PROBLEM Z ODDAWANIEM MOCZU

jak to sie mowi: choc bys trzepał najwytrwalej to i tak kropla zostanie w pale:) hehehe czy jakos tak słyszałem
moze urolog moze psyholog
ja potrafie anwet sie odlac w autobusie do butelki:D hehe

Prawdziwy killer to i gacie naleje..
Jak jeden urolog nie pomógł to idź to innego, będziesz miał pewność, że tamten czegoś nie przeoczył. A może chlasz za dużo browara i cię ciagle ciśnie?
Ale jesli to problem natury psychicznej, to tak jak była mowa- próbuj dalej u psychologa.
zdrówka życzę.

nie no jak pije tyle samo co kumple to pwoeidzmy na ich 1 wyjscie ja musze wyjsc 3 a nawet 4 razy, do tego jeszcze dochodzi jeszcze ten problem

szukaj w google frazy paruresis....niestety nie leczy się tego w Polsce....jest książka o tym i możesz podjać to wyzwanie sam... ..żaden psycholog (bez specjalizacji Ci nie pomoże niestety jedynie tacy co leczą fobie spłeczną)

to problem natury psychicznej - sprobuj korzystac z kabiny a nie pisuaru jak ktos jest w toalecie oprocz ciebie

dzieki za instrukcje, ale mysle ze terapia za granica nie bedzie potrzebna...Co do pisuarow unikalem ich zawsze od dziecka natomiast czasami nawet nie daje rady gdy lazienka jest calkowicie pusta, dzieje sie tak gdy ta mysl ze mi sie nie powiedzie pojdzie za daleko albo mam zbyt wypelniony pecherz.

rozumiem. w takim wypadku siadz na sedesie i w ten sposob sprobuj, nie napinaj sie tylko pozwol zeby samo polecialo - powinno pomoc szczegolnie jak masz przepelniony pecherz

wlasnie to mi pomagalo w szczytowym momencie gdy nawet w domu miewalem takie problemy lecz poza domem jest to nieskuteczne

Witam dzisiaj bylem w galeri i znow nie moglem sie odlac wiec zaczelem szukac. Mam tez sytuacje jak wy tylko ze np przy znajomych moge sie odlac a przy obcych nie i np jak wiem ze jest cisza i ktos czeka za dzwiami i juz mam blokade ale jakby byl halas ze np nikt nie uslyszy czy bede lal czy nie to wtenczas dam rade a tez taki przyklad ide do kibla na baletach z kolesiem stoimy przy pisuarach i ok czuje ze idzie, idzie i w odbiuciu w kafelce widze ze ktos wlazl i koniec blokada ON :) generalnie przerabane bo np moge dlugo trzymac mocz ale np w szkole jak mi sie chce siku to stoje i obczajam czy ktos jest w kiblu jak jest to wyczekuje az bedize pusto i wtenczas ide :( trzeba szukac dalej i bede czytal te posty a moze akurat sie cos uda z tym zrobic Pozdrawiam. A pewnie byloby rozwiazaniem spotkac sie wszyscy i isc pod pisuary z wiedza ze kazdy z nas sie nie odleje bo ktos jestw poblizu i do tego obcy ale mysl i wiedza ze kazdy ma ten problem nie jednego pewnie by odblokowala :) jeszcze raz pozdrawiam i do kolejengo

Drogi Wojaku! Minął rok od czasu Twojego ostatniego posta, zatem mam nadzieję, że problem się rozwiązał i sprawa nie jest już aktualna. Moja nadzieja jest jednak nikła, gdyż sam walczę z tym problemem już ze 20 lat, a mam ich 33. Nie zamierzam tu rozwodzić się nad tezą, że problem leży w mózgu gdyż jest to truizm. Faktem jest, że żeby się z tym uporać trzeba by zrobić sobie porządek we łbie, ale jak tego dokonać w trybie ekspresowym tego nie wiem. Sam zaczynałem walkę z tą zmorą od wizyty u urologa, który przepisał mi do picia jakąś syfiastą miksturę, która oczywiście nie przyniosła oczekiwanego efektu. Nie jest to proste ale trzeba sobie wmówić, że dla kolesi znajdujących się w pobliżu miejsca gdzie bezskutecznie próbujesz się odlać, nie jest najważniejszą sprawą zmierzenie czasu odlewania się Wojaka albo wsłuchiwanie się w odgłosy charakterystyczne dla tego procederu. Druga ważna rzecz - jak już znajdujesz się w miejscu w którym postanowiłeś sobie ulżyć i trzymasz ptaka w garści to nie myśl o tym co zamierzasz właśnie zrobić i ile masz na to czasu - masz go w cholerę i trochę - aż Ci nogi zaczną w tyłek wchodzić. Myślisz o tym co najbardziej lubisz, o czymś niezmiernie przyjemnym - oczywiście za wyjątkiem seksu, bo wtedy efekt może być odwrotny do zamierzonego. Jest to trudne jak diabli i nie należy się zniechęcać jeśli po roku czy dwóch nie pojawią się oczekiwane rezultaty. Druga sprawa - nie stawiaj sobie zbyt wyśrubowanych celów w stylu - sikanie do pisuaru z liczną kompanią u boku i jeszcze liczniejszą oczekującą w kolejce. Ja po dzień dzisiejszy nie nauczyłem się korzystać z tego wynalazku ale kiedyś tego dokonam. Jak na razie kabina nade wszystko. No ale jak sobie przypomnę czasy kiedy miałem z 18 czy 19 lat to widzę spory postęp. Wtedy na imprezce nie potrafiłem się wysikać na siedząco w kulturalnym czyściutkim kiblu z zamknięciem, w dodatku nieźle izolowanym akustycznie, a to wszystko dlatego, że cały czas myślałem wyłącznie o tym, że wszyscy uczestnicy tejże impki właśnie zamierzają skorzystać z tego przybytku i właśnie z niecierpliwością spoglądają na zegarki po drugiej stronie drzwi, przestępując z nogi na nogę. W tamtych czasach nie mogłem nawet odlać się w obecności laski z którą byłem 2 lata i mieliśmy całkiem udane jak na nasz wiek życie seksualne i niby żadne krępacje nie wchodziły w grę. Teraz po latach widzę znaczny postęp w porównaniu ze stanem wyjściowym, chociaż gdyby to było to czego oczekuję to nie odwiedziłbym zapewne tej strony. No i jeszcze jedno. Co do Twojej obawy o wpływ tego problemu na erotyczną sferę życia - zapewniam, że jest bezpodstawna. To akurat mogę stwierdzić z całą pewnością.