Coś lepszego od A6W ? Mity czy prawda ?

Siema wszystkim.

Czytałem chyba wszystkie tematy na sfd.pl odnośnie A6W. Powaga.

Niejednokrotnie pojawiały się posty, o treściach:

"a6w to lipa, są treningi, które dają leszpe efekty i są mniej czasochłonne"

Czy to prawda czy tzw lipa ?

Jeżeli jest taki trening to proszę napisać.

Ćwiczyłem ABSy ćwiczyłem brzuch wg P90X i A6W z czego czuję na sobie, że A6W jest najmocniejsze.

Jeżeli znacie coś lepszego, proszę napisać.

Pozdrooo

Czy ktoś może mi powiedzieć, czy istnieje ćwiczenie które pozwala wyrobić "4 rządek" mięsni brzucha? chodzi mi o dwa kwadraciki tuż pod klatką piersiową

Mam bardzo dobrze wyrobiony dół,oraz "3 rządki" ale między nimi a klatką mam po prostu przerwe...
(wykonuje bardzo dużo "crunchy", poprawnie technicznie, a teoretycznie to one angażują górę brzucha)

""a6w to lipa, są treningi, które dają leszpe efekty i są mniej czasochłonne"

Czy to prawda czy tzw lipa ? "

to świeta prawda, no ale niestety 90% osob z tego dzialu nie moze tego pojąc, wypisując bzdury na ten temat i dalej powielając głupoty o skuteczniości bezsensownego treningu jakim jest a6w.


"Jeżeli znacie coś lepszego, proszę napisać. "

jedno max dwa ćwiczenia na brzuch umiejetnie wplecione w trening - to w zupelnosci wystarcza.
Cos najlepszego? cieżkie siady/mc

Bery89 - możesz mi przybliżyć cieżkie siady/mc ?

nie mam pojęcia co to jest.

sog oczywiście.

Nie wiesz co to przysiad? albo martwy ciąg?

www.kulturystyka.pl/atlas 

mi chodzi o coś mocnego na brzuch mocniejszego niż a6w a te ćwiczenia chyba nie są na brzuch hehe.

Brzuch pracuje jako miesnie stabilizujace przy wiekszosci cwiczen, a przedewszystkim przy ciezkich przysiadach ze sztanga i martwym ciagu.

zdr.

no ale panowie bądźmy poważni.

tyle co ja wykonam tych martwych ciągów i przysiadów (chodzi mi powtórzenia) to jest nic przy A6W czy brzuchu P90x gdzie jest około 300 spięć podczas jednej sesji.

Czy ktos pisal o dużej ilości powt? bo nie widze
z czego ty wnioskujesz ze duża ilośc powt jest tu niezbedna?

Załóż konkretny ciężar, panuj nad technika, a sam poczujesz, i może zaczniesz myslec jak zobaczysz efekty, sam poczujesz to na sobie, zamiast katowac brzuch tandetnymi treningami dla zielonych laików, bez sensu, bez celu w nadziei ze cos sie osiągnie, chociaż ktos mówi jak jest.


Zmieniony przez - Bery89 w dniu 2009-06-01 20:19:27

Nie liczy się ilość.

Porównajmy to do czegoś innego.

Możesz całować w policzek kilkadziesiąt razy dziewczynę, to nie będzie super extra przyjemne. Powtarzasz te czynności codziennie, laska się już brzydzi tymi pocałunkami obleśnymi.Więcej nic z tego nie będzie, laska sobie odpuszcza takiego leszcza.

Katujesz brzuch a marne efekty.



Całujesz laskę namiętnie, z języczkiem. Laska po jakimś czasie jest bardziej chętna, daje Ci pole do popisu, widzisz efekty.

Nie robisz miliard powtórzeń, a efekty są i tak bardzo zadowalające.



Teraz łapiesz?


Zmieniony przez - hadesZiom2 w dniu 2009-06-01 20:27:48