lemoni007 / W słabości moja siła...na redukcji:)

WIEŚNIAK-moje pierwsze skojarzenie świnka

hehe
Choć bym chciała nie pożarłam swojego byłego mimo, że "wieśniak" z niego był rzeczywiście i "świnka" Co do grypy żołądkowej to obawiam się że efekt trwały nie był pewnie hmm U mnie ukł. pokarmowy spoko, gorzej z oddechowym .


Zmieniony przez - lemoni007 w dniu 2009-04-03 19:31:42

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko trzymać się jasno nakreślonego planu podwyższania
DZISIEJSZY SUKCES: BUHAHAH ZWAZYŁAM SIĘ TYLKO 1
1900 KCAL
Posiłek 1:
owsiaki 100 gr
j. naturalny 200 gr
2 jajka
len mielony: 1 łyżeczka
nasiona: dynia, słonecznik 10 gr
warzywo
Posiłek 2:
słynny WIEŚNIAK 150 gr
banan
warzywa
awokado 50 gr
Posiłek 3 i 4 (razem):
kurczak: 150 gr
kasza jaglana 150 gr
len mielony: 1 łyżeczka
warzywa
orzechy 25 gr
Posiłek 5:
tuna 100 gr
warzywa
Posiłek 6:
twaróg półtłusty 50 gr

Dodatkowo (wliczone w bilans):
mleko 1,5% do kawy
miód 2 łyżki

RAZEM: B/W/T 144/237/41


Zmieniony przez - lemoni007 w dniu 2009-04-03 19:41:45

LENIWA SOBOTAale udało się, NIE BYŁO cheat meal'u chociaż było bardzo ciężko i zważyłam się 1 - SUKCESY
Dieta 1950 (w przybliżeniu bo mi waga siadła i odmierzałam na oko)
Posiłek 1
owsiaki 100 gr
j. naturalny 200 gr
nasiona 10 gr
odżywka białkowa
len mielony: 1 łyżeczka
warzywo
jabłko
Posiłek 2:
2 kromki chleba pełnoziarnistego (chrupkiego)
2 jajka
banan
warzywa
Posiłek 3 i 4 (razem):
tuna 150 gr
makaron ciemny 150 gr
oliwa: 1 łyżka
warzywa
orzechy 30 gr
Posiłek 5:
wieśniak 200 gr
warzywa
Dodatkowo (w bilansie) 2 łyżki miodu
RAZEM: B/W/T 140/232/44
Białka i węgli wyszło mniej niż powinno ale myśle, że zjadłam więcej bo chyba przesadziłam z ilością z powodu braku wagi .
Niestety obawiam się, że do poniedziałku nie wyzdrowieje nadal nie czuję się za dobrze Zaczynam tracić nadzieję, że bedę w stanie zrobić coś ze sobą do 22 maja!

Zmieniony przez - lemoni007 w dniu 2009-04-04 23:45:01

Do poniedzialku jeszcze cala doba moze jeszcze bedzie ok. Nie obcinaj kalorii bo wtedy dluzej organizm bedzie do siebie dochodzil. Zdrowia zycze

A co do maja.. to przeciez jeszcze 1,5 miesiaca.. [w sumie to sie tak mowi ze niby tyle czasu a tak przeleci ze ani sie nie obejrzymy :/ ale mysle ze przez ten czas mozna co nie co zwojowac ]

Właśnie z powodu choroby zdecydowałam się kaloryczność podwyższyć i zepsuta waga spożywcza pewnie mi w tym pomogła, nie żałowałam sobie . Mam nadzieję że od przyszłego tygodnia będę mogła zacząć treningi bo zostało mi 7 tygodni

No to dobrze ze sobie nie zalowalas a na silke juz niedlugo pojdziesz tylko wylecz sie do konca bo szkoda by bylo jeszcze raz wracac do lozka :/ zwlaszcza w taka pogode

Wiem kochana wiem ale ta bezsilność jest dobijająca i strasznie denerwująca Mam nadzieje, że niedługo będe umieszczać rozpiskę treningów a nie tylko kalorii jakie pochłaniam

Fiu fiu... wiele dziewczyn chciałoby mieć taką sylwetkę, z jaką ty przystępujesz do rozsądnej redukcji
Wstyd sie na zdjęciach z moją pokazywać, a strach pomyśleć, że potrafiłem o 5-7kg więcej ważyć niż w chwili ich robienia.

Do Polski wracasz na stałe? Nie wiem czy już na to odpowiedziałaś na tym dzienniku, ale mój domowy komputer raczej nie sprzyja przeglądaniu internetu.
Pokaż otyłym Angielkom (i Anglikom) jak wyglądają Polki

No i zdrowia oczywiście życzę

Jeszcze niestety nie na stałe, nadal odkładam na własne M
Czuję się znacznie lepiej, po 4 dniach odepchało mi nos, mogę swobodnie oddychać i przespałam całą noc
SUKCES: minęły 2 tyg bez objadania się "shitowym żarciem" (nie liczę odrobiny sosu czekoladowego, ktorego musiałam sprobowac w pracy żeby szefowi kuchni nie zrobiło się przykro )
Dieta ok 1900/2000 kcal (nadal nie kupiłam baterii do wagi )
1 Posiłek:
owsiaki 100 gr
j. naturalny 200 gr
nasiona 10 gr
odżywka białkowa, czekoladowa
len mielony: 1 łyżeczka
jabłko
warzywo
2 Posiłek:
2 kromki chleba chrupkiego sezamowego
2 jajka
banan
warzywa
awokado
3 i 4 Posiłek (razem):
łosoś 150 gr
ryż ciemny 150 gr
oliwa: 1 łyżka
warzywa
5 Posiłek:
wieśniak 200 gr
warzywa (sporo ich wcisnęłam wiec chyba twarogu już nie dam rady )
Miód: 2 łyżki
Trochę orzechów

Nie będe podawac wartości bo sama nie wiem czy odmierzylam na oko własciwe porcje ale jem coraz więcej i waga stoi w miejscu

Niestety nie dam rady już jutro iść na siłkę




Zmieniony przez - lemoni007 w dniu 2009-04-05 20:22:09