ktos kto porownuje ludzi do dziko zyjacych zwiarzat reprezentuje baardzo "wysoki" poziom intelektualny
jak mozna porownac dzikie zwierze zyjace instynktownie do czlowieka, istoty ewolucyjnie rozwijajacej sie, myslacej...
to normalne ze dazymy do coraz lepszego wykozystania aspektow zycia
zacznijmy zyc jak ludzie pradawni, jesc kiedy nam sie uda cos upolowac, ubierac w jakies skory zwierzat, ot tak przewieszone lub przepasane przez cialo i mieszkac w jakichs dziuplach jaskiniach
w koncu chodzenie boso w skorze dzika i jedzenie 1 2 razy dziennie czegos surowego jest jak najbardziej ok z punktu widzenia ewolucji - ekhm??
dlaczego jedzenie 5-6 razy dziennie przez sportowca jest ok a no dlatego ze zuzywajac w dziennym bilansie np
4000kcal tyle wypadalo by dostarczyc, a zeby to wykozystac jak najoptymalniej kozysta sie z dobra nauki i spozywa okreslone produkty o okreslonej porze w okreslonej ilosci
ktos tam pisal ze kolarz je 3 razy dziennie i pije duzo izotonikow no ok je niby te 3 razy dziennie a malezy wziasc pod uwage ze w jego przypadku izotoniki sa jak najbardziej uzupelnieniem/czescia diety, wiec stwierdzenie ze spozywa 3 posilki jest mylne
on moze jesc nawet 1 raz dziennie banana z bulka ale przez caly dzien pijac odpowiedznie roztwory wodne
baa mozna wogole nie jest i zyc wystarczy pic np 5l mleka dziennie
ale tu juz dochodzimy do abstrakcji
Jeszcze jedna kwestia, ktora nie byla tu poruszona bo jesc sie powinno surowo raz dziennie etc etc...
jaka wode powinnismy pic? ciepla, zimna, przegotowana, z kaluzy,rzeki, rowu, stawu, spod rynny - wszakze obrobka cieplma jest na bakier z czlowiekiem pradawnym :) a my chcemy jak najlepiej dla jego dobra ;)