Szacuny
13
Napisanych postów
1410
Wiek
41 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
13811
Rozsądek przychodzi z wiekiem...bądź po ekstremalnych sytuacjach...
Zaczynasz się zastanawiać czy to, że kumpel ma 2 razy większą głowę i nie mruga, bo go to boli jest w porządku. W końcu to była normalna bitka na ulicy, wiec, dlaczego jego głowa jest cała fioletowa?
Dlaczego kolesie, którzy po nim skakali przychodzą do niego z płaczem, aby nie szedł na policje? Dlaczego jak wyłapujesz każdego po kolei to widzisz płacz i drgawki, bo nagle koleś rozumie, jakie z tego są konsekwencje. Jak jedzie na komisariat i juz jest sam to łka, że on niechciał? I jest posrany jak widzi ojca, matkę?
Wtedy juz wiesz, że lepiej nie dopuścić do takich sytuacji. Ty masz mniej problemów. Koledzy są cali. Nie zastanawiasz się nad konsekwencjami. Co ci ktoś może zrobić. Ogólnie zycie jest wtedy przyjemniejsze.
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
79498
Puchatek-zgadzam sięale po części.Niektórym wcale nie przechodzi z wiekiem,choć to mniejszość.
Hutnik-ja nic nie mam do Boskiego,bo go nie znam.A jeśli umiał coś sensownego stworzyć(oczywiście uczciwą pracą),nie mając na to zbytnio środków,to nic tylko szacun dla niego.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
52673
Ja to średnio rozumiem.
Porad co, jak, komu jak również obcierania łezek z buzi autora się nie podejmuje.
Ale co to w ogóle jest za akcja że wołają go "znajomi" a potem biją?
Człowieku, zastanów się co sobą reprezentujesz i reprezentowałeś że w świadomości kogokolwiek ( nawet jakichś mętów ) zapisałeś sie jako frajer którego można zawołać do siebie, wykpić i kopnąć parę razy w dupę?
Nie usprawiedliwiam zachowań sprawców - frajerni - ale koleś, dużo łatwiej niż kombinować na zasadzie "tu powiem że się spieszę, tam nie odbiorę telefonu, zmienię trasę powrotu ze szkoły, będę siedział w domu i nie wychodził" - jest po prostu coś sobą reprezentować. Szczury polują tylko na najsłabszych.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Szacuny
12
Napisanych postów
1062
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
9919
Uciekaj bo zdrowie masz tylko jedne
Jeszcze ci jakiś narząd rozwalą i do szpitala pójdziesz
A ogólnie to zapisz się na siłownie i na jakieś sztuki walki
Ewentualnie poluj na każdego z osobna (też z kumplami - zobaczą jak to jest) (ale ubierz(cie) się tak by cię nie rozpoznali)
Pozdro
Sorry że do złego namawiam wten katolicki dzień
Szacuny
12
Napisanych postów
748
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10499
mlkvdobrze napisane o reprezentowaniu samego siebie.
Nie pomyślałem o tym, ale jak mijam ludzi też patrze co reprezentują i na jakich wyglądają. Wiadomo pozory mylą ale jedni reprezentują sie bardzo dobrze a inni co najwyżej mogą reprezentować bar mleczny albo kiosk ruch
Szacuny
13
Napisanych postów
1410
Wiek
41 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
13811
"Niektórym wcale nie przechodzi z wiekiem,choć to mniejszość. "
Wiem, dlatego napisałem tez, że po pewnych sytuacjach. Ale tez nie każdy ma możliwość przeżyć takie sytuacje, a niektórzy mają ich więcej :P
"Szczury polują tylko na najsłabszych."
Nie tylko. Wystarczy, że są w stadzie.
"Porad co, jak, komu jak również obcierania łezek z buzi autora się nie podejmuje."
Nikt nikomu łezek nie obciera. Po prostu czasami trzeba powiedzieć, że się postąpiło w porządku. Tak samo jak czasami trzeba powiedzieć proszę i dziękuje.
Niektórzy tego potrzebują. A niektórzy nie.
"Ale co to w ogóle jest za akcja że wołają go "znajomi" a potem biją? "
Normalna sytuacja, która występuje codziennie na ulicach. I nie tylko w naszym kraju. Mnie to nie dziwi.
"Człowieku, zastanów się co sobą reprezentujesz i reprezentowałeś że w świadomości kogokolwiek ( nawet jakichś mętów ) zapisałeś sie jako frajer którego można zawołać do siebie, wykpić i kopnąć parę razy w dupę?"
Możesz reprezentować dużo. Możesz być *****sko pewny siebie. Możesz być nietykalny. Ale wystarczy gorszy dzień u mend i taka sytuacja tez cię może spotkać. Mimo tego, że reprezentujesz "COŚ".
Ale masz tu dużą rację.
Szacuny
36
Napisanych postów
1558
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
70424
j/w jak byś miał 0d 95 do 120 kg wagi i 45-50 cm w łapie to by nawet do ciebie sie nie odezwali.
a jak zobaczyli byc moze kogos kogo tępili w starej szkole to zrobili sobie powtórke z rozrywki i tyle.
Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
52673
"Normalna sytuacja, która występuje codziennie na ulicach. I nie tylko w naszym kraju. Mnie to nie dziwi." - Puchatek, nie zgodze się. Piję głównie do tekstu "znajomi"
Zadawałem się z różnymi ludźmi, w różnych środowiskach, także tych uchodzących za agresywne gdzie danie komuś w ryj było normalnym sposobem rozwiązywania problemów czy kończenia dyskusji.
I przypadek gdzie cała grupa radośnie butuje swojego "znajomego" jest chory. Oznacza że on w tej "znajomości" pełnił i akceptował rolę piczy do popychania. Względnie u kryminalistów taka sytuacja zdarza się gdy wychodzi informacja o tym że ktoś się sfrajerzył.
Nie mówię o przypadku ręcznego konfliktu 1x1 bo to jest normalne w tego typu środowiskach czy przekopce przez nieznajomych.
Dlatego napisałem że koleś powinien zastanowić się o ile prostsze będzie jego życie kiedy zacznie coś sobą sensownego reprezentować. A pierwszym krokiem do tego jest definitywne zakończenie znajomości w których jest traktowany jak popychadło.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"