1 trening dzisiaj SIŁOWY: klata + grzbiet + sprinty na koniec
1. Wyciskanie hantli na płasko: 24 kg.x6, 27 kg.x6, 30 kg.x6, 33 kg.x6, 36 kg.x5 - bardzo dobry wynik wg. mnie z tą klatą -> przed E5 na klate robilem 30 z asekuracja, a teraz po przerwie 36 spokojnie bez żadnej asekuracji.
2. Wiosłowanie sztangą - tutaj troche kręgosłup daje o sobie znać ostatnio to smaruje ketonalem i rozgrzewającą maścią-:
60 kg.x6, 70 kg.x6, 80 kg.x6, 90 kg.x6 - do tą technika perfekcyjna, potem troche gorsza -> 100 kg.x6, a potem to juz prawie fatalna -> 110 kg.x3
3. Krzyżowanie linek na bramie: 10 kg.x8, 15 kg.x8, 20 kg.x8, 30 kg.x6, 30 kg.6
4. Ściąganie uchwytu neutralnego wyciągu górnego siedząc: 20 kg.x8, 30 kg.x8, 40 kg.x8, 50 kg.x8, 60 kg.x4
Dodam, że 3 i 4 były na szybszych obrotach, krótsze przerwy.
Potem sprinty.. na rowerku:D Bo kondycja u mnie straszna. Po 3-4 sprintach z odpoczynkiem 2-3 min. między sprintami myślałem, że zejde tam na tej siłce. Żygać się chciał -> ciekawe, co to bedzie na obiegach..
Po sprintach nawet odżywki potreningowej nie moglem wypic.. Na treningu wypilem 1,5 l. wody, przed treningiem okolo litra i jak wrocilem do domu to chyba z 1,5 l. też - DAWNO tak nei chcialo mi sie pic. MASAKRA DLA ORGANIZMU...
dzisiejszy rezultat w/w treingu:
zakwasy na:
-kapturach
-barkach
-klacie
-najszerszych
-bicepsach
-tricepsach
-prostownikach
-brzuchu
Caly od pasa w gore
Zmieniony przez - And1Player w dniu 2009-05-12 20:42:38
Co Cię nie zniszczy to Cię wzmocni !!!