PROBLEM Z ODDAWANIEM MOCZU

Hej Boofi co miałeśan mysli? Nie wiem czy mam sie martwic oraz jak moze to być przyczyna. Sam sobie odpowiadając doszedłem do wniosku, że mozę mam powiększona prostatę która blokuje drogi moczowe. ? Może sie myle daj Boże :-/

jakbyś miał powiekszoną prostatę to by cię cisnęla niezależnie od kumpli

Tak jak MUTRA.

ja jestem kobieta, 23lata. i mam to samo.. to samo przy moczu jak i k..ie :P to jest dziwne bo czasem tak strasznie chcemi sie siku, ide do toilet a jak slysze ze ktos krazy gdzies obok, to poprostu niemoge.moge siedziec i czekac z 5min. i dalej nic.. ;/ chyba niemam prostaty? :>

kobiety nie chorują na prostate chyba, że posiadasz owy gruczoł... gdzieś spoko, to psycha, też to mam... praktycznie miałam to od dzieciaka, chciałam sie odlać w plenerze to po prostu rzadko kiedy dałam rade, dupe mogłam wystawiać 5min na wietrze a i tak ni kropli (bez aluzji) ... aktualnie mam z tym mniejszy kłopot, ale chwilami powraca, jak np. jest cicho a wiem że za drzwiami ktoś jest ;), albo w jakiś sklepach :/ bardzo męczące, dlatego nie lubie pić dużo podczas jakiś wycieczek, bo myśl że do kibla ustawiło sie 30 osób i jeszcze np. zbiórka w autokarze jest za 10min, brr ;) ogólnie teraz staram sie na kiblu o tym nie myśleć i jest lepiej, moja psycha też jest bardziej 'otwarta' niż pare lat temu :] jw. ktoś napisał to samo jest ze 100Lcem, ja np. nie potrafie strzelić kloca na obcej 'posesji', mój kibel i koniec

Zmieniony przez - germaine w dniu 2007-11-19 15:50:57

A czy miał ktoś z was coś takiego, że nie możecie tak jakby wysikac się do końca? Tzn. ,że po oddaniu moczu, jak schowam już wacka to później jakies krople czy coś jeszcze uleci w gaciach.

Witam, mam 17 lat i mam problem taki jak osoby powyzej, lecz on z roku
na rok jest coraz powazniejszy, zaczelo sie jakies 3/4 lata temu, poza tym to bylo tylko w ekstremalnych sytuacjach, naprawde daleko od domu, wiec sie tym nie przejmowalem, ale to zaczelo narastac i w tej chwili jak pije z kolegami 300m od miejsca zamieszkania to ze 2 razy oddam normalnie lecz przy wiekszym przyplywie do pecherza musze uciekac do domu i tak kilka razy:/ W tej chwili jest to rowniez spore utrudnienie w szkole, na 5 dni szkolnych ze 2/3 oddaje normalnie i to na ogol w te same dni, paradoksalnie w dniu kiedy mam najwiecej lekcji oddaje bez problemu. Dojezdzam z miejscowosci oddalonej o 16 km i zawsze jak wchodze to odrazu do toalety. Do tego dochodzi ze jak na swoj wiek musze naprawde czesto oddawac mocz, wiecej niz moi koledzy, juz z tym problemem na dniach ide do urologa.
Co do problemu z sikaniem w miejscach publicznych to bylem z tym u innego urologa i powiedzial miz e nie jest w stanie nic zrobic, zatem poszdelm do psychologa, niestety bral sobie niezle pieniadze i etrazpaia byla przewidziana na pol roku;/ Postanowilem zrezygnowac i isc do nastepnej, ta zas oznajmila ze bedzie to 12/13 wizit cotygodniowych, narazie jestem po 8 i nie widac zbytniego efektu. Przytlacza mnie ten problem, jestem kibicem pilkarskim a wiadomo ze zdarzaja sie dalekie wyjazdy i albo musze odpuszczac albo sie meczyc. Moj rekord to 16h bez oddawnia moczu! Boje sie rowniez w przyszlosci jak bedzie wygldala moja sytuacja z kontaktami seksualnymi czy to tez moze przezucic sie na niemoznosc wytrysku, bo podczas masturbacji nie mam z tym wiekszego problemu.

mozecie sie ze mna podzielic wlasnymi doswiadczeniami, ewentualnie cos doradzic?

Urolog powiemie rozwiązać Twój problem... Jeśli stwierdzi ze to psychika to warto pogadać z Psychologiem...

no wlasnie jeden urolog odeslal mnie do psychologa i poki co sie lecze ale z miernym efektem