os_girl/E7 masa/s.27/"Są kobiety pistolety..."

co niektórzy
jaka skromna
ja tu nie pasuje, nienawidze alko

No to powiem wam, że trochę namiaeszało mi się z moim wyobrażeniem pracy nad sobą. Zakładając ten dziennik myślałam, że mam się czego zaczepić. Teraz to już totalnie nie wiem jak to ogarnąć. Nie potrafię jeść 2000 kcal zdrowego jedzenia (niezdrowe łatwiej bo szybko licznik leci) Wczoraj wyszło mi około 1400 przy zachowaniu ustalonych proporcji składników, ale w koncu to za mało. Dzisiaj jest podobnie. Mam za sobą ciężki dzień, poza domem i brak mozliwości poruszania się (żadnego treningu).
Dziękuję Wam wszystkim za zainteresowanie, na pewno wezmę sobie słowa obliques i _kavva_ do siebie. Na razie macam ten temat mam nadzieję, że uda się to jakoś złożyć do kupy, żeby było dobrze.
obliques dobrze trafiłeś z tym pająkiem, pare razy miałam takie komentarze co do mojej postury, a poza tym mam potworną arachnofobie.

Nie potrafię jeść 2000 kcal zdrowego jedzenia (niezdrowe łatwiej bo szybko licznik leci

potrafisz potrafisz tylko jeszcze o tym nie wiesz
wiadomo,że niezdrowego możesz mieć 2000kcal w 1 posiłku

wszystko ze spokojem nie ma co się denerwować

Tak sie staram zmotywowac, mam nadziej, ze nie urazilam

Ale jak chcesz to zobacz, agak185cm (ta to wysoka, ale ty do niskich tez nie nalezysz), redukuje sie na 1800-2000kcal. Zaczynala od 2200kcal juz ma -10kg,
akneraj(172cm) redukuje sie na 1600-1800kcal juz konczy, czekamy na ostatnie fotki podsumowujace, ale juz na ostatnich wygladala zabójczo, a ma pare cm mniej w obowodach. Vajolet tez konczyza tydzien, przed przyjsciem tu jadla bardzo malo, ciezko bylo cos na szybko podkrecic, bo spieszyla sie do wakacji ale i tak udalo sie jej redukowac na 1400 -1600kcal i mimo, ze waga prawie nie drgnela ma po pare cm mniej wszedzie. Mowi ze mniej ma teraz w biodrach niz kiedy wazyla 2,5kg mniej. Trening silowy czyni cuda

Ty masz czas, donikad sie nie spieszysz, musisz przed ostateczna redukcja zmienic proporcje, miesnie pala tluszcz, bedzie ich wiecej beda siegaly po zapasy by zyc i pracowac wtedy wszytsko ulozy sie inaczej, bedziesz bardziej "zwarta" i uksztaltowana

obli to nasz ukochany motywtor a raczej motywtorka... teraz musi zaczac werbowac nowe kroliczki bo jej poprzednie za niedlugo niazdko opuszcza

gdzie tam, juz sie szykuja na "mase"

kavva dzienniki to nie tylko redukcja masa również,więc może zaczną masować

widzę,że o tym samym pomyślałam co Obli

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-05-28 22:40:31

no ja nie wykluczam takiej mozliwosci ale nie jestem co do tego przekonana no chyba ze vajolet sie skusi ... mam nadzieje ze nie beda sie wiecznie odchudzac jak nasza jadna weterankaa

Hejki własnie wróciłam z wyjazdu weekendowego, niestety nie udało mi się trzymać ułożonego planu. Nie obżerałam się, ale też nie do końca byłam w stanie jeść o wyznaczonych porach. Jedyny ruch w piątek. Nawet się wytańczyłam, wróciłam z klubu koło 6:00 więc mogę to podciągnąć pod aktywność. Niestety doszedł do tego alkohol...(ale bez przesady :)
Dzisiaj od rana już jestem w moim planie. Na razie mam za sobą 60 min treningu na orbitreku w tym "interwały".
Poważnie myślę nad siłownią. Zastanawiam się tylko czy wziąć karnet od jutra, czy poczekać bo w przyszłym tygodniu od środy do niedzieli jadę w góry połazić :)
Jak uda mi się dzisiaj ułożyć trening to chyba zacznę od jutra :)

Dzisiejszy bilans:
B124 T62 W139 1368 kcal
60 min orbitrek

nie liczę warzyw, świeżych i mrożonych. Ale tłuszcz liczę ze wszystkiego (jajka ryba, płatki itd) no i dorzucam jeszcze oliwę... Więcej dzisiaj nie wcisnę, właśnie skończyłam biały ser :/