Helss/Dziennik TS/Megakoks%-) czyli CEL:500kg w TS

Gruby nie powstanie, ale po prostu nie ma sensu prowadzić blogów bo nikt nie zagląda. Żeby nie Wuchta to blog Helssa spadłby na next page i nikt by nawet nie zapytał co się z nim dzieje. Niestety zbyt duża liczba blogów "świeżaków" można powiedzieć, wyeliminowała nasze blogi, którymi ludzie przestali się interesować.

_ANIMAL_
To nie jest tak jak mówisz. Jest duża grupa ludzi, którzy regularnie zaglądają do wszystkich blogów, ale nie wypowiadają się, bo nie zawsze jest co napisać.

Każdy z Was ma rację

Dobrze, że "młodzi" zakładają dzienniki tylko ważne aby były rzeczowe i miały przesłanie, filmiki abyśmy mogli korygować

Z drugiej strony często zdarza się, że jeśli dziennie raz się nie wpiszę do swoich wypocin to już następnego dnia moę szukać go na drugiej stronie (tam nikt prawie nie zagląda).

Opiszę moje podejście do prowadzenia dzienniczka :

służy przede wszystkim obserwacji postępów oraz do konsultacji z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Dzięki temu mam zapewniony stały progres a poprzez filmiki sam siebie obserwuję i patrzę czy w danym ćwiczeniu jest zaps czy dobra technika, co należy poprawić.
Każdy znający się na rzeczy coś podpowie ja to kumuluję i staram się wprowadzić do treningu. Podobnie jest z wymianą doświadczeń odnośnie odżywek czy to białkowych, gainerkó czy też pobudzaczy (spalaczy). Dzięki temu już nie sięgnę po kilka trefnych odżywek Cieszy, że wpisujecie się i komentujecie ale wiadomo, że co trening nie można poprawiać rekordów na maxa (nie dotyczy to Knife ) on jest inny.

Każdy filmik z rekordów cieszy i możliwość podzielenia się z Wami to nie, że się przechwalam tylko dzielę efektami treningu.

Wniosek nadrzędny - trenuje każdy dla siebie i dla poprawy własnej sylwetki i nikt za nas tego nie zrobi...

Ale mam wenę...

no knife cos ostatnio osłabł ... tez jak dobrze kojarze miał uraz kolana... szkoda bo rekordy w siadach wymiatał..... skupił sie pewnie na sw

wuchta wiadomo po to sie prowadzi dzinnik na sfd a nie na kartce w zeszycie zeby sie kontrolowac i p0rowadzic progres

Racja. Trzeba zorganizować powstanie i wrócić z prowadzeniem bloga

Animal to kiedy bloga zakładasz ??

Nie wiem jeszcze, muszę się zastanowić.
W sumie to teraz mam bardzo lajtowe treningi/roztrenowanie, ale może założę na dniach.

to ja czemkam

zawsze lubiłem Twój dziennik czytać....

ja tylko was się takie coś zapytam...

dla kogo wy prowadzicie dziennik??dla siebie czy dla kogoś innego..??

bo niektórzy tylko narzekając,aa nikt nie odwiedza mój dziennik nikt się nie wpisuje.. wiec nie będę prowadził dziennika...to ja nie wiem po co niektórzy zakładają takie dzienniki...prowadzisz go dla siebie albo wogole nie zakładaj...takie moje zdanie nie mowie to do Ciebie hels

dla siebie i dla innych ja np wznowilem kiedys bloga za namowa innych i teraz ANIMAL namawiam ciebie... wrocimy wszyscy tylko ze Russa bedzie brakowało