sanderss / 15 marca start redukcja obleśnego tłuszczu !!!

ok to zamieniam hantle na sztange 20kg i po kazdym 15 minut rowerku :) Cierpiliwa jestem bo wiem ze NAM Sie uda :) Dzieki milego dzionka życze :]pappapa
potem napisze jak mi poszlo bo pierwszy raz dzisiaj bede robila te cwiczonka :)

No wiec trening przebyty po mojej mysli- nie spocilam sie tak jak przy poniedzialku rowerek superrrr tu sie spocilam-15 minut poakzalo ze spalilam 200 KCAL :D Dieta tak jak pisalam-1700 kcal :)
*Martwy ciąg-30kg=8-10-12
*wioslowanie sztanga w opadzie =20 kg=8-10-12
*wyciskanie sztangi na ławce skosnej=20kg=8-10-12 :D
Tak sie zastanawiam czy ja moge jakies soki pić czy cos? Pic mi sie chce a ciagle tą wode to tak monotonnie :/
Sandrusia idzie wypocząć do wanny a potem do wyrka :) Dobrej nocy Paaa
Morales gdzie oblicze swoje bf ? Bo mi a ktorej ze stronek wyszlo 40 % WOW masakra !

Zmieniony przez - sanderss w dniu 2009-03-19 22:59:28

Stronki licza z obwodow, duzy blad ale nie liczy sie ilosc, ale spadek, mozna mierzyc na wadze lub w aptece (pewnie tez maja wage albo taki do trzymania w rekach) Mozna taz samemu spróbować pomiar fald, ale nie majac dobrego kalipera to zawsze jest blad.
Kazdy domowy pomiar obarczony jest pewnym bledem.

Soki to puste kalorie, nie masz w nich nic wartosciowego, no chyba ze wycisniete samodzielnie (to jeszcze ujdzie), ale tez marne porownanie z calym owocem.
Oprocz wody mozesz pic wszelkie herbaty i ziola. Nie martw sie nie pamietam kiedy pilam sok

Obliques- dziekuje ze wpadłaś bo pustki tu u mnie-czuje jakbym pisala sama do siebie( Moim wiernym sluchaczem jest Morales ) .Trudno przezyje bez soków.
Dzisiaj przyszlo to na co czekalam - dni kobiece :/ ale bez bólu wiec mysle ze dam rade dzis cwiczyc.APETYT MAM OGROMNY!!!!!!! ale damy rade.a wiec tak mialam dzisiaj zjesc 2 jaja na miekko rano ale jedli bym nie zjadla owsianki z rodz,pestkami i orzechami to bym nie miala tyle BTW wiec zjadlam i bede jadla ja codzien.O to mojje menu dzisiejsze i obliczenia :
*8:00 owsianka ,rodzynki,pestki i fistaczki razem okolo 150g+1 jajko na miekko i 1 wasa + plasterek papryki.
11:1 wasa z szynka z indyka i pasek papryki+ jabłko+orzeszki fistaszki( tu sie za bardzo rozpędzilam z lupaniem bo mialam taką ochote i chyba zjadlam okolo 100g-dlatego tak duzo dzisj KCAL :( )
15: piers z makaronem i pieczarkami
16 cwiczenia
17 piers z makaronem i pieczarkami
19 200 gram twarogu ze szyp i rzodkiewka i lyzka oliwy z oliwek
WYLICZENIA : B=140g , T=70g , W=230 g . KCAL = okolo i aż 1950 !!!!!!! Masakra- to przez te orzeszki , moja wina moja wina :-/ ehhh musze dzisiaj dac wycsik za to na cwiczeniach ! No ale co ja zrobie ze jestem teraz taka glodna( dni kobiece) ze bym pochłoneła całą blache pysznego sernika ? ;( Pozdrawiam dam znac czy dalam rade z cwiczeniami.Morales czy aby dobrze sie odzywiam? nie przesadzam z ilością? moze mam za malo cwiczen???

Zmieniony przez - sanderss w dniu 2009-03-20 12:48:53

Z orzechami nie przeginaj. Kalorie to kalorie. Jednorazowy wyskok nic nie znaczy, ale nie jadaj tak codziennie Zawsze powinnaś kontrolować ilość zjadanego pożywienia, nawet jak jesteś bardzo głodna. 1950 to jeszcze nie masakra, ale pilnuj się

Kurcze i do tego jak zaczelam rozgrzewke zadzwonili tescie ze za 30 minut zaszczycą nas swoją obcnością nooo i biegiem odkurzacz i jechane z dywanem i ogolnie wszystko ogarnąć no wiec to juz jako rozgrzewke policzylam bo sie zgrzalam ze hohoho no i ten burpees to strasznie ciężkoooooo masakra poporostu no wiec zrobilam 10 burpees , 30 sek walka z cieniem,20 podskokow przyblizajac kolana i 20 brzuszkow.3 serie ale ten burpees to tak troche pokaleczylam ,i zdarzylam tylko 5 min rowerku pod prysznic Majka sie obudzila i tescie weszli-Ubojnia świń normalnie taka zalatana bylam heh...no wiec mysle ze ten trening to troche zly dzisiaj zrobilam-przed spaniem pojezdze na rowerku i porobie troche brzuszki-zły pomysl? Morales wiem ze dzisiaj przegielam z kaloriami=ale Ty nie wiesz jak to jest byc kobieta w tych dniach :P Powiedz mi czy przed spaniem moge cos pocwiczyc-nie usne inaczej bede sie obwiniala ze duzo zjadlam a malo cwiczylam.?>?
P.S. wydaje mi sie ze cos spadlo ( kg albo cm ) Zobaczymy w niedziele ;)

Zmieniony przez - sanderss w dniu 2009-03-20 17:24:34

Poćwicz trochę jak masz ochotę, ale nie rób treningu siłowego. Możesz np pojeździć na rowerku.

ok , Morales no i mam kolejne pytanie... bo tyle kalorii ile teraz mam to juz chyba zwiekszac nie bede ...ile czasu mam jechac z ta dieta i kiedy czacniemy zmniejszac?? Czy od poniedzialku cos zmieniamy??

Ile masz teraz? Jeżeli to 1950, to trzymaj to jak najdłużej. Jeśli nie będzie powodów - zastojów - to nie zmniejszamy. Grzebać przy diecie będziesz dopiero jak załapiesz brak postępów.

no tak okolo tych 2000 to jak zjem na 2 sniadanie za duzo orzeszkow a tak to ,mysle okolo 1600 jest.ok to pomiary w niedziele;]a o to dzisiejsza dieta:
8=owsianka +rodzynki+pestki+orzechy fistaszki+mleko
11:2 jajka +2 wasa +kawalek papryki
15:120g makreli wedzonej +2 wasa + papryka
17+jajecznica z 2 jaj z pieczarkami
19 200g chudego twarogu ze szyp i rzodk.
DZISIAJ taka bez gotowania no bo sobota ;P i oto BTW:
B=120g, T=77g, W=115g. KCAL=okolo 1600 :)
Dzisiaj tylko wieczorem pojezdze na rowerku :)

Zmieniony przez - sanderss w dniu 2009-03-21 09:53:50