właśnie ja też wczoraj poszalałem ze słodyczami,ale dzisiaj już tak jak napisałaś,też mnie nie ciągnie
właśnie ja też wczoraj poszalałem ze słodyczami,ale dzisiaj już tak jak napisałaś,też mnie nie ciągnie
1 Śniadanie : 2 bułki grahamki z ziarnami ,przelożone warzywami(sałata + ogórek) i 4 plastrami fileta z indyka.
Odżywka białkowa.
2 Śniadanie :około 500g truskawek + sok pomidorowy własnej roboty z pikantnymi przyprawami
Obiad : 250 g fileta z solii (gotowanego na parze) plus warzywa (sałata, ogórek) , plus zioła (bazylia, curry)plus mała garść siemienia lnianego.
TRENING -> 60 min fitnssu BPU plus 30 min intensywnych ćwiczeń --> min.pompki (męskie ->każda rozpiętość ramion), różne pady i przysiady , ćwiczenia na talię itp.
Potreningowy posiłek :
około 300 g winogron różowych
trochę ryby robionej na parze(obiadowej)
Ostani "posiłek"
Odżywka białkowa.
SUPLEMENTY-> activ krugera (jedna tabletka)
P.S Korektor ;) Dziękuję:)
Zmieniony przez - Nikitta w dniu 2009-05-29 21:05:53
"You could learn to shoot, you can learn to fight but there's no weapon as powerful as your femininity."
masz tylko 4posiłki,bo odżywka jako posiłek to moim zdaniem się nie zalicza
w potreningowym dałabym jeszcze jakiś ryż/kasze/makaron
Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-05-29 21:11:19
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
http://www.sfd.pl/temat621220
Problem z tym potreningowym jest taki,że gdy mam trening wieczorm to ja nie lubię jeść-->tzn .w ogóle nie jestem głodna ->nawet te proste węgle wpycham na siłę.
Ale postaram się to zmienić:)
"You could learn to shoot, you can learn to fight but there's no weapon as powerful as your femininity."
np. "czy to co robię nie jest cholernie płytkie?"
"Czy ja nie marnuję swojego życia na układanie diety itp?"
"Ludzie mają "taaaaakie "problemy ..a ja skupiam się tylko na sobie".
Z drugiej strony mam dużo pasji ,ukochane studia, przyjaciół, dobre relacje z rodziną...ale co prawda to prawda..dużo myślę o wyglądzie i kondycji...Co to znaczy?Przeraża mnie tak "płycizna"...
"You could learn to shoot, you can learn to fight but there's no weapon as powerful as your femininity."
wszystko z umiarem i dla fanu
Pomyśl o tym nie jak o płyciźnie, tylko o inwestycji na przyszłość - będziesz zdrowsza, minimalizujesz ryzyko wystąpienia chorób krążenia itp.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
Staram się tak o tym myśleć.Tylko własnie czasem gdy jestem w szpitalu na praktykach ,albo gdy ogólnie widzę co się z ludźmi dzieje to jakieś takie "małe poczucie winy" mi się włącza.
Chyba nieuzasadnione ponieważ straram się "dawać światu "z siebie jak najwięcej potrafię i mam ..ale lubię też brać ;)
Lubię zdrowy tryb życia...kocham aktywność .Kalorii specjalnie nie liczę.Też jest taka prawda,że chciałabym dożyć starości w zdrowiu i sprawności.Przeraża mnie wizja "bycia moją babcią"-->wiecznie niezadowoloną,bardzo otyłą (przez co niesprawną) i zaniedbaną...
"You could learn to shoot, you can learn to fight but there's no weapon as powerful as your femininity."
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html