co dalej??? moja historia

a po zatym ja na nauje przeznaczam srednio max 2 godziny czasami wcale i mam ponad 5,0
więc czasu mam az z nudów umieram bo nie mam kumpli

Mozesz byc tak samo madry jak i troche przypakowac. Nie musisz rezygnowac z czegos wcale. Ale uwierz ze jak sie wciagniesz w ta silownie to wtedy nauka schodzi juz na drugi plan i mimo ze teraz mowisz ze masz duzo czasu wolnego to potem zeby pocwiczyc porzadnie trzeba z dnia poswiecic na to przynajmniej z 2-3godz. Wiem po sobie jak to jest:). Jesli jestes dosc inteligentny to to nic przeszkodzi ja przez cale technikum poswiecalem na nauke moze z godz tygodniowo a mialem z tym zawsze srednia kolo 4,5 a caly czas wolny poswiecalem praktycznie silowni bo ze szkoly wracalem po 17;/ a po treningu nie bylo sil na nauke. Takze mozesz i jedno i drugie. Mozesz byc silny(nie mowie tu o sterydach czy czyms podobnym bo to zzera psychike a o normalnym wymagajacym duzo pracy wysilku), zdobyc szacunek i inteligentny jednoczesnie. Wtedy jestes jeszcze bardziej szanowany przez srodowisko i uznawany za lepszego. Takze powodzenia bo masz teraz dobry czas na rozpoczecie "zabawy" z silownia i mozesz calkiem powaznie potraktowac to co napisalem. Ja w gimnazjum tez nie mialem za ciekawie, zawsze sie znajdzie ktos kto cwaniakuje i mozna oberwac. Nie temu zaczalem cwiczyc ze mnie gnebiono ale po prostu mnie to wciagnelo i tak juz to trwa ponad 4 lata. A w technikum teraz mialem duzy respekt bo jakby nie patrzec bylem najwiekszy i nikt sie nie stawial wiec role sie odwrocily a te gnojki co mnie w gimnazjum dreczyly(z powodu dlugich wlosow w wiekszosci) omijaly mnie szerokim lukiem jak sie mijalismy. Takze miej wiary w siebie i nigdy sie nie poddawaj. Pozdrawiam
P.S. troche sie rozpisalem ale mam nadzieje ze sensownie to brzmi

nowicjusz, w LO raczej bicia nie ma, przynajmniej w moim .Z tego co wiem to za bitki wywalają obu gości, nie pytają się kto zaczął.U Ciebie w mieście są 2 LO i jest niski poziom?? U mnie jest 1 i jest dosyć wysoki.Moja rada, ucz się , ćwicz.U większosci ludzi istnieje stereotyp: mięśniak-jełop. A wcale tak nie musi być.Możesz być mądry, wykształcony mięśniak;p;p

jednak to LO ma bardzo niski poziom i kilku z tych d****i też tam idzie więc muszę się przyszykować a mówicie że w LO nie ma jak nie ma jak jest i to gorzej

to idz do tego lepszego

Sam pamiętam czasy gimnazjum, mnóstwo chlopstwa, bydła itp. Sam akurat nie byłem kozłem ofiarnym chociaż uczyłem się jak ty:) W LO to już inne życie . Po resztą od zawsze byłem dobrze zbudowany w miarę silny, więc dość często musiałem bronić kolegów przed chłopstwem. Od dwóch lat ostro ćwiczę i teraz jestem najsilniejszy w szkole( chyba że w tym roku dojdzie jakiś nowy paker a ja po resztą teraz muszę się dużo uczyć bo matura za rok). Zacznij chodzić na jakąś siłownie, od razu poznasz nowych kolegów, nawet nie wiesz ile spoko ludzi chodzi na siłkę. Zobaczysz pójdziesz do LO wszystko się zmieni, na jednego chopaka standardowo przypada 3-4 dziewczyny:), a tych d****i miej w dupie, zobaczymy kto zda dobrze maturę, ustawi się w życiu ,a kto będzie zapieprzał na budowie. Pozdro.

Jeżeli tak strasznie Tobie dokuczają, to dlaczego nic z tym nie zrobisz? W szkole masz wychowawce, dyrektora oraz psychologa. Radzę również udać się na komisariat. Nie przejmuj się stwierdzeniami, że będziesz konfidentem. Konfidenctwo było za czasów PRL-u, gdy ludzie nadawali na siebie bez powodu, byle ratować własny tyłek. Ty natomiast bronisz swoich praw godności i poszanowania ludzkiego. Uwierz, że gdy taki policjant stanie w drzwiach takiego gnoja, to ten od razu zmięknie. Na tą chwilę oni czują się bezkarni, przerwij ich złudzenia.

tak cie dorwą i tak ci w*******ą ;DD











bo oni jedzą metke a Ty nie !!
xD

Mądra młodzież nam rośnie! Pozdrawiam serdecznie Panów!

ale tylko Ciebie bija? czy z Twojej klasy lub otoczenia jeszcze kogos?
to jest normalne ale jak sie postawisz raz czy dwa troche odpuszcza, wiem z doswiadczenia

sa tacy d****e, chudzi jak nie wiem co, mongoly, srednia 2,0 ,, ale maja plecy i nic im nie zrobisz,

1 zasada nie mozesz dac soba pomiatac wiem z doswiadczenia znam takich ludzi duzo,
2 razy walnie CI lepka ty nie zareagujesz to bedziesz dostawal zniowu i znowu
bedziesz posmiewiskiem
ale nie ma co sie bac, co Cie nie zabije to Cie wzmocni, poprostu cwicz ucz sie, i postaw sie im
bedzie ok
pozdro