Masa z Zabrzaninem str. 36

DZIEŃ 3

POSIŁKI:

1. owsiane 50 g, ananas, dżemik + porcja pysznego białka MYOFUSION





2. jogurt naturalny 400 g + płatki (poniżej foto płatków - oczywiście nie zjadłem całych, ani nawet połowy)





3. posiłku nie było - po 1 nie byłem w ogóle głodny, po 2 nie miałem czasu zjeść ahhh ta praca

4. posiłek w restauracji wegetariańskiej 2 sałatki - buraczki + warzywna + zapiekana fasola z warzywami (pycha żarcie czasem warto odpocząć od mięcha) - chciałem wrzucić foty, ale nie dało się ich przesłać z tele.

5. piję próbkę białka na noc ACTIVLAB NIGHT PROTEIN MIX mam smak czekolady i przyznam, że mi to w ogóle czekolady nie przypomina

poniżej fotki małego zamówienia, które do mnie dzisiaj dotarło:





próbki do spróbowania:
ACTIVLAB NIGHT PROTEIN MIX (czekolada)
ACTIVLAB XTREME CONCENTRATE (banan)
VITALMAX ISOLATE 90 (tu jestem ciekawy)
NO FURY SIX STAR

i do tego parę witaminek, chromu i cynku z OLIMPA.

i za***iaste pudełeczko na kapsułki:









teraz na pewno wszystkie kapsułeczki się zmieszczą

TRENING:

dzisiaj tylko 40 minut jazdy na rowerku (lało się ze mnie jak nie wiem)

nie można tego nazwać treningiem, ale jeszcze byłem 30 minut w saunie trochę się odprężyć...

trening siłowy będzie dopiero w piątek (jutro kończę kurs na prawo jazdy - kolejny fajny dzień od 8 do 10 h pracy plus 2 h jazd).




Parę komentarzy:

Devi_Devi

"koles ;D stara mnie opierdziela za moją kolekcje supli ale Ciebie to by zjadła xD "

a ja już jestem na swoim, kończę studia, pracuję,zarabiam i nikt mi nie mówi co mam robić, a co mam zrobić inaczej itp. a tak na marginesie moja mama te wszystkie suple widziała i nie zgłaszała sprzeciwu, no może oprócz białek (twierdzi, że od białka tak zgrubłem)....

grrubas

"Micha spoko, jedz tak jak a wszystko będzie szło ok.
Mam nadzieję że ta ilość supli wpłynie pozytywnie na .... twoje samopoczucie psychiczne.

Acha, dawaj foty tylko nowych potraw bo codziennie oglądać sadzone jaja to wiesz, trochę zboczone.

Powodzenia"

Te suple na pewno wpłyną na mnie (na psychikę):P

Ok nie będę już fotek jajka sadzonego dawać

dziękuje za wsparcie


katti

"powodzenia"

również dziękuje

Pozdrawiam

Zabrzanin

P.S. te białko ACTIVLABA fujjj :P

DZIEŃ 4

POSIŁKI:

1. Omlet z dżemem(3 jajka, miarka odżywki białkowej banan,trochę wody)





2. twarożek półtłusty 100 g ze szczypiorkiem, sałata z ogórkiem zielonym + 2 bułki razowe





3. pieczone udko z kurczaka, 50 g ryżu brązowego, surówka z kiszonej kapusty z marchewką.

4. fix do potraw chińskich z ryżem brązowym i piersią z kurczaka + pomidorki z cebulą









5. porcja odżywki białkowej SP 80 40 g truskawkowej


TRENING:

40 minut jazdy na rowerze stacjonarnym


DZIEŃ 5

Byłem tak zmęczony, że ledwo żyłem... jak tylko przyszedłem z pracy to zjadłem posiłek i poszedłem spać....zzzzz i tak spałem 3 godziny do 21....


POSIŁKI:

1. omlet tak jak wczoraj z dżemem





2. jogurt naturalny z Fitellą

3. makaron razowy 50 g z kawałkiem karczku i sałatę z ogórkiem









4. pierś z kurczaka z plastrem sera żółtego, 150 g młodych ziemniaków + mizeria (ogórki z jogurtem naturalnym)









TRENING:

Po popołudniowej drzemce jak wstałem o 21 to jeszcze pojeździłem 40 minut na rowerze :)


DZIEŃ 6 (SOBOTA)

POSIŁKI:

