1.Staraj się nie zatrzymywać, przeczytaj w dziale porady dla początkujących biegaczy. Co do kolki to:
a)należy zwolnić, lub przejść do marszu,
b)przydusić ręką bolące miejsce, przy wydechach luzować nacisk,
c)jeśli kolka nie mija, staraj się zatrzymać i wykonać kilka głębokich skłonów albo obszernych krążeń tułowia.
d)bieganie z pełnym żołądkiem powoduje, że ryzyko złapania kolki jest większe.
2.Lepiej, by było żebyś coś jednak drobnego zjadła z rana, np. banan lub mały jogurt, kilka łyków herbaty z cukrem, lub płynu izotonicznego i możesz spokojnie wychodzić na trening
Chodzi o to, żeby do krwi szybko trafiła glukoza, która odżywi wygłodniały po nocnym odpoczynku mózg, a żołądek nie został zbytnio obciążony. Po takiej przekąsce na pewno staniesz się mądrzejsza podczas biegu, a prawdziwe śniadanie zjesz po powrocie do domu
Co do biegu godzinnego to tak, zgodzę się! Udziały potrzebne do wykonania tej pracy energii, liczone na koniec biegu, wynoszą:
-
tłuszcz z rezerw - ok. 35%
- tłuszcz znajdujący się w mięśniach - ok 25%
- glikogen mięśniowy - ok. 35%
- spalenie glukozy krążącej we krwi i białka - ok 5%
Dla porównania tylko 20 minutowy bieg powoduje, że tracisz zaledwie ok. 16% tłuszczu z rezerw. Więc, skoro biegasz 5-6 razy w tyg. po ok. 60 min, to za jakiś czas problemu z nadwagą nie powinno być
3.Łydki Ci się nie zwiększą, nie jest to
trening siłowy, taki jak na siłowni! Nie masz się o co martwić. A gimnastyka rozciągająca po każdym treningu biegowym to obowiązek!
Zmieniony przez - guns_9 w dniu 2009-04-19 10:34:48