląda poważnie.

Twoje BMI to 23,9 a wiec w normie. To znaczy ze nie masz nadwagi. Co prawda BMI nie jest bardzo miarodajne, ale daje pewien zarys systuacji... A wiec skoro waga jest w normie, a masz za duzo tluszczu co widac na zalaczonym obrazku - to wskazuje moim zdaniem ze masz malo miesni...
Wydaje mi sie ze na kickboxingu nie zbudujesz zbyt duzo miesni...

Jesli nie przeszkasza ci ze bedziesz chudy, to mozesz nie chodzic na silownie i nie budowac miesni, ale bedzie trwalo wiecej czasu spalenie tluszczu i bedzie kosztowalo moim zdaniem wiecej poswiecenia. Miesnie zuzywaja wiecej energii po treningu a nawet w czasie spoczynku. Jak sie ma miesnie to latwiej spalac tluszcz.
Na spalanie tluszczu najlepsze sa regularne aeroby + dieta, ale nie redukcyjna, bo masy nie musisz redukowac. Pozatym jak sie stosuje diete zbyt silnie redukcyjna, to tluszcz sie nie chce spalac.

Polecam codziennie co najmniej 1h jazdy na rowerze, na weekend w miare mozliwosci ponad 2-3 godzin dziennie. Na rowerze mozna w ten sposob nieco zbudowac miesni w wybranych partiach ciala (glownie uda i lydki, i moze nieco muskulatury rak). Wazne zebys szybko nie pedalowal, lepiej z duzym obciazeniem a wolno krecic pedalami.
Jazda na rowerze raczej nie jest nudna i latwiej regulowac tetno. Ludzie biegajac czesto biegaja ze zbyt duzym tetnem i dlatego spalaja malo tluszczy, czesto spalajac miesnie (chyba ze chcesz wygladac jak maratonczyk?).
Do pomiaru tetna najlepiej kupic sobie zegarek - pulsometr - koniecznie z paskiem na klatke piersiowa:
ceny dla przykladu bardzo rozne:
od
http://www.allegro.pl/item686838949_pulsometr_stoper_kalorie_crane_sports_nowy.html
do http://www.allegro.pl/item689502413_nowy_polar_s_725_x_licznik_kadencja_pulsometr.html

Ja mam zegarek sigmy z paskiem i w zupelnosci wystarcza.
Cwiczenie z odpowiednim tetnem to podstawa.

Wiecej o doborze wlasciwego tetna znajdziesz pod:
https://www.sfd.pl/temat134387/

Powienienes cwiczyc z tetnem 60 - 70% HRmax, wg nowszej metody 65 - 75% HRmax. Wtedy najlepiej spalasz tluszcz.
Warto tez czasem robic interwaly, tzn np co 20 minut przez 3-4 minuty na maksa. Po jezdzie na rowerze koniecznie jakies bialko + weglowodany - o miesnie trzeba dbac.