1. jajecznica z 3 jajek, pomidorki, chleb razowy






zobaczymy jak się dalej dzień potoczy, tymczasem idę na studia

Gdzie pracujesz, co studiujesz...powodzenia i wytrwałości

Pracuję przy komputerze po 8 h, rozliczam koszty nieruchomości, które znajdują się w Niemczech. Do kwietnia pracowałem po 10 h łącznie z sobotami.... więc gubieniu kilogramów to nie sprzyjało....
A studiuję, a właściwie kończę zarządzanie i marketing na Politechnice Śląskiej.

czesciej fotki twoje albo filmiki z trenigów a nie galeria jedzonka:)

dalsze posiłki:

2. 2 jabłka, jogurt do picia (uczelnia, nie było możliwości, żeby coś innego zjeść)

3. rosołek, wołowina, młode ziemniaki, modra kapusta

4. porcja izolatu białkowego VITALMAX

5. chyba zjem jakieś jajka lub twaróg

TRENING:

Dzisiaj po uczelni poszedłem na siłownię rozruszać trochę te moje mięśnie. Ćwiczyłem wszystko po trochu, żeby nie miał zakwasów na jednej partii przez kilka dni...

1. Klatka na ławce prostej 4 serie:
1 s. x 60 kg x 16 powtórzeń
2 s. x 80 kg x 10 powtórzeń
3 s. x 90 kg x 6 powtórzeń
4 s. x 60 kg x 16 powtórzeń

SIŁA na klatkę mocna spadła, a wyciskałem już kiedyś 135 kg...

2. rozpiętki na maszynie 5 serii po 10 powtórzeń kolejno ciężarami 40,50,60,80,90 kg.

3. wyciskanie na klatkę siedząc na maszynie 3 serie po 10 powtórzeń ciężar 60 kg

4. przyciąganie drążka do karku 3 serie po 10 powtórzeń ciężar 60 kg

5. przyciąganie drążka do klatki piersiowej 3 serie po 10 powtórzeń ciężar 50 kg

6. uginanie tricepsów na wyciągu 4 serie po 10 powtórzeń ciężar 40 kg

7. uginanie hantli na biceps 3 serie po 10 powtórzeń ciężar bardzo mały

na koniec treningu 35 minut na bieżni... spocony jak świnia po treningu i poszedłem do dom...



Fokitoo swoje fotki dla porównania będę wrzucać po 30,60,90 dniu bloga, filmików z siłowni nie będę wrzucać, bo nie ma takiej możliwości, żeby mi je ktoś nagrał....a foty szamy wrzucam tutaj specjalnie, żeby punkt 1 zrobić komuś smaka a punkt 2 żeby pilnować się z jedzeniem, aby nie było w posiłku jakiegoś syfu...

DZIEŃ 7

Dzisiaj wszedłem po tygodniu diety na wagę i:

Moje dane z dnia 10.05.09
WAGA: 106,70 kg - 1,80 kg
BMI: 31,40 - 0,50
MIĘŚNIE: 28,60 + 0,30
WODA: 45,90 + 0,40
METABOLIZM: 2623 kcal + 8 kcal

Waga planowo -1,80 kg czyli więcej niż zakładałem, bo zakładałem, że utrata wagi na tydzień będzie co najmniej 1 kg.

Idę w dobrym kierunku, ale przyznam, że jest ciężko....mam ochotę na zimne piwo, na słodycze itp.

POSIŁKI:

Takie coś poszło jeszcze wczoraj:





Dodam, że to nasze polskie szklarniowe dałem za nie 5 zł

A dzisiaj:

1. parę kromek chleba razowego, twaróg ze szczypiorkiem, cebulką i rzodkiewką + pomidorki, ogórki zielone, rzodkiewki



















dzisiejsze śniadanie było na bogato :) dzisiaj jest niedziela i było trochę czasu, żeby takie smakołyki przygotować, a teraz wybieram się na mojego "przyjaciela" czyli na rowerek

Ło kolego zazdroszczę Ci tej diety i supełków jakie zamówiłeś, śniadania to masz zayebiste, tylko dżem średnio redukcyjny
3mam kciuki żebyś dał radę i żebyś zdał egzamin na prawko, ja próbowałem 3 razy i nie wyszło

Dwa piwka w tygodniu pozwalają zdroworozsądkowo podejść do diety, nie można skręcać śruby na maxa bo w momencie jak będziesz miał słabość i nie wytrzymasz to rzucisz się na 3 paczki chipsów i Mcdonalda.
A co do słodyczy to ja raz w tygodniu sobie zjadam batona proteinowego, najlepiej po treningu. No i wmówiłem sobie że odżywka białkowa to słodycze więc czuję się po niej jak po jakimś snickersie

teraz dopiero zauważyłem
dobry dziennik
szama pierwsza klasa