Sila przy wyciskaniu a sila ciosu

Tu nie wystarczy puścić oczka, podaj dowód jak to sie ma w fizyce, a ja załatwie Ci nagrodę Nobla .

Ma

Zaraz posypią się posty że g**** prawda, więc wyjaśniam.

Jest dwóch gości. Jeden trenuje na worku wyrabiając siłę dynamiczną, drugi wyciska sztangę trenując siłę statyczną. Który będzie miał większą siłę ciosu? Zapewne ten od worka.

A dla teraz dla porównania to, o co mi chodziło w pierwszym zdaniu - jesteś sobie Ty (fajnie zabrzmiało ). Trenujesz to co tam sobie trenujesz, jesteś wyszkolony technicznie w pewnym stopniu, twoja siła dynamiczna jest na jakimś określonym poziomie, wyciskasz na klatę 100 kg. Czy jak zdobędziesz jeszcze 20 kg na ławie, to spadnie Ci siła ciosu? (trening statyczny nie jest najlepszą metod do wyrabiania siły dynamicznej, ale raczej aż tak bardzo jej nie szkodzi )

https://www.sfd.pl/[ART]_Siłownia_i_siła_fizyczna_w_sportach_walki-t407439.html 

Gwjazdor, pewnie, że nie zaszkodzi, ale w sile ciosu nie pomoże.

"Przede wszystkim: trenując sztuki walki uderzane potrzebujesz siły dynamicznej (uderzenia), nie statycznej (wykształconej w pracy z ciężarami). Siła ciosu wynika z techniki, koordynacji i masy ciała, nie z samej siły mięśni! " - to znalazłem w arcie podanym przez LADY M

Zastanawia mnie w tym tekście, że siła ciosu wynika z techniki i koordynacji...czy można mieć technikę mając nieskoordynowane ruchy ???Bezsensu autor rozdziela te dwa argumenty.

Więc niestety nikt nie otrzyma nagrody Nobla .

Aha chcę sprostować to co napisałem, że F=m+a=błąd, F=m*a to jest poprawny zapis, bo patrząc pod kątem matematyki logicznej zapis m+a(alternatywa, czyli m lub a) mówi nam, że mozna wykluczyć jednen ze składników, natomiast zapis m*a(koniunkcja, czyli m i a) mówi nam, że nie można obu składników wykluczyć, czyli obydwa są tak samo ważne


Zmieniony przez - Lipen w dniu 2009-03-30 10:39:09

sila statyczna, jak wszedzie, jest baza treningu...na jej podstawie wyrabiamy dalej dynamike i szybkosc

Lipen, trochę na pewno pomoże. Może taki przykład luźny (trochę średnio pasujący, ale co tam) - kiedys ostro grałem w piłkę i miałem siłę strzału no hmm, średnią. Przez zimę nie grałem (bo jak, a halówki nie lubię ) w ogóle i chyba jedynym zajęciem była siłownia. Rekord w przysiadach (tzn rekord... ciężar z jakim robiłem przysiady, bo rekordów nie biłem nigdy w tym ćwiczeniu - ćwiczę sam) wzrósł o jakieś 50 kg (wiem, szybko, ale wtedy nogi były zaniedbane ). Potem nastała wiosna i lekkie zdziwko - siła strzału wzrosła zdecydowanie powyżej moich oczekiwań :P A na dowód, że jedno drugiemu nie przeszkadza, "trenując siłę dynamiczną" - tak to nazwijmy (kopanie piłki o ścianę z CAŁEJ siły), wzrosły także nieco ciężary z którymi mogłem robić przysiady - tak po krótce

To zalezy jak ćwiczysz na siłce, ile robisz ruchów itd. . Wracając do wzoru F= m*a, wnioskuje, że po siłce wzrosła masa mięsni Twoich nóg i to przelozyło się na siłe . m- masa

Widze, że tu same Einstein-y (tzn. Newtony)

Jakie tam zaraz Newtony bosker , raczej fizole

Newton był fizolem... Chyba